a ktoś wyjaśni kto ich tak obraził że wolą się dąsać zamiast kasę brać do ręki?
niewiele jest takich ludzi na świecie- w zasadzie nie ma ich wcale..
nie jestem w temacie- ale co się takiego stało- co my znowu zrobiliśmy jako Polacy że się obrazili?
a może raczej nikt umiejętnie nie umie zorganizować im tu sprzedaży- otworzyć 3-4 sklepów firmowych w dużych centrach handlowych- zrobić mini sieć...zainwestować we franszyznę...może za kilka lat się to uda...
podobnie było z wydawnictwem Taschen- też niby było obrażone- miało jedną firmę od sprzedaży w Polsce która podpisała jeszcze w złodziejskich latach 90 krzywdzącą inne księgarnie umowę na wyłączność- która wreszcie wygasła- i Taschen przestał nagle być obrażony a przygotowuje się do pierwszego salonu w Warszawie- z Roco też tak będzie...
oczywiście sklepy internetowe powinny istnieć nadal- co więcej im sprzedaż jeszcze wzrośnie- i mieć równy dostęp do oferty- to też na pewno się zmieni...bo żadna firma nie chce mieć złego wizerunku...jakiegoś Gargamela który smerfa nie lubi a klakierowi daje model.