Dawno się w tym wątku nic nie działo, to może ja pochwalę się swoją gablotą. Po prawie roku od pierwszych działań, wreszcie mogę powiedzieć, że gablota jest prawie ukończona. Długo to trwało, bo wymyśliłem sobie trochę niecodzienny układ, na jaki pozwala mi mój "hobby room": gablota dwustronna, z dostępem od przodu i od tyłu. Początkowo chciałem po prostu coś zamówić w firmie, produkującej gabloty wystawowe. Takich firm jest w Polsce sporo, ale niestety, żadna nie chciała się podjąć realizacji moich planów. Wszystkie dostępne gabloty są jednostronne i nikomu nie chciało się modyfikować swoich wyrobów (mimo, że najczęściej się ogłaszają, iż mogą zrobić w dowolnym wymiarze i kształcie). Próbowałem przekonywać, że nie ma potrzeby wielkich modyfikacji, wystarczy po prostu zestawić gabloty plecami do siebie i ewentualnie wyeliminować podwójne słupki na połączeniach gablot. Ponieważ całość ma 3,5 m długości, konieczne było rzecz jasna zestawienie kilku gablot obok siebie (najszersze produkowane mają około metra) i ustawienie dwóch takich ciągów plecami do siebie. Niestety, prawie żadnemu z producentów, z którymi się kontaktowałem, nie chciało się tego zrobić, a jedyna propozycja, jaką dostałem, był znacznie droższa, od moich oczekiwań.
To wszystko trochę trwało, aż któregoś dnia zobaczyłem w jednym ze znanych sklepów z wyposażeniem wnętrz coś, co dało mi nadzieję, że jednak da się zrealizować mój pomysł. Są to regały ze stalowych profili o przekroju kwadratów ok. 20 x 20 mm. Regały są dostępne w kilku wymiarach i można je ze sobą łączyć (są do tego przewidziane otwory na śruby). Regały nie mają jednak żadnych ścianek ani drzwiczek, a jedynie szklane półki (poza najniższą i "sufitem", które są z płyty meblowej). Wymiary z grubsza odpowiadały moim potrzebom, pozostał "drobiazg": wymyślenie jak wykonać ścianki i drzwiczki (w najniższej części miały być zamykane szafki), no i najważniejsze, jak oszklić część przeznaczoną na ekspozycję modeli. Założeniem było, że musi być dostęp do półek bez rozbierania gabloty, a więc konieczne były szklane drzwiczki.
Kupiłem jeden mały regał i zacząłem kombinować, jak to wszystko zrobić. Po kilku próbach zdecydowałem się na rozwiązanie, które ostatecznie zastosowałem. Szyby zamówiłem w firmie szklarskiej. Są to szyby dwuwarstwowe, pomiędzy które wklejona jest folia, mająca zapobiegać przedostawaniu się promieni UV. Ponadto w oknach pokoju od strony południowej założyłem rolety, żeby światło słoneczne nie padało bezpośrednio na gabloty. Mam nadzieję, że zapobiegnie to w dużym stopniu utracie kolorów przez modele.
Kupiłem pozostałe regały i zaczął się mozolny proces budowy gabloty. Tak wygląda główna część gabloty, prowizorycznie zestawiona z sześciu wysokich regałów, w których już są zamontowane szczytowe ścianki dolnej szafki, na próbę jedne drzwiczki i zawiasy do pozostałych, a także nawiercone są otwory w ramach pod zawiasy do szklanych drzwiczek.
Regały zestawione i skręcone w ostatecznej konfiguracji; między nimi wspólne plecy zrobione z 5-milimetrowej, dwustronnie lakierowanej płyty HDF. W dolnej części, gdzie będą szafki, podziału nie ma, dzięki czemu można tam włożyć pudełka dłuższe, niż głębokość pojedynczego regału. Między gabloty, przed ich skręceniem, włożyłem uszczelki piankowe. Również w otworach drzwiczek zastosowałem uszczelki (tzw. "szczotkowe" w dolnych szafkach i gumowe w części oszklonej). Gablota nie jest hermetyczna, ale myślę, że dostęp kurzu jest dość znacznie ograniczony. Jest to pewien kompromis i cena zapewnienia dostępu bez konieczności rozbierania.
W dolnych szafkach zamontowane zostały drzwiczki. Pozostało pomalować na czarno łby wkrętów do drewna, bo czarne są praktycznie nie do zdobycia.
Dojechały zamówione schodki ekspozycyjne. Miały być z pleksi, ale koszt okazał się nieco zaporowy. Taniej wyszły zrobione z 5-milimetrowej płyty HDF, a efekt w sumie uważam za bardzo dobry. W schodkach są wyfrezowanie rowki na obrzeża kół modeli. Nie przewidywałem układania torów, choć da się to w każdej chwili zrobić.
Pierwsze przymiarki i próba oświetlenia.
Do oświetlenia użyłem taśmy samoprzylepnej LED, umieszczonej w specjalnych listwach pod kątem 45 stopni. Zrezygnowałem z oświetlenia od spodu półek, bo byłoby to zbyt skomplikowane, a doświetliłoby praktycznie tylko modele stojące na najniższym stopniu. Na zdjęciach widać też zawiasy szklanych drzwiczek. Drugie zdjęcie zrobione już po wykończeniu gabloty i ustawieniu modeli.
Schodki wstawione, szklane drzwiczki zamontowane, więc czas zacząć ustawianie modeli. Schodki były zamówione tylko do wysokiej części, ale zdecydowałem się wstawić tu małą dioramę w N, którą kiedyś kupiłem na naszej giełdzie. Diorama została wykonana przez nieżyjącego już, niestety, Andrzeja Sadłowskiego i myślę, że należy się jej miejsce w wyeksponowanej części gabloty. Jeden segment schodków powędrował do niskiej szafki i dzięki temu w dolnej części od frontu mam jedną półkę o długości 3,5 m.
Diorama N; widać otwarte szklane drzwiczki. Gumowe uszczelki jeszcze nie zostały przyklejone.
A tak wygląda całość prawie na gotowo. Zostało jeszcze parę dziur, które wypełnię w niedługim czasie, ale jeszcze nie mam pomysłu, co tam wstawić. Być może staną tam pojedyncze lokomotywy. Założeniem było wystawienie charakterystycznych, przykładowych i oczywiście z konieczności mocno skróconych składów, a nie kolekcji pojedynczych lokomotyw i wagonów. Miejsca oczywiście nie starczyło na wszystkie moje modele, reszta jest schowana w szafkach w dolnej części gabloty. Od frontu ustawiłem zagraniczne pociągi pasażerskie, między innymi składy "Rheingold" z różnych lat i pociągi TEE.
Od drugiej strony znalazło się miejsce na składy pasażerskie PKP, a niżej na pociągi towarowe. W niskiej części po prawej stronie staną inne eksponaty, może trochę modeli samochodów, a może coś w ogóle innego, ale oczywiście związanego z koleją. A może kiedyś zamówię jeszcze jeden segment schodków i dostawię tam jakieś pociągi. Na razie przez szklaną półkę widać leżące niżej pudełka z modelami.
Mam nadzieję, że się Wam moja gablota spodoba, a jeżeli ktoś ma jakieś pytania czy uwagi, to proszę się nimi z nami podzielić.