• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Makieta domowa Makieta Marka na poddaszu

OP
OP
Tempest

Tempest

Znany użytkownik
Reakcje
656 3 0
Kpt.Nemo napisał(a):
Zmień tytuł na "Mrzonki Marka na poddaszu".
Zawsze warto podyskutować

spok_cz_0.jpg


Ja bym określił to jednak jako "Mrozżonki Marka na poddaszu" czyli zamrożenie prac spowodowane lenistwem a może raczej brakiem parcia na posiadanie tej makiety choć jakiś czas temu oprócz wykonania prac "umysłowych" udało mi się wyekspediować z tego strychu jeden metr sześcienny różnych przedmiotów co posuwa mnie ku uzyskaniu przestrzeni na tę mityczną makietę ale bardziej od jej powstania pasjonuje mnie proces jej powstawania.

No ALE

spok_cz_1.jpg


i nic mnie nie PILI jak tego jegomościa na poniższym obrazku

spok_cz_2.jpg


aby się z robotą SPRĘŻAĆ

spok_cz_3.jpg


bo na żadną najbliższą i dalszą imprezę modelarsko-kolejową się nie wybieram ;)

Cytaty obrazowe 2, 3 i 4 zapożyczone z internetu choć czasopismo Relax z którego pochodzą gdzieś w jakimś pudle na strychu mam zachomikowane, obrazek z innego komiksu zaprezentowany jako pierwszy, mam zachomikowany pod ręką na półce i zdjęcie z jednej z jego stron umieściłem. To tak jeśli chodzi o prawa ałtorskie.

A w kwestii modelarstwa to wracając z pomiarów owych łubków tak po 120 krokach w drodze powrotnej dokonałem operacji dzielenia bez użycia kalkulatora co nie musi dać dokładnych wyników bo umysł ludzki jest zawodny ale wyszło mi, że te nakrętki będą miały mniej niż 1 mm średnicy co kwalifikuje je wg mnie do kategorii mikromodeli choć to skala 1:45.:eek:

Znalazłem w szafie jakieś laserowo wycinane nakrętki w kartonie zakupione naście lat temu za cienżkie piniądze jak by to do dzisiejszych cen odnieść i zaimpregnowałem je mocno rozcieńczonym klejem w płynie (2 pierwsze rzędy na razie) bo ten karton lubi się rozwarstwiać. Na razie od kilku tygodni schną.

makieta_236.jpg


Ciąg dalszy - jak nie zemrę - na pewno ... kiedyś ... nastąpi.:cool:
 
OP
OP
Tempest

Tempest

Znany użytkownik
Reakcje
656 3 0
Taka ciekawostka (jak dla mnie) w temacie łubków, którą podczas przeglądania zdjęć kiedyś zrobionych odkryłem a czego podczas ich robienia nie zauważyłem...

...one chyba też mają jakieś tzw. cechy.

makieta_237.jpg


Oczywiście raczej nie zamierzam tego odwzorować jak już przyjdzie co do czego ale te "napisy" mają pewnie jakieś 15mm wysokości (muszę udać się na spacerek aby to dokładnie zbadać) więc

15/45 =

0,3333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333... milimetra.

Czyli wcale nie tak mało wziąwszy pod uwagę to co naklejają plastikowcy-samolotowcy jako tak zwane z angielska stencils'y a po naszemu napisy eksploatacyjne, w postaci kalkomanii. No tylko że w tym wypadku każda litera czy cyfra musiałaby być osobną kalkomanią, trzeba by odpowiednio ją poobcinać i powycinać i najlepiej aby wyprodukowana była przez japońską firmę Hasegawa słynącą z produkcji "pancernych" kalek :devil:

Dobra, dobra ... oczywiście żartowałem, komu by się chciało, no i po co ?

Na makietę raczej nie ma sensu ale już na jakąś małą dioramę to dlaczego nie ? :niepewny:

W skali 1:25 to by już było raczej widoczne ... taki "smaczek". o_O
 
OP
OP
Tempest

Tempest

Znany użytkownik
Reakcje
656 3 0
Teoria zgadza się z praktyką tylko w teorii.

Postanowiłem tak na szybko spróbować "namalować" za pomocą kleju w płynie wymieszanego z "marketową" farbką akwarelową - aby było coś widać - za pomocą wystruganej z wykałaczki "stalówki" a potem tylko z zaostrzonej wykałaczki cyferki "8" i 4" no i na razie do skali 1:5 ta technika się nadaje ale zapewne wynika to z pośpiechu bo kiedyś widziałem w radzieckim czasopiśmie "Sputnik" zdjęcie wyrzeźbionego w ziarenku ryżu kolesia walczącego z jakimś potworem, który to rzeźbiarz rzeźbił czekając na przerwy w biciu serca aby mu dłuto nie drgało. No ale nauka radziecka zna takie przypadki. Ja na pewno za jakiś czas wykonam próbę już nie na "szybko" ale zapewne z powodu trapiącej mnie niecierpliwości może się to nie udać, ale ową niecierpliwość będę w sobie zwalczał bo ona powoduje że żadnego dobrego modelu się nie zbuduje.

makieta_238.jpg
 
Ostatnio modyfikowane przez moderatora:
OP
OP
Tempest

Tempest

Znany użytkownik
Reakcje
656 3 0
Chyba wcześniej to pisałem że "modelarsko" pracuję w trybie 7/24 czyli 7 godzin dla modelarstwa i 24 tygodnie wolnego no i 11 dni temu chyba (bo nie notuję) te 24 tygodnie minęły. Musiałem więc czymś "modelarskim" się zająć. Padło na podkłady. Poodcinałem łączniki segmentów podkładów firmy Demko aby było gdzie łubki zastosować, i to nie tylko w środku segmentu ale i na jego łączeniach co kolega thewald postanowił jednak odrzucić a ja postanowiłem to rozwiązanie zastosować aby sprawdzić czy to się sprawdzi choć nie wiadomo kiedy to nastąpi więc ciekawi czy będzie to dobre rozwiązanie powinni zadbać o swoje zdrowie.

makieta_239.jpg


Odcięte łączniki schowałem do pudełka. Takich rzeczy się nie wyrzuca. No i po chwili przydały się aby zaślepić dziury technologiczne pozwalające jak sądzę na wtryśnięcie plastiku w część formy odwzorowującej mocowania szyn w - poodcinanych - podkładach, które będą stanowiły element składowy mostu.

Wcześniej było trochę skrobania i szlifowania

makieta_240.jpg


a następnie docinania i wpychania

makieta_241.jpg

aby na koniec zalać od wewnętrznej strony te zaślepione dziury klejem

makieta_242.jpg


dającym elastyczną spoinę choć ta elastyczność nie jest chyba potrzebna a jedynie szczelność - choć czy jest ona możliwa bez elastyczności nie wiem - albowiem po wklejeniu od spodu odpowiednio dociętych kawałków polistyrenu a może kartonu (się zastanawiam) i zaszpachlowaniu trzeba będzie te podkłady umyć przed malowaniem i nie chciałem aby mi do środka wlewała się przez te otwory woda. Można oczywiście się męczyć i jakimiś wacikami plastik odtłuszczać ale uznałem, że to zaślepianie zajmie mniej czasu niż to precyzyjne odtłuszczanie tym bardziej, że chyba przypadkowo szerokość łącznika była prawie taka sama jak szerokość owej dziury technologicznej i jedynie kilka próbnych cięć trzeba było wykonać aby wpasować w tę dziurę odcięty kawałek łącznika.
 
Ostatnio edytowane:

thewald

Aktywny użytkownik
Reakcje
363 0 0
Poodcinałem łączniki segmentów podkładów firmy Demko aby było gdzie łubki zastosować, i to nie tylko w środku segmentu ale i na jego łączeniach co kolega thewald postanowił jednak odrzucić a ja postanowiłem to rozwiązanie zastosować ...
Odrzuciłem bo to nie wyjdzie dobrze ale jak chcesz się o tym przekonać osobiście to jestem gotów Ci wysłać łubki do tych testów tylko podaj mi adres ...
no i zmień ten swój tryb "pracy zmianowej" bo inaczej nikt choćby i najzdrowszy nie dotrwa do efektów Twojej ciężkiej modelarskiej pracy ;)
 

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.230 508 29
Chała na maksa, w tej wielkości modelu, podkłady powinny być drewniane, a wszystko inne odwzorowane do bólu, bo przy takich gabarytach jest to absolutnie i bez udziału cudu możliwe, tak to nikomu niepotrzebna robota stracony czas i mizerny efekt plasticzanej zabawki, chyba że to absolutnie Cię satysfakcjonuje. Ale w tym przypadku konieczne jest stworzenie nowego działu np. "Mój świat z plastiku" lub "Modelarstwo naiwne".
 

thewald

Aktywny użytkownik
Reakcje
363 0 0
.....niepotrzebna robota stracony czas....w tej wielkości modelu, podkłady powinny być drewniane, a wszystko inne odwzorowane do bólu....efekt plasticzanej zabawki
Nie umniejszałbym zaangażowania Marka w modelarstwo nawet biorąc pod uwagę ten Jego jedyny w swoim rodzaju tryb pracy zmianowej ale z drugiej strony moim zdaniem nie sposób się z Pawłem nie zgodzić. Po pierwsze sam popełniłem wiele błędów i straciłem mnóstwo czasu na rzeczy, które mogłem zrobić lepiej i szybciej. Po drugie zacząłem zauważać całe mnòstwo uproszczeń, których w zerówce " być nie powinno, a które powodują, że mamy doczynienia bardziej z zabawkami niż z modelami. I faktycznie te uproszczenia najczęściej nie wynikajá wcale z braku posiadania technologii kosmicznych. Prosty przykład: deskowanie pudła wagonu krytego odwzorowane tylko z zewnątrz. Albo te nieszczęsne belki w Eanosach firmy MTH. Że już całej reszty nie wspomnę. Także przy takich powyższych "bykach" rodzaj materiału z którego zbudowany jest model - plastikowy, plasticzany, drewniany, gliniany to już dalsza kwestia choć akurat w modelarstwie kolejowym nie mniej istotna.[/QUOTE]
 
OP
OP
Tempest

Tempest

Znany użytkownik
Reakcje
656 3 0
Kpt. Nemo napisał(a):
w tej wielkości modelu, podkłady powinny być drewniane
Wtedy słoje drewna byłyby 45-krotnie przeskalowane a tak na "poważnie" to będą "drewniane" po pomalowaniu.

Harry Potter napisał(a):
jakbyś te tory zostawił jak byly, to by to jakoś uszło
Czy chodzi o to, że na most należało po prostu te odcinki "flexa" takie jak są położyć i nie przejmować się że podkłady od spodu będą puste ?

Harry Potter napisał(a):
A tak to marnowanie zasobów i czasu...
Ja tego nie robię dla pieniędzy tylko dla miłego spędzenia wolnego czasu. A ten bardzo ale to bardzo lubię marnować.
 

thewald

Aktywny użytkownik
Reakcje
363 0 0
Wtedy słoje drewna byłyby 45-krotnie przeskalowane a tak na "poważnie" to będą "drewniane" po pomalowaniu.
Kilkukrotnie zastanawiałem się nad wykonaniem takich podkładów ale jaki gatunek drewna byłby tu właściwie najlepszy - buk, orzech? Słoje to chyba w tej skali nie powinny być raczej zbyt widoczne?
 
Ostatnio edytowane:
OP
OP
Tempest

Tempest

Znany użytkownik
Reakcje
656 3 0
No i temat podkładów na most spowodował, że poznałem nowe słowo ... mostownica.

Wg Wikipedii występują jej 3 rodzaje różniące się wymiarami (szerokość X wysokość X długość) czyli:

220 X 240 X 2500
240 X 270 X 2700
260 X 300 X 3000

a wymiar podkładu firmy Demko to

5,8 X 3,5 X 57,9

czyli po przeliczeniu wg skali do rzeczywistych wymiarów (po zaokrągleniu)

260 X 157 X 2600

Nie wiem czy te wymiary podane w Wikipedii stosowane były też w III epoce ale te podkłady nie tyle należy zaślepić od spodu a raczej podkleić aby uzyskać mniej więcej wymiar wariantu 240 X 270 X 2700 co i tak będzie pewnym oszustwem więc użyję chyba polistyrenu o grubości 2 albo 2,5 mm choć nie wiem czy takie akurat grubości mam gdzieś w szafie schowane. I do tego dopasować most.

A prawdziwe podkłady to gniją w moim ogrodzie od kilku lat więc aby pomierzyć nie mam daleko.
Stanowiły słupki płotu który zamieniłem na bardziej nowoczesny. Ciągle nie wiem co z nimi zrobić.:niepewny:

makieta_243.jpg
 

t_domagalski

Znany użytkownik
Reakcje
1.537 19 9
No i temat podkładów na most spowodował, że poznałem nowe słowo ... mostownica.
Paweł ma rację. :) Zamiast walczyć z zaślepianiem otworów technologicznych w plastikowych wypraskach, spróbuj wykonać mostownice z drewna. Kup listwki (np. takie: https://www.sklep.modelmaking.pl/product-pol-171-Listwa-sosnowa-6mm-x-6mm-x-1000-mm.html), podrap je np. metalową szczotką lub końcem nożyka, zabejcuj, a będziesz miał materiał na mostownice znacznie lepiej udający drewno niż plastik.
Pozostaje kwestia mocowań szyn. Można je druknąć na jakiejś drukarce 3D. Podkładka Pżb-16 ma 345x160mm, w skali 1:45 będzie miała ok. 8x3,5mm, czyli całkiem spory to element. Można więc pokusić się o wykonanie mocowań bez uproszczeń.

Po twoich wpisach widać, że lubisz dłubać, więc dłub dalej, ale z większym sensem. :giggle:
 

thewald

Aktywny użytkownik
Reakcje
363 0 0
Ciekawe, dzięki...a dąb jako materiał odrzuciłem bo posiada strukturę "rurek" co wyglądałoby w zerówce, jak bez zachowania skali stąd planowałem buk, który jest drobnowłóknisty i nie posiada takich niejednorodności, choć jak się zastanowić to te "rurki" mogą być też zaletą...może to kiedyś sprawdzę.

.... poznałem nowe słowo ... mostownica.

a wymiar podkładu firmy Demko to.......
te podkłady nie tyle należy zaślepić od spodu a raczej podkleić..... więc użyję chyba polistyrenu o grubości 2 albo 2,5 mm
A prawdziwe podkłady to gniją w moim ogrodzie...... nie wiem co z nimi zrobić....

Zobacz załącznik 1064753
Faktycznie na moście są wyższe podkłady czyli te mostownice, zatem najlepiej by było je wykonać z odpowiednio dobranych listewek (może wyciæć je z tych Twoich podkładów ;)) trzeba by tylko mieć oddzielne mocowania szyn... i mamy kolejny problem jak zaczyna się dążyć do realizmu...
 
OP
OP
Tempest

Tempest

Znany użytkownik
Reakcje
656 3 0
thewald napisał(a):
trzeba by tylko mieć oddzielne mocowania szyn... i mamy kolejny problem jak zaczyna się dążyć do realizmu...
Tylko wtedy wszystkie tory powinny być taką techniką wykonane bo jak by to wyglądało, gdyby most był hiper-realistyczny a tor do niego dochodzący byłby zwykłym flex'em.

Wracając jeszcze do uwag, że jaka to strata czasu na takie zaślepianie otworów itp.

Zajęło mi to pewnie niecałą godzinę gdyby liczyć czas siedzenia przy biurku no ale musiałem jeszcze z szafy wygrzebać goliotynkę, zrobić sobie kawę, wyskoczyć na papierosa itp. Sam pomysł odcięcia podkładów aby je na moście zastosować wpadł mi do głowy podczas odcinania łączników w segmentach torów gdzie maja być łubki. I dobrze że dyskusja się pojawiła bo pierwotnie chciałem po prostu te dziury zakleić a teraz wiem, że trzeba podkład pogrubić. No i będzie okazja do wypróbowania tego kleju, który wg opisu klei nie tylko papier a podkłady są wykonane z jakiegoś gumowatego tworzywa. Folii widocznej na zdjęciu - na którą nałożyłem trochę kleju aby go z wodą wymieszać (tak pół na pół) w celu sprawdzenia jego właściwości klejenia kartonu po owym rozcieńczeniu - nie klei. Można go zrolować i powstaje przezroczysty, elastyczny placek. A karton sklejony został jak widać skutecznie.

klej_magic.jpg
 

Paweł P1

Aktywny użytkownik
Reakcje
467 0 0
... Wg Wikipedii występują jej 3 rodzaje różniące się wymiarami (szerokość X wysokość X długość) czyli: 220 X 240 X 2500, 240 X 270 X 2700, 260 X 300 X 3000 ...
Rodzajów mostownic jest więcej.
Na moim mostku w Sierpowie (vide foto) są mostownice o długości 4200 albo 4100, już nie pamietam dokładnie ich długości.
Podkładki i inne duperele znajdziesz tutaj https://wenz-modellbau.eshop.t-onli.../?ObjectPath=/Shops/Shop00671/Products/wm0145
 

Załączniki

thewald

Aktywny użytkownik
Reakcje
363 0 0
... wtedy wszystkie tory powinny być taką techniką wykonane bo jak by to wyglądało, gdyby most był hiper-realistyczny a tor do niego dochodzący byłby zwykłym flex'em.
....I dobrze że dyskusja się pojawiła bo pierwotnie chciałem po prostu te dziury zakleić a teraz wiem, że.....
A ja jednak będę u siebie wprowadzał zmiany pomimo, że spowoduje to wystąpienie różnic, np. chciałbym w przyszłości zbudować segmenty posiadające szyny typu S49 i drewniane podkłady. Moim zdaniem nie da się budując ćwierć - amatorsko zbudować wszystkiego idealnie za pierwszym razem ponieważ dopiero z czasem zdobywam pełniejszą wiedzę i umiejętności oraz co najważniejsze odczuwam potrzebę bardziej realnego odwzorowania modelu kolei niż ten, który mam obecnie, stąd faktycznie nie zawsze czas stracony jest stracony a dyskusje nierzadko wnoszą coś dobrego ;)
 
Ostatnio edytowane:
OP
OP
Tempest

Tempest

Znany użytkownik
Reakcje
656 3 0
t_domagalski napisał(a):
Podkładka Pżb-16 ma 345x160mm, w skali 1:45 będzie miała ok. 8x3,5mm, czyli całkiem spory to element...
No i poszukałem i się dowiedziałem że do pełni szczęścia dla zamocowania szyny S49 na podkładzie drewnianym (ba na betonowym trochę to inaczej wygląda) potrzebne będą jeszcze (domyślam się że pisząc "podkładka" chodziło o "komplet"):

- łapka Łp-2 (2 sztuki)
- pierścień sprężysty (2 sztuki)
- nakrętka śruby stopowej (2 sztuki)
- śruba stopowa ( 2 sztuki)
- wkręt kolejowy 49A ( 4 sztuki)

Podszynową podkładkę polietylenową można chyba sobie spokojnie darować, choć ciekawi mnie co stosowano w czasach przed odkryciem a raczej przed opracowaniem technologii produkcji masowej tego polimeru bo te wydarzenia dzieli ze 30-50 lat :cool:

Mam nadzieję że jak już to ktoś opracuje do wydruku 3D to nie będą to osobne elementy ;)
 
Ostatnio edytowane:

Podobne wątki