Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Ten Falns został wydany z myślą o spłaceniu się nowej formy. Jak widać, PIKO nie interesuje, czy to jest fikcja,czy nawiązanie do realu. Klient kupi, Takie jest założenie.
Z tego co pamiętam, 263 była wtedy po NG w ZNTK Poznań, a nie po Pesie.
Pesa w tym czasie trochę cudowała z jakimiś własnymi interpretacjami oryginalnego schematu malowania PKP, co można zobaczyć na co najmniej kilku SU45, np.054: http://wgk.cal.pl/details.php?image_id=16057 i innych serii lokomotyw - np. ST43: http://wgk.cal.pl/details.php?image_id=18960
Pesa wykonywała tylko naprawy rewizyjne. Model 45-263, który ma być wykonany to okres po naprawie 1R1 ukończonej 14.04.2003. w bydgoskiej Pesie.
Jak ktoś bawi się w poprawność zestawień składów, to polecam bipę toruńską od Rivarossi. Można w ten sposób odzwierciedlać okres 03.2005.-05.2007.
Pesa wykonywała tylko naprawy rewizyjne. Model 45-263, który ma być wykonany to okres po naprawie 1R1 ukończonej 14.04.2003. w bydgoskiej Pesie.
Jak ktoś bawi się w poprawność zestawień składów, to polecam bipę toruńską od Rivarossi. Można w ten sposób odzwierciedlać okres 03.2005.-05.2007.
Naturalne i oczywiste wyjście. Aż wyobrażam sobie taki skład wtaczający się na Toruń Miasto w czasach, gdy istniał jeszcze Polchem. Maszyna ta jednak, chyba przez większość czasu szorowała towar, więc można się pokusić o skład z np. cysternami do Płocka ( pewnie jakieś wagony na rynku są, które odwiedzały Trzepowo), bądź z kampanii buraczanej na JSL.
Zastanawiam się dlaczego Piko nie wydało jeszcze zestawu startowego z husarzem ale tym Piko Expert ( ten z czterema pantografami ). Jak dotąd wydany został zestaw z przemalowanym taurusem OBB 1116.
Cóż, odpowiedź jest bardzo prosta. Ekonomia , a tak na serio, to po prostu PIKO do zestawów startowych generalnie daje tanie modele, tak aby bez potrzeby nie podnosić ceny zestawu. Nie stanowiłoby to dla PIKO przecież problemu aby dać do zestawu droższą lokomotywę, tylko że taki odpowiednio droższy zestaw kupi może kilku kolekcjonerów, a ile początkujących nie znających się na rzeczy go kupi? Niewielu, a prawdopodobnie żaden, jeżeli będzie miał do wyboru podobny lub taki sam tańszy. W tym wypadku liczy się po prostu kompromis. Pewne ustępstwa w odwzorowaniu rzeczywistości, których początkujący adept modelarstwa nie wychwyci, w zamian za lepszą cenę, która umożliwi większej ilości takich osób zakup swojego pierwszego zestawu startowego.
Proszę zauważyć, że zestaw startowy z "Railjet'em" w malowaniu ČD też ma nieprawidłową lokomotywę. O ile Railjet'a w malowaniu ÖBB faktycznie prowadzą Taurusy z dwoma lub czterema pantografami, to tego czeskiego niestety ciągają tylko lokomotywy serii 1216, które jak wiadomo pantografów mają jednakowoż cztery, a nie dwa. Nie mniej, w zestawie mamy model lokomotywy serii 1116 z serią 1216 wymalowaną na pudle. Tylko w czym problem? Dla tych, którzy chcą prawidłowego modelu lokomotywy przygotowano zestaw z modelem lokomotywy serii 1216 z segmentu Expert i równie "pięknymi" wagonami jak te z zestawu startowego - to raczej jest powód do oburzenia. Trzeba pamiętać, że inny jest odbiorca docelowy - Ci którzy chcą mieć model pociągu Railjet kupią modele od Roco lub Jägerndorfer'a oraz ewentualnie tańszą lokomotywę od PIKO z segmentu Expert. Ci którzy będą chcieli mieć zabawkę, kupią zestaw startowy oraz brakujące wagony, w tym wagon sterowniczy, który PIKO wprowadziło do oferty jako uzupełnienie składów Railjet'a oferowanych przez siebie. Tym samym każda z grup odbiorców może nabyć swojego Railjet'a - począwszy od najmłodszych przez nieco starszych, aż po najbardziej wymagających kolekcjonerów.
Najwidoczniej koncepcja się sprawdza, bo PIKO w tym roku zamierza wydać, także "modele" wagonów piętrowych Twindexx Vario budowanych przez Bombardiera na zlecenie DB AG do obsługi nowych połączeń IC2. Będą one - podobnie jak produkowane od wielu lat "modele" wagonów Eurofimy - skrócone, czyli ich długość będzie odwzorowana w skali 1:100. Ktoś powie: "Głupota!". Czy aby na pewno? BRAWA przecież produkuje już takie modele. Tak na marginesie, możliwe że wykorzystuje do tego formy przejęte od HOBBY TRADE. Po co więc PIKO miałoby pchać się w takie wagony z segmentu Expert i w ten sposób konkurować z BRAWĄ, która nie wiedzieć czemu potrafi wyprodukować modele dobrej jakości, z ładnym bogatym detalem i wcale nie żąda za to nie wiadomo jakich pieniędzy - w przeciwieństwie do PIKO. Trzeba było zatem zaoferować takie wagony innej grupie odbiorców, która tylko o takich wagonach może sobie pomarzyć. Mowa oczywiście o najmłodszych. Stąd też pojedyncze modele, w tym wagon sterowniczy, ale przede wszystkim zestaw startowy. Tym samym wszyscy, którzy nie mogą sobie pozwolić na zakup tych modeli od BRAWY będą mogli kupić zabaweczki od PIKO.
Prawie tak samo jest właśnie z naszym Husarzem. W zestawie startowym będzie lokomotywa serii 1116, która będzie tańsza niż prawidłowy model, ale zadecyduje to o niższej cenie zestawu, dużo niższej jak dla kogoś kto po latach może pierwszy raz wróci do kolejki elektrycznej. Co byśmy odnieśli, jeśli byśmy wyprodukowali zestaw startowy z pełnowartościowym modelem Husarza? Praktycznie nic, za to dużo byśmy stracili. Zysk byłby taki, że mielibyśmy poprawnie wykonaną lokomotywę i może jakiś jeden, dwóch kolekcjonerów zlewających temat lub nie mających zbytnio pojęcia na temat wagonów kupiło by ten zestaw. Reszta? Pewnie obeszłaby się smakiem patrząc na polski zestaw i kupiła "taki sam" zagraniczny i dużo tańszy. Niestety to proste reguły. Oczywiście nie zawsze podejmuje się takie decyzje. Przykładami są np. następujące zestawy:
- BR 118 z "Musztardówkami":
- BR 220 z wagonami typu X:
- SM42 z "Bohunami":
Pytanie tylko jak to się sprzedaje? Pierwszy jest najtańszy (142,99 €), bo ma wagony z serii HOBBY (44,99 € szt.) i wydaną jako pierwszą! najtańszą (99,99 € osobno) lokomotywę z segmentu Expert. Kolejny wymieniony (199,99 €) to przypadek odwrotny. Jedna z ostatnio wydanych lokomotyw segmentu Expert, ale ze średniej półki cenowej (119,99 € osobno) oraz wagony również z segmentu Expert (39,99 € szt.). Jak na tym tle wypada nasz zestaw (164,99 €)? Całkiem nieźle, zwłaszcza że "Stonka" (139,99 € osobno) jako dość droga lokomotywa w produkcji (produkcja kosztuje więcej niż produkcja "Fiata") razem z dwoma "Bohunami" (44,99 € szt. - cena wagonu piętrowego z segmentu HOBBY), które zapewne będą wykonane w standardzie segmentu HOBBY, znacznie przekracza cenę zestawu, a gdzie jeszcze cena torów i tego badziewnego regulatora prędkości wraz z zasilaczem? Także uważam, że jest to całkiem fajna propozycja dla początkującego polskiego modelarza, stąd właśnie z mojej strony padła propozycja takiego zestawu. Co prawda proponowałem jeszcze bardziej polski zestaw, a mianowicie "Kociołka" z "Bonanzami", ale wybrano wariant bardziej ekonomiczny. Zestaw z "Bonanzami" pewnie kosztowałby więcej! niż zestaw z BR 220 (199,99 €). Innym argumentem jest to, że "Bonanzy" bardzo dobrze się sprzedają, a takich produktów z reguły nie wsadza się do zestawów, a na pewno nie w momencie kiedy oferujesz takie wagony osobno (drożej niż w zestawie startowym). Z tego też powodu (nie tylko tego) nie ma nowej "Stonki". Pewnym zaskoczeniem jest - jak dla mnie całkiem ciekawy, choć wolałbym takiego w wersji wschodnioniemieckiej - zestaw z "Ludmiłą" (159,99 €). Całkiem dobrze zrobiona lokomotywa (124,99 €) oraz skład wagoników towarowych (94,97 €). Nic tylko brać .
Mam nadzieję, że oferta polskich zestawów - jak na początek - każdego kto myślał o zakupie polskiego zestawu w tym roku w jakimś stopniu zadowoli. Będzie ich w sumie 5:
Jak się to będzie dobrze sprzedawać to może doczekamy się kolejnych. Nie powiem, ale jedną z moich propozycji zestawu PIKO PREMIUM było coś a'la ten pociąg ze zdjęcia poniżej :
A czy również z obawy o ekonomię PIKO nie próbuje sprzedawać np. 401z w większych zestawach po kilka wagonów w jednej epoce? Wiele słyszę głosów, że trzeba będzie dłuuugo czekać na zestawienie sensownego składziku, więc chętnych byłoby chyba wielu.
Z tego co usłyszałem w Loko Modelu to wagony 23K...NIE UKAŻĄ SIĘ.
Powód : warunek jaki postawiło Rivarossi : zapłata przedprodukcyjna .
Cóż , czasy kiedy hurtownie zamawiały u producenta modele bez najmniejszego ryzykana na podstawie złożonych wcześniej zamówień sklepów...minęły bezpowrotnie.
Z tego co usłyszałem w Loko Modelu to wagony 23K...NIE UKAŻĄ SIĘ.
Powód : warunek jaki postawiło Rivarossi : zapłata przedprodukcyjna .
Cóż , czasy kiedy hurtownie zamawiały u producenta modele bez najmniejszego ryzykana na podstawie złożonych wcześniej zamówień sklepów...minęły bezpowrotnie.
Swego czasu zakupiłem 23K od Rivarossi (ep. Va) ale sprzedałem, gdy dowiedziałem się, że wyjdą w mojej ulubionej epoce IV. Teraz chyba zacznę nucić taką jedną piosenkę BAJMu też z IV epoki z pasującymi słowami "Pojawiasz się i znikasz i znikasz, mam na twym punkcie bzika... daj się sobą nacieszyć...". Chyba nie da...
Lada dzień będą wisieć na alledrogo nówki sztuki w pudełkach za jakieś 500zł.
Sam miałem 3 i w swej głupocie sprzedałem....
Na szczęście jednego ostatnio dorwałem po znajomości
A czy również z obawy o ekonomię Piko nie próbuje sprzedawać np. 401z w większych zestawach po kilka wagonów w jednej epoce? Wiele słyszę głosów, że trzeba będzie dluuugo czekać na zestawienie sensownego składziku, więc chętnych byłoby chyba wielu.
Będziecie zaskoczeni , tak samo jak ja, gdy to usłyszałem , ale tak, właśnie z tego powodu . Otóż okazuje się, że jest przekonanie, iż w Polsce zestaw wagonów towarowych sprzedawałby się słabo. Nie będę nawet przytaczał argumentów, na których się opierano przy wydawaniu takiej opinii. Oczywiście spotkało się to z moim stanowczym sprzeciwem, bo choćby przykład zestawów wagonów, które wydało dotychczas Roco dokładnie temu przeczy. Początkowo jak zwykle był opór, ale stopniowo chyba ustępuje, także mam nadzieję, że na jesień, a jak nie to na przyszły rok zostanie wydany stosowny zestaw kilku wagonów. Zobaczymy jak się sprawa potoczy. W każdym bądź razie nie zaprzestaję starań w tym temacie.
W katalogu widać, że spora część asortymentu wagonów towarowych została przeniesiona do segmentu Expert, a Classic stało się "Classic Nostalgie". Absurdalne ceny z katalogu 2016 zostały przy tym przeważnie obniżone.
Tak, w końcu PIKO dokonało reformy w zakresie sztucznie pompowanego segmentu Classic. Obecnie wygląda to tak, iż jak wspomniałem, wagony produkowane z form opracowanych w ostatnich latach zostały przeniesione do segmentu Expert, który tym samym awansował i stał się obecnie dominującym w ofercie firmy PIKO, zaś wszystkie modele z form wyprodukowanych ładnych kilka lat temu lub post-enerdowskich, znalazły się w segmencie Hobby i/lub pozostały w segmencie Classic, który został przekształcony w Classic Nostalgie, czyli w zasadzie takie archiwum modeli, do których wzdychamy na myśl o czasach NRD/PRL lub naszej młodości. Na ogół mają one całkiem przystępne ceny, może poza kilkoma wyjątkami, które w tym wypadku stanowią np. lokomotywy, które w moim odczuciu nadal nie są warte cen jakich żąda za nie producent, a na pewno do nich nie wzdycham . Nie mniej kilka ciekawych (w miarę tanich) pozycji pojawiło się w tym segmencie. Jak znajdę chwilę wolnego czasu to może podam kilka przykładów i porównań pomiędzy ofertą tych samych modeli z 2016 i 2017 roku.
Tymczasem prezentuję kolejną nowość 2017 roku od PIKO - katalog z pełną ofertą modeli w skali H0 w języku polskim !
Przyznam nieskromnie , że to iż katalog w języku polskim w ogóle się ukazał, jest po prostu mistrzostwem świata . Tłumaczyły go w sumie trzy osoby, poświęcając swój wolny czas, a nawet zarywając noce aby tylko zdążyć na czas. Efekt - jaki jest taki jest - trzeba powiedzieć wprost, że jeszcze mu sporo brakuje - z różnych względów - nie mniej starano się zachować jak najwyższy poziom, stąd taka obsuwa w czasie - katalog miał pójść do druku w połowie grudnia, a poszedł wczoraj. Nie taki był jednak cel w minionym roku, tzn. wiadomo było, że nie będzie idealny, natomiast przyjęto ambitnie, że chcemy aby się ukazał w 2017 roku pełny katalog po polsku. Na szczęście udało się! Ufff......
W takim razie od dziś można zaczynać przygotowania do przyszłorocznego katalogu. Wyjdzie akurat po 2 strony dziennie. Będziemy dążyć do ideału ;-) .
Co ciekawe owa instrukcja jest już gotowa od... początku września. Nawet ktoś z administracji powinien ją mieć w wersji PDF . Trzeba - nie wiedzieć czemu - jeszcze chwilę na nią poczekać .
"
Drodzy przyjaciele PIKO skali H0,
witamy Was w PIKO ponownie w roku 2017
i równie serdecznie!
Mówimy to rzeczywiście bardzo szczerze,
iż będziemy się bardzo cieszyli z Waszych
kolejnych lub pierwszych odwiedzin w „Dniu
Otwartych Drzwi” 17 czerwca 2017 roku
w Sonnebergu."
...
trzy osoby tlumaczyly z czego dwie to Mistrz Yoda i Google Translator
Przecież Remaj12 napisał że "sporo brakuje", zobacz jaka jest objętość tego katalogu... Jak dla mnie szacun dla ludzi którzy się tego podjęli nie mając zbyt wiele czasu aby to zrobić.
"
Drodzy przyjaciele PIKO skali H0,
witamy Was w PIKO ponownie w roku 2017
i równie serdecznie!
Mówimy to rzeczywiście bardzo szczerze,
iż będziemy się bardzo cieszyli z Waszych
kolejnych lub pierwszych odwiedzin w „Dniu
Otwartych Drzwi” 17 czerwca 2017 roku
w Sonnebergu."
...
trzy osoby tlumaczyly z czego dwie to Mistrz Yoda i Google Translator
Nie nazywałbym tego "powagą", raczej Ciągle i Wszędzie Usztywnioną Osobowością wynikłą z wewnętrznego smutku - to charakterystyczne dla osobowości psychopatycznych .
No ale...
Zamiast drukować pełny katalog w jęz.polskim z 95% modeli nie mających wzięcia na rynku w Polsce - wzięli by się za szybkie wyprodukowanie odmian 401Z w zestawach.
Zamiast wznawiać rupiecie z form z lat 70/80-siątych i tworzyć "clasic nostalgię" , wzieliby się za jak najszybsze opracowanie kolejnych polskich konstrukcji wagonów towarowych.
Myślę że na Nostalgię związaną z tymi rupieciami cierpi nie kto inny tylko ten pan w okularach...
Ot taki powód tłuczenia tych rupieci.
No ale...
W sytuacji gdzie inni inwestorzy-producenci stanęli z powodu malejącego popytu w Kalifacie niemieckim - Piko ma szansę całkowicie opanować rynek modelarstwa kolejowego w Polsce do końca Świata *...tylko nowe konstrukcje muszą powstawać lawinowo. Po za tym u nas popyt też nie będzie trwał aż do samego końca Świata - raczej jeszcze dekadę .