Tak krawiec kraje jak mu materii staje.
Na razie wyszło zbyt mało modeli by można było obdzielić wszystkie regiony. Więc na pytanie co lepsze np donnerbusy równo z każdego regionu [np bagaż z małopolski, C klasa z Torunia/Bydgoszczy {akurat pomiędzy Gdańskiem, Olsztynem i środkiem kraju}, BC z Lublina/Dęblina i C {ex B} z Krzyża {pogranicze rejonu poznańskiego i szczecińskiego}, a i tak nie nic dla górnego i dolnego Śląska, czy też dla Łodzi/warszawy] czy ładny skład donnerbuschów z Deblina, odpowiedz sam sobie.
W przypadku Małopolski jest jeszcze problem z dostępnością modeli, gdyż przez lata dominował tam tabor poaustriacki, którego modeli brakuje. Właściwie ogólnie dostępne osobowe rob tylko Liliput i jedna czeska firma. Kilka osób już o tym myślało, ale zdecydowali się na łatwiejsze rozwiązania. Jednak z czasem...
Na szczęście większość modeli projektuje K. Koj, który naprawdę zna się na rzeczy i może prowadzić długofalową politykę. Czyli w jednym roku 1 czy 2 wagony z tej stacji. Za rok następny i jeszcze kolejny aż wychodzi skład. Ale też musi się skupić najpierw na 1, 2 i 3 regionie.
W tym roku z Piko mają wyjść saskie boczniaki. Właśnie powinny być z Bydgoszczy i Iławy , oraz otworzyć nowy front - dyrekcja katowicka by pasowały do Ok2