• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Modele kolei wschodnioniemieckich DR

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
13.480 552 30
Tak, jak chińszczyzna z logo Brawa... (choć uczciwie mówiąc, nie wiem, czy akurat ten model Brawy jest z Chin, ale wiele innych na pewno). A modele Roco, również te z Chin, nie są takie złe.
 

Adam Okuń

Znany użytkownik
Reakcje
1.284 3 0
Panowie szybkie pytanie techniczne. Czy będzie duży problem z ewentualnym przeniesieniem starej budy z lokomotyw serii V 100/112/114 na ROCOwską BR 294 . Od razu dodam, że nie ma dla mnie znaczenia w tym przypadku prawidłowość i realność modelu i jego odwzorowanie tym bardziej, że i wspomniana 294 z jakiegoś startowego zestawu jest bardziej zabawką niż modelem :)

Chciałbym jednak mieć wymarzoną lokomotywę jeżdżącą na bardziej nowoczesnym wnętrzu z możliwością podpięcia dekoderam, a taka szansa się nadarzyła.
 
Ostatnio edytowane:

yahya

Znany użytkownik
Reakcje
72 2 0

(źródło:https://www.auction.catawiki.com)
Modele rodziny BR110 DR są rożnej jakości odwzorowania detali w zależności od producenta, roku ukazania się modelu i ceny
większość to niestety "chińszczyzna" z logo "Roco"
Czy Kolega mógłby doprecyzować, co konkretnie zarzuca modelom rodziny BR110 DR DDR spod szyldu Roco poza dyskutowaną wyżej sprawą wysokości kabiny?
 

Jacek765

Znany użytkownik
GGM
SMK Katowice
NAMR
Reakcje
3.833 65 3
Wersja wąskotorowa jak na razie ukazała się tylko z Brawy. Nigdy nie miałem modelu lokomotywy z rodziny 110 tej firmy nawet na krótko żeby sie wypowiadać na temat jakości jej wykonania niemniej to też jest "chińszczyzna" dobrej jakości. Niemniej lokomotywy serii 119 i 132 odwzorowaniem detali i starannościa wykonania ustepują modelom firm Gutzold i Roco. Jak jest w przypadku rodziny 110 nie wiem ale na podstawie zdjęć wygląda na to że na pewno ma ładniejsze szczegóły podwozia i ramy. Co do nadwozia to nie wiem zwłaszcza że Roco ma na prawdę dużo wersji detali jak choćby "wędrujące" drzwi z żaluzjami wlotu powierza, których pozycja sie zmieniała wraz z przeprowadzanymi modernizacjami, najczęsciej przy instalacji mocniejszego silnika. Jeszcze jak przygladam sie zdjęciu lokomotywy firmy Brawa to nie wiem czy to kwestia perspektywy czy spadzistość dachu przedziału silnikowego jest jakby minimalnie przesadzona. Co do modeli Roco to uwazam że w swojej klasie cenowej to sa to bardzo dobre modele oferujace bardzo przyzwoity poziom wykonania z bardzo duza liczba wersji.
[DOUBLEPOST=1441108973,1441107746][/DOUBLEPOST]Roco 294 to jak sie domyślam odmiana bardzo starego modelu serii 290. Pomysł z wymianą budy na 110 z odmianami wydaje mi się nienajlepszy i nie koniecznie musi sie udać bez frezowania ramy. Mam stary model 290 i jeśli dobrze pamietam w obszarze kabiny pod obudowa są odlane razem z rama elementy balastu a to moze uniemozliwić montaż budy od 110.
Co do wysokości kabiny to nie wiem kto sie na ten temat wypowiadał ale ja akurat w jednym z poprzednich wpisów skrytykowałem wysokość kabiny w starym modelu Gutzolda bo zgodnym tylko z lokomotywami prototypowymi V100 001 i 002 wyprodukowanymi w zakładach Karl Marx w Babelsberg. Natomiast wszystkie nastepne lokomotywy produkowano w zakładach Hans Beimler w Henningsdorf począwszy od V100 003 i miały one wyzsze kabiny. Prototypy uległy zniszczeniu a na ich miejsce przenumerowano lokomotywy V100 172 i 173 nadajac im numery 001 i 002. Natomiast w modelach Roco wysokość kabiny z tego co wiem jest prawidłowa.
 

Adam Okuń

Znany użytkownik
Reakcje
1.284 3 0
Pomysł z wymianą budy na 110 z odmianami wydaje mi się nienajlepszy i nie koniecznie musi sie udać bez frezowania ramy.
Tak czy siak 294 do mnie jedzie. Jak się uda coś prostego wykombinować to spróbuję budę podmienić, a jak nie to też nie będę szat rozdzierał. Będziemy sobie z młodym nowoczesnym dieslem po III epokowej makiecie w ukryciu przed kolejowymi ekspertami śmigać ;) Przekonało mnie do jej zakupu gniazdo na dekoder i cena niższa od "zabytków" PIKO. Zawsze też będę mógł sobie skład DB Cargo ze szmaciakami i węglarkami złożyć by u @Romek 222 pojeździć.
 

sluzbowo

Znany użytkownik
Reakcje
140 1 0
Czy pokazujemy starocie od "przedwojennego" PIKO? Mam więcej. Załączam poszlakę z fotokomórki. Jeśli w kolektywie jest ochota, to zrobię lepsze zdjęcia.

20150903_123906.jpg
 

sluzbowo

Znany użytkownik
Reakcje
140 1 0
Na początek seria "Langenschwalbacherów" w 3 wersjach zabudowy pomostów. Wagony są budowy przedwojennej i pochodzą z zachodnich obszarów Niemiec. Czy logo DR na modelach to fikcja, czy rzeczywiście po 1945 takie wagony znalazły się w zarządzie kolei NRD?

P9041402_resize.JPG
P9041399_resize.JPG
P9041401_resize.JPG
 
Ostatnio edytowane:

Jacek765

Znany użytkownik
GGM
SMK Katowice
NAMR
Reakcje
3.833 65 3
Dla mnie stare "przrdwojenne";) modele Piko, Schicht, Gutzold, Ehlcke, Hruska i inne z dawnego NRD, kiedyś były czymś codziennym teraz to juz miłe wspomnienie, pomimo że jeszcze mam ich dość dużo w kolekcji. Wiele z tych modeli jest nadal bardzo ładnych i oprócz braku KKK, i gorszej jakości napisów nic im nie brakuje. Obecnie niektórych modeli sie pozbyłem, natomiast nadal czasami uzupełniam kolekcję, szczególnie o modele z epoki IV. Na przykład wczoraj na giełdzie kupiłem stary model chłodni MK4 DR bo mój pierwszy model kilka lat temu dałem do przemalowania na PKP.
 

Preki

Aktywny użytkownik
PGMK
Reakcje
134 3 0
Wiele z tych modeli jest nadal bardzo ładnych i oprócz braku KKK, i gorszej jakości napisów nic im nie brakuje.
I wiele z tych modeli dalej jest w ofercie Piko i Tilliga, wraz z dodanymi wszelkimi współczesnymi udogodnieniami. Może i same formy jak na obecne czasy są już przestarzałe, ale te modele wciąż mają swój urok.

Dodałbym jeszcze, że wymiana zestawów kołowych dużo daje zarówno do wyglądu modeli, jak i właściwości jezdnych.
 

Jacek765

Znany użytkownik
GGM
SMK Katowice
NAMR
Reakcje
3.833 65 3
Jak najbardziej zgadzam się z opinią kolegi szczególnie co do wymiany zestawów kołowych. Może to co teraz napiszę jest nieco kontrowersyjne ale w latach 90-tych w częsci wagonów Piko z metalowymi kołami, wymieniłem zestawy kołowe na te z plastikowymi kołami. Przyczyna; wiele zestawów kołowych z metalowymi kołami szczególnie te z nowszych lat produkcji cechowało się niska jakościa wykonania; duze bicia osiowe i promieniowe i duże nierówności powierzchni tocznej. W porównaniu z tym zestawy kołowe z kołami plastikowymi były bez porównania bardziej precyzyjnie wykonane. Tez wyglad plastikowych kół był lepszy.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
13.480 552 30
Dziś pochwalę się nowością Rivarossi (HR4162): 4-wagonowy zestaw pociągu DR z lat 1960-tych. Składa się z przedwojennych dawnych wagonów CIWL, których trochę znalazło się po wojnie na terenie NRD i zostało przejętych przez DR i "Mitropę". W zestawie są dwa wagony sypialne, jeden restauracyjny i wagon bagażowy - wszystkie cztery charakterystycznej budowy CIWL:
WLAB 4üe, 054-106
WLAB 4üe, 054-108
WR 4üe, 055-013
D 4üe, 641-088
Wszystkie wagony mają tę samą datę rewizji 16.5.60 i stację macierzystą Bln-Rga (Berlin Rummelsburg Abstellbahnhof).

Na razie parę fotek (sprzęgi różne, bo trochę eksperymentowałem):

IMG_1318b.jpg
IMG_1319b.jpg
IMG_1320b.jpg
IMG_1321b.jpg
IMG_1322b.jpg
IMG_1323b.jpg
IMG_1364b.jpg
 

Jacek765

Znany użytkownik
GGM
SMK Katowice
NAMR
Reakcje
3.833 65 3
Tak przy okazji niedawnego zakupu lokomotywy 110-ki z Roco czyli 114 660 ponownie przyglądam się swoim zbiorom DR i wygrzebałem z dna pudła pewną osobliwość. Plastikowy model wagonu chłodni typu EK4/75 firmowany przez VEB Waggonbau Dessau w firmowym pudełku co wskazuje na to że jest to gadget reklamowy prawdopodobnie przygotowany na jakieś targi lub wystawy przemysłowe. Kilka(naście) lat temu udało mi się dotrzeć do informacji ze te wagony to były zestawy sklejania firmowane przez DMV czyli przez związek modelarzy kolejowych w dawnym NRD. Sam pamiętam w latach 80-tych jak ktoś przywoził na giełdy modele platform, drezyn i jeszcze jakies inne zestay do sklejania i także specjalne edycje samochodów z dzisiejszego SES ze specjalnym nadrukiem. Poszukałem troche na internecie i tych chłodni było w sumie więcej odmian i typów. Był tez model wagonu akumulatorowego Wittfelda.
Wracając jednak do mojego modelu to jest to niestety model stosunkowo niskiej jakości szczególnie w kwestii materiałów i właściwości jezdnych:(, praktycznie goły plastik z nadrukiem i gdzieniegdzie zażółcenia bardzo charakterystyczne dla tworzyw z NRD. Do tego ma przyklejone na czołownicach atrapy sprzęgów cięgłowych i hamulcowych. Ponieważ chciałem zachować wszystkie detale, dorobiłem z drutu hakowe sprzęgi tak żeby można było wagon umieścić w pociągu. Po nasmarowaniu łozysk osiowych smarem TF opory toczenia troche zmalały co przy małej masie własnej modelu jest do wytrzymania. Sama jakość detali jest może na dzień dzisiejszy taka sobie jednak troche szkoda że nie ma nadal w sprzedazy tych zestawów do sklejania, co mogło by być ciekaym uzupełnieniem rynku modelarskiego. Jako przykład dzisiaj firma Italeri sprzedaje zestawy wagonów do sklejania, które były kiedyś dodatkiem do czasopisma hobbystycznego Tuto Treno Modelismo. Sam skleiłem juz daw takie modele i dalsze dwa czekaja na swoją kolej.
Sorry za jakość zdjęc ale robiłem fotokomórką.
20150921_120056.jpg
20150921_121446.jpg
20150921_121507.jpg
20150921_121525.jpg
20150921_121538.jpg


I jeszcze z umytą (umyłem obudowe z patyny jednak podwozie zostawiłem przybrudzone) 114-ką czyli 110-ka i wagonem SK2 z Piko, w scenerii pościelowej:D.
20150921_131033.jpg
 
Ostatnio edytowane:

Jacek765

Znany użytkownik
GGM
SMK Katowice
NAMR
Reakcje
3.833 65 3
Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. A jak się ma, to czasem dobrze jest to dopieścić. Właśnie wyszły z ZNTK po naprawie głównej trzy platformy SSbly (później oznaczone Rgs [3910]) PIKO. Moje modele były z samego końca lat 80-tych i miały bardzo jasno szarą podłogę i do tego zółte kłonice z półprzeźroczystego plastiku , których lepiej było nie zakładać żeby nie zeszpecić widoku. A oto efekt.
20150924_181233.jpg
20150924_181250.jpg
20150924_181206.jpg

Najlepszy efekt przy malowaniu podłogi uzyskuje się gdy się ją maluje niezbyt starannie. Na tych zdjęciach tak dobrze tego nie widać ale w rzeczywistości farba nie zawsze dokładnie pokrywa powierzchnię co daje efekt bardziej naturalny. No i oczywiście nie nalezy zapomnieć o pomalowaniu drobiazgów jak tablice przestawcze hamulca ,pokrętła hamulca postojowego i haki do przeciągania.

A teraz temat , który raczej by pasował do innego działu ale jest zwiazany z byłym NRD. Pomalowałem stare przyczepy typu E-5 ze starej produkcji (skrzynie były z paskudnego zielonego plastiku) i podpiąłem je do traktora Fortschritt ZT 305, obecny model firmy Busch.
20150924_181419.jpg
 
Ostatnio edytowane:

Jacek765

Znany użytkownik
GGM
SMK Katowice
NAMR
Reakcje
3.833 65 3
Jeszcze bym zapomniał. Razem z przyczepami pomalowałem wózki w elektrowozie 211 029. Poprawiłem też niedomalowane stopnie. Może na tym modelu tak tego efektu nie widać bo teraz wygląda mniej więcej jak nowy model Piko wyciągnięty z pudełka w latach 80-tych, jednak stary zółknący plastik niskiej jakości nie dodawał uroku tej lokomotywie. "Sprzętem" na dachu zajmę się później.
Swoją drogą to ten model mam zaledwie od kilku lat i jest to moja ostatnia kupiona lokomotywa starej generacji modeli z NRD. W latach 80-tych trakcja elektryczna mnie nie interesowała dlatego modele lokomoryw E11/211 i E42/242 mnie w tamtym czasie ominęły (a raczej ja je). Muszę jednak przyznać że ten model bardzo mile mnie zaskoczył. Pomimo starych rozwiązań technicznych i pewnych ograniczeń w jakości materiałów i wykonania to i tak uważam że jest to najlepiej wykonany model elektrowozu z dawnego Piko (lepiej niż ES499 CSD). Pomimo że mam już zmanierowany gust modelami zachodnich firm to ten model na ich tle wypada całkiem nieźle. Lokomotywy te zostały zaprojektowane chyba jeszcze na początku lat 70-tych i już wtedy uchwyty przy drzwiach i pod oknami były wykonane jako osobne elementy z drutu (Roco o tym pomyślało dopiero w latach 90-tych).
20150924_200719.jpg
20150924_200744.jpg

[DOUBLEPOST=1443121010,1443120247][/DOUBLEPOST] Tatra 148 wywrotka to Igra i drapię się po głowie jak ja rozebrać do malowania bo niestety jest bardzo plastikowa.
Natomiast ciągnik balastowy Tatra 813 to model do sklejania firmy SDV. Zestaw dla baaaardzo cierpliwych;). Podwozie to przekleństwo a jakość wykonania kół i opon - zabić to mało :mad:. Niemniej jak te przeszkody pokonasz to zaczyna się z kupy niedorobionych częsci wyłaniać model, który zaczyna cieszyć oko. Ja jeszcze muszę w tym modelu zmyć farbę i pomalować go jeszcze raz aerografem no i dokończyć detale.
 
Ostatnio edytowane:

Michał_P

Znany użytkownik
Reakcje
182 27 0
Piko nadal ma model Holzrollera w swojej ofercie. Zastanawiam się czy jest to przeróbka modelu z czasów NRD (podobnie jak np. parowóz 01.5) czy też zupełnie nowe opracowanie.
 

Jacek765

Znany użytkownik
GGM
SMK Katowice
NAMR
Reakcje
3.833 65 3
Na pewno napęd jest nowy. Co do obudowy to nie wiem. Jeśli wykorzystali starą budę to musieli na pewno poprawić dach. Ale tego nie wiem bo nie miałem nowego modelu w ręce.
[DOUBLEPOST=1443124245,1443123472][/DOUBLEPOST]Mnie jeszcze w moim modelu troche denerwują małe pantografy. Co prawda gdzieś widziałem zdjecia NRD-owskich elektrowozów z nieco mniejszymi pantografami od pantografów DB ale nie wiem jakie powinny mieć wymiary i na ile te w modelu starego Piko są zgodne z rzeczywistością.
 

Jacek765

Znany użytkownik
GGM
SMK Katowice
NAMR
Reakcje
3.833 65 3
Tak w ramach relaksu odświerzyłem wygląd 106-ki ze starego Gutzolda (nie mylić z Piko, pomimo że na podwoziu i pudełku jest znaczek tej firmy). Pomalowałem koła i poprawiłem malowanie wiązarów. Nie wykluczam że jeszcze wróce do kół bo chciałbym zakryć końce osi tak by bardziej przypominały rzeczywistość. A oto efekt;
20150927_112123.jpg
20150927_112156.jpg
20150927_112247.jpg

Cała potrzebna inwestycja to puszka farby i pędzel razem nie więcej jak 10 zł i już lokomotywa cieszy oko. Tutaj nie użyłem aerografu bo wymagało by to calkowitej rozbiórki zestawów kołowych.
 

Podobne wątki