Lubię przemeblowania i przenoszenie mojego warsztatu z pokoju do pokoju. Niedawno po przemeblowaniu mojej "graciarni" znalazłem pudełko z modelem kartonowym małej stacji kolejowej o której od dawna myślałem że mogłaby być podstawą do zbudowania budynku planowanego przystanku kolejowego ale nie miałem pojęcia w której szafie ten rozpoczęty
Hazer
0wy pewnie z 10 lat temu a może i wcześniej model schowałem. No i się odnalazł.
Model kartonowy firmy Świat Modeli w skali 1:87 czyli w wielkości H0. Jak widać na obrazku trochę "podrasować" go miałem zamiar, pogrubiłem ściany, z pozostałych resztek kartonu czerwonego dorobiłem imitację cegieł we wnękach okiennych, "pomalowałem" za pomocą papieru kolorowego ściany na żółto i jak widać na zaznaczonych na zdjęciu wyżłobieniach w ścianach chyba oświetlenie planowałem wykonać. No ale żarło i umarło laaata temu.
Teraz próbuję przeskalować ten budynek, nie wiem czy rzeczywiście istniejący czy fikcyjny do wielkości "0" czyli do skali 1:45.
Po wyjęciu części z pudełka i ich inspekcji wyrysowałem sobie na kartce papieru ile cegieł ma każda ściana aby wymiary zweryfikować, następnie jako że lubię modelowanie w "czasie rzeczywistym" wygrzebałem z szafy tzw. pociechy płci męskiej jej klocki LEGO, którymi bawiła się w latach młodzieńczych a obecnie z racji wieku i tego że mieszka w odległym mieście ich raczej nie potrzebuje więc użyłem je do zamodelowania ścian tego budynku.
Z początku przyjąłem założenie, że jego ściany mają grubość taką jak ściany mojego ponad 90 letniego domu z cegły klinkierowej zbudowanego, czyli jedna cegła pełna, dylatacja zaprawą wypełniona i połówka*. Nie pierwszej jakości cegły klinkierowej jak mój kolega niedawno stwierdził, gdy żaliłem się że trzeba chyba będzie ten dom ocieplić po tym gdy otrzymałem rachunek z "gazowni", ale mnie się ta elewacja bardzo podoba i będę cierpiał katusze patrząc na dom ocieplony i otynkowany, na ale taki mamy obecnie "klimat", może nastąpi jednak jakaś odmiana tych zgubnych dla starych i pięknych - no dla niektórych - budynków przepisów i finansowego zdzierstwa.
I
ci sono i problemi** jak mawiają Włosi.
Dla tej grubości ściany i drzwiach otwieranych do wewnątrz pomieszczenie magazynowe miałoby ze 2 metry szerokości. Trochę mało jak mi się wydaje.
No to wykonałem trochę obliczeń, nie twierdzę że bezbłędnych
z których wynika, że te cegły odwzorowane w modelu są raczej cegłami średniowiecznymi.
Więc trochę modelowania w "czasie rzeczywistym" za pomocą LEGO i … wyszło że z każdej strony drzwi powinno być z 15mm X 87 = 1305 / 262 = 5 cegieł. W przybliżeniu bo fugę jedną trzeba dodać czy odjąć, nie mam do tego teraz głowy.
Dla ścian grubych na jedną cegłę co w przypadku takiego magazynu wydaje mi się rozwiązaniem w tamtych zamierzchłych czasach stosowanym ...
Wariant 1 - drzwi otwierane na zewnątrz
Wariant 2 - drzwi otwierane do środka
I pytanie czy drzwi takiego magazynku - bo małe to było - otwierały się na zewnątrz czy do wewnątrz ?
* połówka = szerokość cegły a nie połowa jej długości czyli 12 cm
** przemieszczając się kiedyś codziennie 240 km do+z pracy autem przez 2 lata włoskiego się *** uczyłem
*** hiszpańskiego też ****
**** i to nie abym się chwalił ale aby zasugerować forumowiczom, że podczas podróży samochodem nie tylko bleblania można w radio słuchać ale spożytkować ten czas bardziej pożytecznie