• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

INFO Nowości PKP 2017

pilu35

Aktywny użytkownik
Reakcje
0 0 0
Szkoda wielka. Byłem do samego końca pozytywnie nastawiony do tego Rumuna MTB sam tu pisałem by dać mu szansę, że może to jakieś błędy projektu które zostaną skorygowane ale niestety. Mam wrażenie jakby ten projekt był robiony w strasznym pośpiechu, bez większego przygotowania ot po prostu: " mamy zdjęcia, stół kreślarski więc zaraz będzie projekt lokomotywy - a jak ktoś zobaczy jakiś błąd to niech głośno mówi :) jakieś uwagi? nie widzę - nie słyszę - dajemy do produkcji a co wyjdzie to będzie". Choruje na Rumuna i nawet przydział z Wrocławia ze względu sentymentu do miejsca urodzenia byłby trafiony ale po długich przemyśleniach i wpatrywaniu się w to "czoło" lokomotywy muszę odpuścić , gdyby producent chociaż 2 miesiące temu dał kilkanaście zdjęć ewentualnego produktu finalnego to może coś jeszcze dało by się poprawić. A tak - szkoda i to nomen omen czeska śkoda :)
 
OP
OP
garou

garou

Znany użytkownik
Reakcje
4.828 444 99
To nie jest sytuacja że jest to jedyny model po 50 latach posuchy w temacie PKP. Te czasy minęły.
Aktualnie mamy co kupować ! : nowość platformo-węglarki Piko, jeszcze SM/SP 42, EU07 i nadchodzący ET22.
Sądzę że po ET22 właśnie następnym modelem może być ST43 ! Przynajmniej być powinien...później ET21 i SU46
Tylko trzeba pisać do Piko , podpowiedzieć zwracając uwagę na błędy dotychczasowych wykonań.
Taką refleksję doświadczyłem właśnie po poście kolegi, związaną w teraźniejszą rewolucją związaną z wychodzącymi wielkoseryjnie modelami polskich lokomotyw spalinowych i elektrycznych /kiedyś nie do pomyślenia/ - czy dożyjemy czasów, gdy na rynku obok polskich spalinowozów i elektrowozów pojawi sie model w pełni polskiego parowozu i spotykanego (jako typ) tylko na naszych torach, np. Ol49, Ty51, Tkt48 czy chociaż mały tendrzak na początek... Okl27... dobra, rozmarzyłem się :rolleyes:
 

jack_flash

Aktywny użytkownik
Reakcje
802 87 8
Mówiac szczerze jako niepoprawny optymista, widziałem oczami wyobraźni ST43 z "żelastwem" detali, ale ta "rzecz" prędzej stanie się "kultowa" porażka, niż modelem. Co mnie dobiło to liternictwo, jakby ktoś próbował sabotować cały projekt. Niedawno nabyłem CD163 "Basia" i model jest bez zarzut. Napisy jakościa nie ustępuja innym producentom. Co jest najbardziej niepokojace, to wrażenie całkowitego załamania kontroli jakości. Jakim sposobem, można wypuścić produkt z malowaniem, jak kiepski makijaż po deszczu.
 

luc1979

Znany użytkownik
Reakcje
280 0 0
Taką refleksję doświadczyłem właśnie po poście kolegi, związaną w teraźniejszą rewolucją związaną z wychodzącymi wielkoseryjnie modelami polskich lokomotyw spalinowych i elektrycznych /kiedyś nie do pomyślenia/ - czy dożyjemy czasów, gdy na rynku obok polskich spalinowozów i elektrowozów pojawi sie model w pełni polskiego parowozu i spotykanego (jako typ) tylko na naszych torach, np. Ol49, Ty51, Tkt48 czy chociaż mały tendrzak na początek... Okl27... dobra, rozmarzyłem się :rolleyes:
osobiście jestem sceptyczny co do produkcji typowo polskich parowozów. po pierwsze koszt - opracowanie i późniejszy montaż modelu parowozu jest dużo bardziej kosztowny niż np. elektrowozu czy spalinowozu - choćby ze względu na układ biegowy. to musi przełożyć się na cenę modelu. Przy obecnej sile złotówki taki model kosztowałby powyżej 1000 pln co jak pokazuje sprzedaż ET41 jest ceną zaporową dla polskiego hobbysty.

po drugie - produkcja modelu parowozu polskiej konstrukcji ma sens gdy można go sprzedać na wielu rynkach - vide Pt31 od Brawy która wyszła w malowaniach DRG, OBB i SzD...jak myślicie dlaczego Roco zainwestowało w produkcję S160? wcale nie z myślą o rynku europejskim, ale o rynku chińskim, gdzie te parowozy służyły długo po II wojnie...
 

SP45-166

Aktywny użytkownik
Reakcje
942 41 3
osobiście jestem sceptyczny co do produkcji typowo polskich parowozów. po pierwsze koszt - opracowanie i późniejszy montaż modelu parowozu jest dużo bardziej kosztowny niż np. elektrowozu czy spalinowozu - choćby ze względu na układ biegowy. to musi przełożyć się na cenę modelu. Przy obecnej sile złotówki taki model kosztowałby powyżej 1000 pln co jak pokazuje sprzedaż ET41 jest ceną zaporową dla polskiego hobbysty.

po drugie - produkcja modelu parowozu polskiej konstrukcji ma sens gdy można go sprzedać na wielu rynkach - vide Pt31 od Brawy która wyszła w malowaniach DRG, OBB i SzD...jak myślicie dlaczego Roco zainwestowało w produkcję S160? wcale nie z myślą o rynku europejskim, ale o rynku chińskim, gdzie te parowozy służyły długo po II wojnie...
Nie zgadzam się! Polski parowóz eksploatowany w naturze do pierwszej połowy lat 90, czyli TKt48 czy Ol49 ma ogromną szansę zarobić na siebie i mieć dużą sprzedaż. Raz że masa ludzi przyjeżdżała do nas z zachodu europy w latach 80 i 90 na parowozy, i właśnie te serie często widywała. Wielu z nich przyjeżdża do Wolsztyna i na Parowozjadę, i te parowozy są znane w Europie, dwa że TKt 48 jak i Ol49 wyemigrowało parę sztuk na zachód, w tym niektóre czynne, więc o popyt wśród np Niemców, czy Brytyjczyków nie martwiłbym się. Układ biegowy da się pozyskać z innych parowozów podobnej klasy np do Ol49 z niemieckiego BR35 (kwestia byłaby innych osi tocznych), ale przypuszczam że nawet na poziomie producenta dałoby się wykorzystać ten blok osi. TKt 48 jeszcze prościej- zaczynając o BR86 choćby.
Ale przede wszystkim, uważam porównanie ET41 do polskiego parowozu jest bardzo chybione. ET41 nie dość że w zasadzie wymaga makiety z siecią trakcyjną (a takie możemy policzyć na palcach jednej ręki, nie wspominając już o braku producenta typowo polskich konstrukcji wsporczych sieci trakcyjnej- ogólnodostępny Vieśśmann to kompletnie nie to), to sam w sobie jest propozycją dla mocno zdesperowanych na punkcie elektrowozów hobbystów. Dlaczego? Ano do Ol49 zapinasz jeden, dwa wagony osobowe i nie jest to fikcja, takie składy jeździły. ET41 sam w sobie jest już wielkim modelem i wjazd nim na większość mijanek (czy to na modułach czy na makietach) to prawie jedna trzecia toru mijankowego. Widok iście karykaturalny. Żeby nie był- trzeba mu zahaczyć jakieś 15-20 wagonów z tyłu. To absolutne minimum. Kto ma makiety z takimi mijankami? Kto posiada kolekcję np 10 czy 20 węglarek czteroosiowych różniących się numerami? Oto powód dlaczego ET41 sprzedaje się średnio. Jest mało uniwersalny w modelarskim zastosowaniu, na rzadko której makiecie będzie dobrze wyglądał. Więc moim zdaniem nie cena gra tu rolę. Za typowo polski parowóz ludzie będą w stanie dać więcej niż 1000 i więcej niż 2000. Co zresztą pokazał przykład Pt31. Seria modeli nie była duża, maszyna dość dawno wycofana, mało kto pamięta go dobrze w ruchu z natury, ale parowóz się wyprzedał (mimo iż powoli wygasa rynek III epoki), ciężko znaleźć go nawet używanego w odsprzedaży...

Jak mówiłem x lat temu że polska lokomotywa spalinowa typu SM42 czy SU45 będzie się wyprzedawać na pniu, to też pewne osoby ze mnie się śmiały. Ale to ja miałem rację. Oczywiście że szał na Ol49 czy TKt48 nie będzie aż taki jak na pierwsze stonki, ale jeżeli miałbym obstawiać serie parowozów które będą w stanie zarobić na siebie wyprodukowane seryjnie, to właśnie Ol49, TKt48, Pt47, Ty2 (w wyglądzie z późnych lat 80). I to tyle, reszta nie znajdzie aż tylu chętnych.
 

jack_flash

Aktywny użytkownik
Reakcje
802 87 8
osobiście jestem sceptyczny co do produkcji typowo polskich parowozów. po pierwsze koszt - opracowanie i późniejszy montaż modelu parowozu jest dużo bardziej kosztowny niż np. elektrowozu czy spalinowozu - choćby ze względu na układ biegowy. to musi przełożyć się na cenę modelu. Przy obecnej sile złotówki taki model kosztowałby powyżej 1000 pln co jak pokazuje sprzedaż ET41 jest ceną zaporową dla polskiego hobbysty.

po drugie - produkcja modelu parowozu polskiej konstrukcji ma sens gdy można go sprzedać na wielu rynkach - vide Pt31 od Brawy która wyszła w malowaniach DRG, OBB i SzD...jak myślicie dlaczego Roco zainwestowało w produkcję S160? wcale nie z myślą o rynku europejskim, ale o rynku chińskim, gdzie te parowozy służyły długo po II wojnie...
Należy też dodać rynek amerykański oraz częściowo kanadyjski. Na głównej stronie Euro Hobby Trains z NJ, widnieje S160 w barwach USTC.
Chyba, że w wyniku "Trump effect" nałożą jakieś cło (bo Europa nie jest już w "najlepszych książkąch" - okreslenie w stylu street-rejserzy GW) no i bedzie wina Tuska.:ROFL:
[DOUBLEPOST=1486053550,1486053230][/DOUBLEPOST]
Nie zgadzam się! Polski parowóz eksploatowany w naturze do pierwszej połowy lat 90, czyli TKt48 czy Ol49 ma ogromną szansę zarobić na siebie i mieć dużą sprzedaż. Raz że masa ludzi przyjeżdżała do nas z zachodu europy w latach 80 i 90 na parowozy, i właśnie te serie często widywała. Wielu z nich przyjeżdża do Wolsztyna i na Parowozjadę, i te parowozy są znane w Europie, dwa że TKt 48 jak i Ol49 wyemigrowało parę sztuk na zachód, w tym niektóre czynne, więc o popyt wśród np Niemców, czy Brytyjczyków nie martwiłbym się. Układ biegowy da się pozyskać z innych parowozów podobnej klasy np do Ol49 z niemieckiego BR35 (kwestia byłaby innych osi tocznych), ale przypuszczam że nawet na poziomie producenta dałoby się wykorzystać ten blok osi. TKt 48 jeszcze prościej- zaczynając o BR86 choćby.
Ale przede wszystkim, uważam porównanie ET41 do polskiego parowozu jest bardzo chybione. ET41 nie dość że w zasadzie wymaga makiety z siecią trakcyjną (a takie możemy policzyć na palcach jednej ręki, nie wspominając już o braku producenta typowo polskich konstrukcji wsporczych sieci trakcyjnej- ogólnodostępny Vieśśmann to kompletnie nie to), to sam w sobie jest propozycją dla mocno zdesperowanych na punkcie elektrowozów hobbystów. Dlaczego? Ano do Ol49 zapinasz jeden, dwa wagony osobowe i nie jest to fikcja, takie składy jeździły. ET41 sam w sobie jest już wielkim modelem i wjazd nim na większość mijanek (czy to na modułach czy na makietach) to prawie jedna trzecia toru mijankowego. Widok iście karykaturalny. Żeby nie był- trzeba mu zahaczyć jakieś 15-20 wagonów z tyłu. To absolutne minimum. Kto ma makiety z takimi mijankami? Kto posiada kolekcję np 10 czy 20 węglarek czteroosiowych różniących się numerami? Oto powód dlaczego ET41 sprzedaje się średnio. Jest mało uniwersalny w modelarskim zastosowaniu, na rzadko której makiecie będzie dobrze wyglądał. Więc moim zdaniem nie cena gra tu rolę. Za typowo polski parowóz ludzie będą w stanie dać więcej niż 1000 i więcej niż 2000. Co zresztą pokazał przykład Pt31. Seria nie była duża, maszyna dość dawno wycofana, mało kto pamięta go dobrze w ruchu z natury, ale parowóz się wyprzedał (mimo iż powoli wygasa rynek III epoki), ciężko znaleźć go nawet używanego w odsprzedaży...
Pt31 poszedl takze w USA i Kanadzie. Reynauld's sprzedawal "odrzuty" z eksportu, te ktore trafily z powrotem do Brawy ze wzgledu na problemy minn. z malowaniem. Ja mam wlasnie jeden z takich modeli. Oczywiscie cena byla zachecajaca, bo nie bylo polskiego VAT.
 

Piotr M.

Znany użytkownik
Reakcje
1.218 86 30
Nie stanieje.
Jakoś stonki zalegające na półkach nie schodzą za pół ceny.
Faktem jest że rynek jest głodny rumuna, i pewnie tylko to przeważa na korzyść modelu i jak to już ktoś napisał, jest to sprawdzian siły charakteru, ile ktoś jest w stanie przełknąć aby mieć wymarzony model.
 

siódemka

Aktywny użytkownik
MSMK
Reakcje
20 0 0
Dlatego powinniśmy tą zabawkę dla dzieci w cenie...MODELU ! Jak słusznie przypomniał Badylek Najzwyczajniej olać !
To nie jest sytuacja że jest to jedyny model po 50 latach posuchy w temacie PKP. Te czasy minęły.
Aktualnie mamy co kupować ! : nowość platformo-węglarki Piko, jeszcze SM/SP 42, EU07 i nadchodzący ET22.
Sądzę że po ET22 właśnie następnym modelem może być ST43 ! Przynajmniej być powinien...później ET21 i SU46
Tylko trzeba pisać do Piko , podpowiedzieć zwracając uwagę na błędy dotychczasowych wykonań.
A to że znajdzie się trochę napaleńców i tego gniota kupi to będzie dla rozsądnych właśnie próba charakteru.
Ja tam kiedyś ploteczki słyszałem, że około 2019 będzie SU46, a w 2020 będzie królowało EN57. Wiec jeśli doszliśmy już do ponad połowy planu wydawniczego PIKO dla Polski to myśle, że i te dwie ostatnie pozycje staną się w końcu faktem.
 

Piotr M.

Znany użytkownik
Reakcje
1.218 86 30
Nie szalałbym tak z modelami PKP, a już na pewno nie sugerowałbym się plotkami, wychodzi ich sporo, to fakt i bardzo dobrze, ale!
Popyt raczej będzie spadał, wątpię że każdy będzie chciał zebrać wszystkie serie lokomotyw( chcieć może będzie chciał, ale nie wszystkich będzie stać).
Kto miał kupić kultowy model PKP to już kupił, a bardziej kultowych od SM42 już nie będzie. Wszystkie następne serie już będą co raz bardziej niszowe, a co za tym idzie teoretycznie będzie mniejsze zainteresowanie. Uważam, że ciekawym modelem byłby ST44 od Piko no i EP09.
Niewielu jest chyba kolekcjonerów którzy zbierają wszystko jak leci, wydaje mi się że większość zbiera klasyki lub takie modele które pamięta, ma sentyment etc.
Przykładowo jako że jestem ze wschodu i mam swoją Czeremszańską dewiację to mam po dwa ST44, SU45 i SM42, jedyną lokomotywą na którą bym się połasił byłaby tamara no i ew. SM30.
A te wszystkie trumny, rumuny czy suki po prostu mnie nie kręcą, nie widziałem nigdy, nie jeżdżą u mnie. Myślę że wiele osób ma podobny styl, z tym że w różnych częściach kraju jeździ różny tabor etc.
W końcu nasz rynek się nasyci, myślę że już to widać po modelach które zalegają na półkach i tak na dobrą sprawę to mogliby powoli się zawijać z lokomotywami, a skupić się na wagonach bo tych jest niedosyt.
W każdym bądź razie z ciekawością się przyglądam na nasz rynek i na zapowiedzi producentów.
 

EC45

Znany użytkownik
Reakcje
67 2 10
Nie no, EN57 jest kultowe jak mało co. Ale fakt, że chyba po wypuszczeniu na rynek ET22 to już chyba tylko właśnie "kibelek" zostanie z tych modeli na które będzie jeszcze duży popyt.
 

Gethvar

Znany użytkownik
Reakcje
229 4 0
Na PIKO też narzekali - choćby na reflektory, czy na wózki w 303E takie jak w 4E. Rozumiem uprzedzenie kolegi do PIKO, ale bądźmy obiektywni.
Tutaj nie chodzi o uprzedzenie, którego nigdy nie było, raczej manię tłumaczenia że uproszczenia muszą być i wybielanie jednego modelu kosztem oczerniania drugiego, no ale cóż... w każdym razie wszystko zależy od tego jak model MTB będzie jeździł, w najgorszym wypadku będzie dawcą narządów.
 

lokfan

Znany użytkownik
Reakcje
1.417 9 0
No to myślę , że w takim razie dla mnie i dla kolegi slavko 1111 należy się jakaś zbiorowa nagroda, za kupno tego straszliwego bubla, jakim jest to coś z MTB :ROFL: Naraziliśmy się na koszta nie z głupoty, prostolinijności czy też zupełnego bezguścia. lecz wyłącznie po to, by Wam oszczędzić traumy i a przede wszystkim bezsensownego wydania dużej kwoty tak ciężko zarobionych złotówek!o_O Czy tak bezinteresowna wręcz altruistyczna i prospołeczna postawa, nie zasługuje na uznanie ? Wiec do kont koledzy, udowodnijcie solidarność z nami :podstepny:. Niech nasze bohaterstwo nie będzie niezauważone :D
 
Ostatnio edytowane:

slavko1111

Aktywny użytkownik
Reakcje
60 1 0
No to myślę , że w takim razie dla mnie i dla kolegi slavko 1111 należy się jakaś zbiorowa nagroda, za kupno tego straszliwego bubla, jakim jest to coś z MTB :ROFL: Naraziliśmy się na koszta nie z głupoty, prostolinijności czy też zupełnego bezguścia. lecz wyłącznie po to, by Wam oszczędzić traumy i a przede wszystkim bezsensownego wydania dużej kwoty tak ciężko zarobionych złotówek!o_O Czy tak bezinteresowna wręcz altruistyczna i prospołeczna nie zasługuje na uznanie ? Wiec do kont koledzy, udowodnijcie solidarność z nami :podstepny:. Niech nasze bohaterstwo nie będzie niezauważone :D
Podejrzewam że jest nas więcej....
 
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Tabor 111
Tabor 10
Tabor 62
Tabor 18
Tabor 154

Podobne wątki