OK. Najprzód raport z frontów.
Łączenie dostawki z magazynem z makietą wypadło w dość pechowym miejscu bowiem tory schodzą pod ostrym kątem a w granicę wchodzi jeden rozjazd:
Ale jakoś się udało i po połączeniu obu części zakątek towarowy prezentuje się tak:
Oczywiście jeszcze czeka mnie sporo pracy nad detalami, ale w tym momencie najważniejsze dla mnie jest to, że można zakończyć prace brudne, posprzątać w pokoju, narzędzia stolarskie wynieść w cholerę, itd... W układ torowy samej stacji nie ingerowałem, zatem między innymi pozostały na wierzchu napędy Pilza, które - o ile to możliwe - maskowałem małą architekturą i zielenią, jak np,. tu:
Druga sprawa, to peron. Stary usunąłem, teren wyczyściłem do sklejki (nawet udało mi się nie uszkodzić przy okazji żadnego z semaforów) i w jego miejsce wstawiłem nowe ustrojstwo. Udało mi się odzyskać bez strat oba sygnalizatory powtarzające a także uratować ludzkość:
Cało to towarzystwo teraz trzeba umyć i ogolić, i będzie można je wstawić z powrotem na peron. Nawiasem mówiąc do sygnalizatorów powtarzających udało mi się doprowadzić zasilanie pulsujące, dzięki czemu wyświetlają poprawny obraz (nie wiem jak zrobić animowanego gifa, więc pokazują to działanie tak jak widać).
Tyle mojego nudzenia a teraz część administracyjna.
Ponieważ jeden wulgarny typ nazwiskiem Olesiński, w odpowiedzi na mój wyraz dezaprobaty dla użytego przez niego słownictwa ("napierdalać"***) pozbawił mnie możliwości pełnoprawnego udziału w tym forum, więc znikam. Nie zamierzam pojawiać się na forum moderowanym w tak prymitywny sposób. Trzeciego podejścia nie będzie.
Michał
*** - użyte na prawach cytatu.
Łączenie dostawki z magazynem z makietą wypadło w dość pechowym miejscu bowiem tory schodzą pod ostrym kątem a w granicę wchodzi jeden rozjazd:
Ale jakoś się udało i po połączeniu obu części zakątek towarowy prezentuje się tak:
Oczywiście jeszcze czeka mnie sporo pracy nad detalami, ale w tym momencie najważniejsze dla mnie jest to, że można zakończyć prace brudne, posprzątać w pokoju, narzędzia stolarskie wynieść w cholerę, itd... W układ torowy samej stacji nie ingerowałem, zatem między innymi pozostały na wierzchu napędy Pilza, które - o ile to możliwe - maskowałem małą architekturą i zielenią, jak np,. tu:
Druga sprawa, to peron. Stary usunąłem, teren wyczyściłem do sklejki (nawet udało mi się nie uszkodzić przy okazji żadnego z semaforów) i w jego miejsce wstawiłem nowe ustrojstwo. Udało mi się odzyskać bez strat oba sygnalizatory powtarzające a także uratować ludzkość:
Cało to towarzystwo teraz trzeba umyć i ogolić, i będzie można je wstawić z powrotem na peron. Nawiasem mówiąc do sygnalizatorów powtarzających udało mi się doprowadzić zasilanie pulsujące, dzięki czemu wyświetlają poprawny obraz (nie wiem jak zrobić animowanego gifa, więc pokazują to działanie tak jak widać).
Tyle mojego nudzenia a teraz część administracyjna.
Ponieważ jeden wulgarny typ nazwiskiem Olesiński, w odpowiedzi na mój wyraz dezaprobaty dla użytego przez niego słownictwa ("napierdalać"***) pozbawił mnie możliwości pełnoprawnego udziału w tym forum, więc znikam. Nie zamierzam pojawiać się na forum moderowanym w tak prymitywny sposób. Trzeciego podejścia nie będzie.
Michał
*** - użyte na prawach cytatu.
-
2
-
10
-
2
- Pokaż wszystkie