• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Makieta modułowa wg norm Mazowsze Główne

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.230 508 29
Powinien nająć niewolników do roboty, jak każdy producent który ma pobyt ale kuleje z podażą.
Chyba że jest chytry i chce wszystko dla siebie, to rozumiem, sam tak miałem, ale wyzwoliłem się.
 
OP
OP
Artur

Artur

Bob Budowniczy
Zespół forum
Donator forum
FREMO Polska
MSMK
H0e
Reakcje
7.818 138 3
Powinien nająć niewolników do roboty, jak każdy producent który ma pobyt ale kuleje z podażą.
Chyba że jest chytry i chce wszystko dla siebie, to rozumiem, sam tak miałem, ale wyzwoliłem się.
Miał dwóch pracowników i ze 3 na przyuczeniu. Nie jest chytry tylko ma swój poziom wykonywania produktów i na fuszerkę nie ma u niego miejsca. Niestety pracownicy się w tej materii nie sprawdzają i wykonywali tylko proste rzeczy. O semaforach nie było co marzyć. Dlatego robi je sam. Proces jest bardzo czasochłonny. Do produkcji 1 semafora ma przygotowanych około 30-ci wzorników i narzędzi żeby praca szła sprawnie. Jednocześnie kokosów z tego nie ma. Nowy pracownik to by chciał od razy średnią krajową ale umiejętności nawet średnich mu brak. Tyle w temacie ;)
 

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.230 508 29
Dlaczego zaraz niewolników.
Dlatego że zdecydowana większość polskich prywatnych pracodawców, tych których znam osobiście, lub tych o których słyszałem,ma pejsy do pasa i dwa węże w kieszeni, w jesieni życia niezadowolony z uposażenia postanowiłem zmienić pracę, lub choćby znaleźć taką by szantażować bezwstydnie moich obecnych pracodawców, odwiedziłem osiem firm w Łodzi, usiałem się do łez, wszyscy sprawiają wrażenie zdziwionych moimi żądaniami, w zasadzie to ja powinienem im płacić za to ze wyświadczają mi łaskę zatrudniając mnie.
Pod tym względem czasy znienawidzonej komuny bardziej mi się podobały, te wszystkie dywagacje teoretycznymi są i nie na miejscu za co przepraszam, ale zawsze płacze że się ktoś nie wyrabia i ma "ogon" powodują we mnie irytację.
Z mojej strony to koniec.
 

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.230 508 29
Miał dwóch pracowników i ze 3 na przyuczeniu. Nie jest chytry tylko ma swój poziom wykonywania produktów i na fuszerkę nie ma u niego miejsca. Niestety pracownicy się w tej materii nie sprawdzają i wykonywali tylko proste rzeczy. O semaforach nie było co marzyć. Dlatego robi je sam. Proces jest bardzo czasochłonny. Do produkcji 1 semafora ma przygotowanych około 30-ci wzorników i narzędzi żeby praca szła sprawnie. Jednocześnie kokosów z tego nie ma. Nowy pracownik to by chciał od razy średnią krajową ale umiejętności nawet średnich mu brak. Tyle w temacie ;)
No nie muszę jeszcze raz.
Kiepscy pracownicy i ich żądania, ale dobry zna swoją wartość i wymaga odpowiedniego wynagrodzenie czy nie.

No jeśli nie ma kokosów to po co to robi, prowadziłem firmę do momentu gdy było minimum 10 zleceń rocznie, poważnych bo takimi się zajmowałem, gdy spadło zapotrzebowanie bo Panie "wszystko tera w tej unji można kupić" zamknąłem mimo iż przynosiła jeszcze zyski, ale coraz mniejsze i coraz bardziej było kłopotliwe ich uzyskanie.

Myślenie że tylko samodzielnie można coś zrobić porządnie to archaizm, ja tak myślałem przez 38 lat, teraz to robi mój syn, ja się tylko przyglądam.


Od razy uprzedzam wszystkich katolickich obrońców uciśnionych, nie jest to atak na Pana K, którego nawet nie znam, to tylko mój punkt widzenia.
 
OP
OP
Artur

Artur

Bob Budowniczy
Zespół forum
Donator forum
FREMO Polska
MSMK
H0e
Reakcje
7.818 138 3
Chodzi o to że nawet gdyby chciał im lepiej zapłacić to Ci, którzy się pojawiali nie radzili sobie z produkcją. Mój komentarz o średniej do średniej odnosił się właśnie do bezpośredniego doświadczenia.

Co do "kokosów" każdy ma inną skalę, to pomijając koszty prowadzenia działalności nie ma kasy na zatrudnienie dwóch osób po prawie 7 tyś pensji za jednego, którzy nie potrafią po 3 miesiącach "praktyki" poradzić sobie ze złożeniem semaforów, żeby potem po nich poprawiać czy odpowiadać na reklamacje. Woli robić sobie sam, w sowim tempie. Jak widać to co zarabia dla niego jest wystarczające a klientów i tak mu nie brakuje. Obroty nie maleją, więc nie ma problemu.

Jak się czeka po 12 miesięcy i więcej na modele wagonów czy lokomotyw to nikt nie pisze żeby sobie zatrudniali dodatkowych pracowników. Dlaczego?

Zbyszek jest jednym z niewielu producentów, który prowadzi działalność gospodarczą a nie "chałupniczą". Jest to jego biznes i sam wie lepiej czego potrzebuje oraz na co będzie wydawał środki, które zarabia.