Dzisiaj zgodnie z zapowiedzią zajmiemy się kształtowaniem terenu na wszystkich trzech segmentach.
Pracę rozpoczynamy od podniesienia terenu pod jezdnią, podjazdem do garaży, chodnikiem oraz wiatą śmietnikową. Wykorzystamy do tego polistyren. Oprócz użytych już do budowy segmentów płytek o grubości 2mm, polecam zaopatrzyć się również w płytki 1mm, 0,5mm i 0,25mm.
Nawierzchnia powstanie z kartonu. Bruk uliczny oraz chodnik to gotowe formatki, natomiast zestaw trylinki to płytki luzem. Wszystkie te elementy pochodzą od A&S Projekt.
Punktem odniesienia będzie dla nas oczywiście wysokość główki szyny i do tej wysokości musimy dopasować jezdnię. Sugeruję jednak wziąć poprawkę na podkład i farbę oraz późniejsze czyszczenie szyn gąbką i umieścić nawierzchnię o 0,25 mm niżej w stosunku do główek szyn.
Jak poprzednio fragmenty formatek przed ułożeniem nasączamy Paraloidem B-72. Układanie rozpoczynamy od prawego chodnika, następnie przechodzimy do jezdni. Z tym, że kilkadziesiąt milimetrów od przejazdu pozostawiamy bez kostki. Obszar ten zostanie w przyszłości wypełniony asfaltem.
Po ułożeniu lewego chodnika możemy przejść do najciekawszej części – układania trylinki.
Trylinka jest luzem, a więc impregnację możemy przeprowadzić dopiero po jej ułożeniu. Przed rozpoczęciem układania sugeruję przygotować sobie odpowiednią ilość połówek oraz infuł. Połówki układamy w miejscu styku z drogą, natomiast infuły na krawędziach podjazdu. Kleimy za pomocą kleju do drewna typu wikol. Pomiędzy poszczególnymi płytkami pozostawiamy około 0,25 mm przestrzeni, którą na późniejszym etapie zasypiemy pyłem.
Po jednym wieczorze powinniśmy mieć gotowi cały podjazd. Na tym etapie sugeruję impregnację całości trylinki, krawężników oraz krawędzi przylegających do ścianek dioramy za pomocą kleju CA. Umożliwi to późniejsze odtworzenie uszkodzeń nawierzchni i zabezpieczy krawędzie kartonu przed przypadkowym uszkodzeniem.
Na poniższym zdjęciu widać lewy segment podczas prac nad podjazdem. Warto zwrócić uwagę, że modyfikacja układu torowego pociągnęła za sobą konieczność skrócenia otworu pod przepust (na zdjęciu widać doklejony pasek materiału).
Po zakończeniu tej części prac możemy przejść do kształtowania koryta i skarp przepustu. Jednak wcześniej sugeruję wyciąć z arkusza HIPS podstawkę ze ściankami o wysokości odpowiadającej głębokości koryta i wkleić ją w istniejący otwór, aby uzyskać obniżoną płaszczyznę, w której następnie umieścimy betonowy przepust ze ściankami czołowymi oraz wyprofilujemy skarpy wykonane z fragmentów styroduru:
Konstrukcję przepustu wycinamy z fragmentu arkusza HIPS (do wykonania rury wykorzystałem profil ABS). Aby zasymulować wpływ czynników atmosferycznych i wyoblić nieco krawędzie możemy wstępnie pokryć wycięty przepust za pomocą podkładu w płynie (np. Mr. Surfacer). Nakładamy go za pomocą starego pędzelka. Jeżeli mamy podkład o niskiej gradacji to przy okazji możemy również wykonać porowatą fakturę betonu (w tym wypadku postępujemy w ten sam sposób jak pracując z farbą betonową Fallera). Do wklejenia wyciętych ze styroduru skarp wykorzystamy uniwersalny klej polimerowy.
Na powyższym zdjęciu można zauważyć nierówności przedniej ścianki segmentu powstałe przez nałożenie na siebie wielu płytek polistyrenowych podnoszących teren do pożądanej wysokości. Moglibyśmy to zniwelować szpachlowaniem i szlifowaniem, ale pozostaje jeszcze problem wykończenia skarpy i koryta przepustu. Zatem lepszym pomysłem będzie wykonanie nowej zewnętrznej ścianki segmentu. Przy okazji odrysujemy sobie pożądany profil na odcięciu terenu.
W tym celu arkusz HIPS o grubości 1 mm przykładamy do przedniej krawędzi segmentu i stawiamy je razem na kawałku taśmy malarskiej. Wystające fragmenty taśmy przyklejamy do ścianek od zewnątrz i wewnątrz. Dwa fragmenty taśmy powinny wystarczyć do unieruchomienia arkusza. Możemy zatem położyć segment na przedniej ściance i odrysować profil - górną krawędź chodników, drogi, skarpy przepustu oraz niewielkie nierówności terenu.
Po wykonaniu tej czynności możemy oderwać arkusz od taśmy i wyciąć wytrasowany kształt. Następnie przyklejamy nową ściankę do segmentu, a ewentualne niedoskonałości wygładzamy pilnikiem iglakiem:
Podobnie postępujemy z tylną ścianką, odrysowując kontury garaży, chodników oraz drogi. Na zakończenie z cienkich pasków styroduru wykonujemy drobne nierówności terenu, tak aby w późniejszym kroku uniknąć syndromu równego angielskiego trawnika.
Czerwona strzałka na powyższym zdjęciu wskazuje na miejsce, gdzie wymagane było doklejenie paska polistyrenu, aby zachować równoległe obcięcie toru biegnącego pod kątem w stosunku do krawędzi segmentu. Jako że zewnętrzne krawędzie mają wyprowadzenia do zasilania, umożliwi to w przyszłości rozbudowanie układu i np. dołączenie w tym miejscu toru na podsypce.
Zdjęcie poniżej pokazuje ściankę boczną. Tę ściankę oraz pozostałe ścianki boczne, szpachlujemy i szlifujemy (ze względu na minimalną ilość nierówności będzie to najszybsze rozwiązanie).
Widać również początek prac nad szpachlowaniem terenu (ja do tego celu używam gotową masę szpachlową Pufas).
I jeszcze rzut oka na segment gotowy do malowania i podkładowania, jednak tym razem widok od tyłu:
Przejdziemy teraz do segmentu środkowego.
Pod budynkiem portierni wycinamy otwór rewizyjny, który umożliwi późniejszą instalację oświetlenia (lampka biurkowa lub telewizor – wybór długim naciśnięciem przycisku monostabilnego zwrotnicy):
Przed osadzeniem budynku w jego wnętrzu montujemy firany wycięte z torebek po herbacie. Karnisze powstały ze struny gitarowej .014’’. Dla lepszego efektu, przed osadzeniem na karniszach, możemy ułożyć firany w fałdy. Po montażu końcówki modelowych karniszy zaginamy. Karnisze wklejamy do wykonanych z HIPS-u dystansów, tak aby zachować odległość około 3mm od płaszczyzny okien.