Minidiorama

[Zdrada69]

Na chwilę wróciłem z ostatnim elementem do starych dioram. No może przedostatnim - brakuje jeszcze pewnie nazwy dioramy gdzieś na podstawie ale to już dopieszczanie. Brakowało jeszcze dodania tła. Na początek diorama z wiaduktem na nieistniejącej linii koło Płytnicy.

Widok ogólny:

Daje możliwości zrobienia ciekawszych ujęć. Żadne szaleństwo bo robione telefonem ale myślę, że tło udało się całkiem nieźle dobrać do klimatu dioramy.

I z taborem. Można powiedzieć totalna fikcja - kiedy powstały ryflaki wiadukt był od dawna nieprzejezdny a jedno przęsło zawalone.

 

[Zdrada69]

Druga diorama której brakowało tła to Cybowo - rampa przy poligonie.

I bardziej fotograficznie:

 

[pado]

Tło robi ogromną różnicę Fajnie że je zrobiłeś...

 

[Zdrada69]

Dzięki temu, że dotarły kalki barki i statek staną się jeszcze trochę bardziej dorobione.
Statek nosi imię "Madaliński" - pływał taki po Warcie w Poznaniu w latach 40-tych i 50-tych. Napisy są wzorowane na tych z lat 40-tych.

Barki nawiązują nazwami do 3 które udało się odcyfrować ze zdjęć z lat 30-tych. Pokazują one, że do Poznania pływały głównie barki niemieckich szyprów:

Dwie inne barki nawiązują do polskich - pochodzących z Bydgoszczy. Czy bywały w Poznaniu - nie wiem. Jedna z tych barek istnieje do dziś i mieści muzeum - muszę się tam kiedyś wybrać:

 

[Zdrada69]

Na części kolejowej potrzebny będzie tabor. Na początek węglarka z Górnego Śląska:

 

[Zdrada69]

Ponieważ jest już gotowych łącznie 10 wagonów dedykowanych dioramie to można powoli aranżować jakieś scenki. Docelowo dla dioramy powinno być ok. 20 wagonów w malowaniu z II Epoki: 8 węglarek dwóch typów, 5 krytych (3 z budką i 2 bez), 3 platformy i pewnie 3 lub 4 piwiarki no i może jak dobrze pójdzie 2-3 wagony do przewozu żywych ryb. Całość okraszona 1 lub 2 parowozami. Na razie z połową taboru i bez parowozów wygląda to tak:

 

[mafo]

Rewelacyjnie to już wygląda. Jestem pod wrażeniem jakości prac przy takiej małej skali.

 

[Harry Potter]

Ponieważ jest już gotowych łącznie 10 wagonów dedykowanych dioramie to można powoli aranżować jakieś scenki. Docelowo dla dioramy powinno być ok. 20 wagonów w malowaniu z II Epoki: 8 węglarek dwóch typów, 5 krytych (3 z budką i 2 bez), 3 platformy i pewnie 3 lub 4 piwiarki no i może jak dobrze pójdzie 2-3 wagony do przewozu żywych ryb. Całość okraszona 1 lub 2 parowozami. Na razie z połową taboru i bez parowozów wygląda to tak:

Zobacz załącznik 878381

Zobacz załącznik 878382

Zobacz załącznik 878383

Zobacz załącznik 878384

Zobacz załącznik 878386

Zobacz załącznik 878387

Zobacz załącznik 878388

Efekt zajefajny

Pozdr,...

 

[michal.guminiak]

Kapitalna makieta. Przejeżdżam prawie codziennie obok resztek tego portu. Szacunek za podjęcie tematu!

 

[Zdrada69]

Kapitalna makieta. Przejeżdżam prawie codziennie obok resztek tego portu. Szacunek za podjęcie tematu!

Tylko diorama Temat super fajny. Dzięki pracy nad nim dowiedziałem się wielu rzeczy o tej okolicy Poznania. Myślę, że będzie fajnie kiedyś gdzieś pokazać ją publicznie jak będzie skończona. Powstaje do niej w sumie "książka" z zebranej dokumentacji. Będzie nazwana Bollwerk - także by upamiętnić największą akcje zbrojną podziemia w trakcie II wojny w Poznaniu.

 

[michal.guminiak]

Kraj Warty w czasie ostatniej wojny, to rozdział wciąż wymagający historycznych dociekań. Cały Poznań, to po II wojnie światowej właściwie jeden wielki kurhan - miejsca szczególnie złowrogie z czasów II wojny światowej to okolice jezior Rusałka, Malty, KL Żabikowo, klasztor w Krzesinach, gdzie pod egidą tzw. "Instytutu badań nad rakiem" przeprowadzano pseudomedyczne eksperymenty dla Luftwaffe, teren Cytadeli, i w ogóle praktycznie całe miasto.
Jeszcze raz szacunek za podjęcie tematu!

 

[Zdrada69]

Kraj Warty w czasie ostatniej wojny, to rozdział wciąż wymagający historycznych dociekań. Cały Poznań, to po II wojnie światowej właściwie jeden wielki kurhan - miejsca szczególnie złowrogie z czasów II wojny światowej to okolice jezior Rusałka, Malty, KL Żabikowo, klasztor w Krzesinach, gdzie pod egidą tzw. "Instytutu badań nad rakiem" przeprowadzano pseudomedyczne eksperymenty dla Luftwaffe, teren Cytadeli, i w ogóle praktycznie całe miasto.
Jeszcze raz szacunek za podjęcie tematu!

No i w 45-tym w drugą stronę też nie było zmiłuj. Cytadela to był też ogromny szpital Festung Posen. Ci którzy wyszli o własnych siłach poszli do niewoli sowieckiej. Ci którzy nie mogli wyjść zostali oblani benzyną czy ropą i dosłownie wypaleni ...

A na mojej dioramie ten magazyn dwupiętrowy to ten, który wypełniony sprzetem dla wojska (pewnie do wysłania na front wschodni) w ramach akcji Bollwerk spaliła AK.

Szkoda tylko, że zabrakło mi miejsca na umieszczenie obok fabryki Kręglewskiego dworku, który tam do dzisiaj istnieje - a mao kto wie, że w Poznaniu coś takiego było.

 

[michal.guminiak]

Fabryka Kręglewskiego - tzw. stara papiernia.
Ostatni żołnierze niemieccy wychodzili z gruzów Cytadeli, czyli Fortu Winiary już po zakończeniu działań wojennych w Europie. Tzw. poznańscy Cytadelowcy, to ludność cywilna, głównie mężczyźni, służący za żywe tarcze w szturmie wojsk sowieckich na Fort Winiary. Moja Babcia miała wtedy 19 lat i ukryła się w piwnicy (wiadomo dlaczego). No historia. Jeszcze raz szacunek za temat modelarski i historyczny!

 

[Zdrada69]

Jak wcześniej wspominałem rozważałem pokazanie akcji wyciągania zatopionego statku. Za bazę posłużyć na model Artitect'a - ten sam jaki już został przerobiony na płynący statek. Model bazowy zrobiony jest do linii wodnej więc do sceny wyciągania nie do końca się w tej formie nadaje

Z GreenStuffu dorobiłem ogólny kształt dna:

Po utwardzeniu zostało oczywiście oszlifowane a góra uzbrojona w nadbudówkę i inne drobiazgi

Po pomalowaniu - wymaga jeszcze pobrudzenia większego

 

[t_domagalski]

Siatka podkładki sugeruje, że ten model ma "aż" 8cm długości. Myślałem, że te stateczki w Z-ce są mniejsze...

 

[Zdrada69]

Siatka podkładki sugeruje, że ten model ma "aż" 8cm długości. Myślałem, że te stateczki w Z-ce są mniejsze...

W realu 17 metrów by wyszło

 

[Zdrada69]

Pojawiła się pierwsza warstwa wody i instalowany jest statek do operacji podnoszenia go z dna. Liny do wyciągania przygotowywane są na już zainstalowanym (przyklejonym) do dioramy modelu - tak by dobrać wszystkie długości do haków pontonów dźwigowych, które i tak musiałem skrócić. Na dziobie ma być efekt spływającej wody - odpowiedni specyfik musi swoje odstać zanim zrobi się to przezroczyste:

Wzdłuż ulicy Szyperskiej pojawiły się lampy gazowe:

 

[WojciechCieciwa]

Jak dla mnie - to ten stateczek (podnoszony) jest troszkę 'za czysty'. Coś na nim powinno się już osadzić, czy to jakieś kawałki gałęzi czy traw, czy też inne 'śmiecie'.

Ale diorama 'robi wrażenie'.

 

[t_domagalski]

Ten parciany pas to świetny pomysł! Ale w tym ułożeniu, to on by się natychmiast zsunął z dziobu tego stateczku. Jeśli to możliwe, to nasuń ten pas najgłębiej jak się da pod dno stateczku. Pewnie niezbędne będzie też mocniejsze pochylenie wysięgników dźwigu.

Na dziobie ma być efekt spływającej wody - odpowiedni specyfik musi swoje odstać zanim zrobi się to przezroczyste..

Może przeźroczysta będzie wyglądała lepiej, bo na razie przypomina wiszące szmaty.... Jak wsuniesz pas głębiej pod dno (niech koniec tych "szmat" dotyka powierzchni wody), to powinno to wyglądać bardziej naturalnie.

 

[Zdrada69]

Jak dla mnie - to ten stateczek (podnoszony) jest troszkę 'za czysty'. Coś na nim powinno się już osadzić, czy to jakieś kawałki gałęzi czy traw, czy też inne 'śmiecie'.

Ale diorama 'robi wrażenie'.

Zgadzam się - będzie trochę "śmieci" i wody "stojącej" w kokpicie.

Ten parciany pas to świetny pomysł! Ale w tym ułożeniu, to on by się natychmiast zsunął z dziobu tego stateczku. Jeśli to możliwe, to nasuń ten pas najgłębiej jak się da pod dno stateczku. Pewnie niezbędne będzie też mocniejsze pochylenie wysięgników dźwigu.

Może przeźroczysta będzie wyglądała lepiej, bo na razie przypomina wiszące szmaty.... Jak wsuniesz pas głębiej pod dno (niech koniec tych "szmat" dotyka powierzchni wody), to powinno to wyglądać bardziej naturalnie.

Niestety mam świadomość, że pas powinien być głębiej a ramiona dżwigu bardziej pochylone nad wode ale za bardzo już tego nie jestem wstanie przerobić. Musze niestety zaakceptować jak jest.

Mam nadzieję, że spływająca woda stanie się przezroczysta a w samej rzece wody to jeszcze trochę przybędzie.

Tymczasem wchodzę w etap gdzie już wcześniej przygotowane elementy dość szybko poprawiają klimat dioramy. Na razie tylko część (mniejsza) pojazdów. C. Hartwig ma tu bazę dla swoich ciężarówek (to modelarska fantazja bo raczej takiego parkingu nie było w porcie ale magazyn tej firmy to i owszem).

Pojawiły się też ciężarówki pod fabryką Kręglewskiego:

Powoli też zwiększa się flota osadzona na rzece a w warcie przybywa wody:

Kolejne zdjęcie trochę pasowało mi by zaśmiecić wątek Kolegi @Kempol