Scania R560 V8 Streamline przodem:
Tutaj blokada przez patrol WP:
Pełny widok na tle ZK nr 13:
Porucznik Radek Banan idąc pewnym krokiem krzyknął do podwładnych:
- K***a ciule jedne, co to za zbiegowisko do uja?!!!
- Zabierać swoje żałosne cztery litery i na stanowiska albo do raportu dyscyplinarnego was przedstawię u naczelnika.
- Jazda już!!!- Spienił się porucznik.
Ruszyli trzej wielce obrażeni.
- Skąd oni biorą takich do kierowania nami. Myśli, że będzie rządził jak w woju. Pajac jeden.
- Ale spokojnie. Nie ma co się denerwować. Na takich trzeba sposobem.
Tymczasem.
- Co to za zbiegowisko??- Zapytał patrolowy zgromadzonych.
- Co tu się dzieję??
- Sierżant Eryk Żeton z policji wojskowej, garnizon Ciemnostan- Przedstawił się Eryk.
- Melduję, że zastałem te grupę w niejasnych okolicznościach ale okazało się, że ekipa ratowników medycznych jest pod wpływem alkoholu i twierdziła, że zgubiła ambulans. Co jest nieprawdą.
Na to patrolowy:
- Wezwę wsparcie i aresztujemy ich.
Po czym dodał do reszty zgromadzonych trzymając rękę na kaburze z pistoletem, gdyż dwóch dobrze było mu znanych z świata przestępczego:
- A wam wszystkim radze się rozejść. Nie chce dodatkowych konfliktów.
Magda Witamina słysząc to prawie się przewróciła z wrażenia.
Wtem jak by było tego mało wyskoczył z Dennisa kolejny kierowca, Borys Kozak.
- Siemasz Robercik. Jakieś Kłopoty??
Zaś Robert Problemik:
- A daj spokój długa historia.
- A no chyba, że tak- Zaśmiał się Borys Kozak.
Patrolowy spojrzał na kierowców i lodziarza:
- Ty tą lodziarką odjedziesz pierwszy, a potem wy rozjedziecie się autobusami.
- Na końcu osobówka- Uśmiechnął się podejrzliwie do Wojtka Słoniny.
Wezwane wsparcie w drodze. Policyjny Ford Transit:
Bokiem:
c.d.n.