Już nie długo będę mógł zacząć budowę, ale po przemyśleniu wykorzystania miejsca w pomieszczeniu do tego przeznaczonym, po biciu się w myślach, powstał nowy projekt, w który będę brnął i będę starał się urealnić. Oto na co wpadłem i co przelałem na papier
Zobacz załącznik 913781
Powyższy projekt ma moim zdaniem kilka wad, które warto by wykluczyć. O części wspomniał już mój przedmówca, a ja chciałbym dodatkowo zwrócić uwagę na zagadnienia związane z rozstawem torów, a co za tym idzie, mijaniem się taboru. Niestety przy tak małych promieniach łuków, trzeba zwiększać rozstaw torów. Dobrze to widać porównując rozstaw torów w normie np. FREMO, który na szlaku wynosi 46 mm oraz minimalny rozstaw torów w systemie PIKO A-Gleis, gwarantujący swobodne minięcie się długich wagonów na łukach, który wynosi 62 mm. Na powyższym schemacie jest - jeśli dobrze policzyłem - 6 miejsc, w których przy mijaniu się pociągów, mogłoby dojść do ich zderzenia.
Widzę, że na łukach zostały użyte tory R3 i R4 oraz rozjazdy łukowe BWR i BWL. Sądzę, że jeśli już zdecydowano się na zastosowanie możliwie większych łuków, to warto by zastosować również rozjazdy łukowe o większych promieniach, tj. BWR-R3 i BWL-R3.
Rozjazdy łukowe można różnie wkomponować w łuk. Poniżej porównanie dwóch sposobów użycia rozjazdów łukowych BWR-R3 i BWL-R3:
W prawym przykładzie, dwa dolne tory łukowe R3, można zastąpić torami R4, co też uczyniłem w przygotowanych przeze mnie wersjach układu torowego zaproponowanego przez kolegę
KrotVikinG.
Oryginalny układ torowy autorstwa kolegi
KrotVikinG (zbudowany przeze mnie w całości z gotowych odcinków torów):
Powyższy układ wymaga minimalnej powierzchni o wymiarach 5723 mm x 1182 mm. Wszystkie poniższe wersje powyższego układu przygotowane przeze mnie, mieszczą się na powierzchni o wymiarach 5700 mm x 1212 mm, a więc minimalnie krótszej (o 23 mm) oraz minimalnie szerszej (o 30 mm).
Wersja 0:
Jak widać, "odwróciłem" przejścia zwrotnicowe na łukach, dzięki czemu jadąc prawym torem, niezależnie od kierunku jazdy, można wjechać na tory główne dodatkowe, a także z nich wyjechać, na właściwy danemu kierunkowi tor.
Dzięki przebudowaniu głowic oraz "cofnięciu" rozjazdów łukowych o jeden odcinek toru w kierunku szlaku, uzyskałem dłuższe tory stacyjne oraz możliwość zbudowania długich peronów (oba o długości ponad 2600 mm). "Złagodziłem"/"Wyprostowałem" też nieco głowice, przez zastosowanie łuków R9, zamiast wcześniej użytych R3 i R4.
Niestety ze względu na wydłużenie torów stacyjnych, nie zmieściła mi się już bocznica z lewej strony - zostawiłem tylko krótki tor wyciągowy.
Kolejną zmianą jest podłączenie bocznicy bezpośrednio do stacji. Dzięki temu uzyskujemy ciekawy fragment makiety, na którym w niewielkiej odległości od siebie biegną tory szlakowe, a nieco dalej tor bocznicowy o zauważalnie mniejszym promieniu - niestety w wyniku tego zabiegu, musiałem na torze prowadzącym do bocznicy użyć łuków R2, a zatem, jak ma to często miejsce na prawdziwych bocznica, które też charakteryzują się łukami o zauważalnie mniejszych promieniach niż inne tory stacyjne, prawdopodobnie konieczne będzie wprowadzenie zakazu wjazdu dla niektórych serii lokomotyw, co też nie raz ma miejsce w rzeczywistości. Można też pokusić się o wyposażenie bocznicy we własną lokomotywę manewrową, która będzie miała swoją małą "szopę" na końcu bocznicy, a jej praca będzie polegała na zabieraniu z terenu stacji wagonów jadących na bocznicę, manewrowaniu z nimi na terenie bocznicy oraz po wykonaniu za- i/lub wyładunku wagonów, odstawienie ich z powrotem na stację.
Cały układ za wyjątkiem krótkiego ślepego toru przy peronie (ma być taki krótki?), został zbudowany z gotowych odcinków. Oczywiście przy realizacji schematu warto by było zastąpić gotowe odcinki flex'ami, aby uniknąć stosowania wielu krótkich odcinków typu G62, G107, G115, G119, w celu idealnego "wpasowania się" w odcinek między rozjazdami. W razie czego mogę przygotować drugą wersję układu, zastępując gotowe odcinki torami typu flex.
Jak widać, między pierwszym torem głównym dodatkowym przy peronie, a kolejnymi dwoma torami jest rezerwa terenowa, która powstała w wyniku zastosowania łuków R9 i zwiększenia kąta, pod jakim rozgałęziają się tory dodatkowe względem torów głównych zasadniczych. Kolejna wersja układu zawiera drobną modyfikację, polegającą na wykorzystaniu owej rezerwy terenowej i wypełnieniu jej dodatkowym torem. Ma to oczywiście swoje konsekwencje, polegające na skróceniu toru głównego dodatkowego przy peronie, choć nadal jest on zauważalnie dłuższy niż w oryginalnej wersji układu.
Jeśli ktoś lubi dużo torów, marzy mu się duża stacja towarowa, to stosując tę samą metodę, można rozbudować towarową część stacji o kilka dodatkowych torów. Rzecz jasna powoduje to ich skrócenie, ale nadal pozostają dłuższe niż pierwotnie założono. Poniżej wersja dla pasjonatów makiet z dużą liczbą torów:
Zamiast 3 dodatkowych torów, mamy ich teraz aż 7. Tory mają następujące długości (od najkrótszego do najdłuższego): 1856 mm, 1869 mm, 2271 mm, 2286 mm, 2394 mm, 2687 mm oraz 2697 mm - są to długości całkowite, długości użyteczne są nieco mniejsze, oczywiście ze względu na ukresy. Dla porównania, tory zasadnicze mają długości wynoszące 3583 mm oraz 4226 mm, a gdyby usunąć ten krótki ślepy tor przy peronie, to zewnętrzny tor miałby długość 5108 mm.
W tej wersji układu dodałem żeberko ochronne, ale na tyle długie, że można ten tor wykorzystywać przy manewrach, aby nie było konieczności wyjazdu lokomotywą na tory główne zasadnicze. Jeżeli manewrów nie będzie wykonywać lokomotywa pociągowa (która przyprowadzi skład na stację), to na żeberku może oczekiwać już lokomotywa manewrowa, gotowa do manewrów. Krótki tor wyciągowy zamieniłem na dwie krótkie bocznice - można wybrać co bardziej pasuje, choć zdecydowanie tor wyciągowy bardziej przydałby się przy manewrach. Gdyby nie ta bocznica podłączona do stacji, to można by ten tor wychodzący ze stacji używać jako tor wyciągowy.
Na razie to tyle ode mnie - osobiście szedłbym mniej-więcej w takim kierunku - w sensie którejś z tych wersji + dalsze modyfikacje.