Makieta domowa Mała makieta pokojowa

[Adam Okuń]

...a czy napęd na nim oparty może być nadmakietowy? Raczej wątpię, a właśnie to jest problem w przypadku mojej makiety - nic pod dechą Jedyny rozsądny napęd jaki mi po głowie chodzi to elektromagnes wciągający element napędu podobnie jak to było w przypadku urządzeń SIBA.

 

[Harry Potter]

No tak... literówka, ale ważne, że wiadomo o co chodzi
A co do siby... tam był solenoid pod obudową ułożony równolegle do toru ( dobrze kojarzę)?
Kiedyś ( to chyba było PIKO ) pamiętam semafory kształtowe w H0 którymi jeszcze bawił się mój ojciec - tam był 1 lub 2 solenoidy ( semafor 1 lub 2 ramienny) ok 7-8 mm średnicy i coś koło tego wysokości. W sumie to dość estetycznie wyglądało - obudowa ok 3x3x1 cm(sz. x dł. x w.)

 

[Adam Okuń]

Góra z ruinami i tunelem chyba skończona. Może jeszcze jakaś brzózka i turyści ale to już raczej na sam koniec budowy makiety bo trzeba się skupić nad trudnieszymi tematami.

 

[Remaj12]

Oj, oj, oj @Adam Okuń . Wiesz Ty co... ja rozumiem, że wszyscy bardzo chcieli znaleźć ten "złoty pociąg" , no ale nie spodziewałem się, że Tobie się to uda , a już zupełnie się po Tobie nie spodziewałem, że dodatkowo odbudujesz wjazd do tunelu z idealnie odwzorowanym portalem . Jednego tylko nie rozumiem. Co żeś zrobił, że z zamku Książ zostało raptem parę ścian !

A teraz już na poważnie . Bardzo mi się podoba . Będziecie mieli z Dawidem piękną makietę! Jako że jesteś jeszcze na etapie surowej dechy, a dodatkowo masz zagwozdkę co zrobić z sygnalizacją (wybór producenta), to zaproponuję Ci semafory kształtowe produkcji wrocławskiej firmy Minikol.

Myślę, że na wasze warunki makietowe świetnie się nadadzą. Po pierwsze - napęd jest identyczny jak w starych semaforach produkowanych przez firmy SIBA, PIKO oraz jeszcze jedną, której nazwy nie mogę sobie przypomnieć (HR lub HS) - w każdym bądź razie jest zdecydowanie mniejszy, bo mniej-więcej wielkości kostki cukru i mieści się na niewielkiej płytce grubości ok. 1-2 mm, zaś nad nim wznosi się maszt semafora. Dostępne są semafory jedno- oraz dwuramienne. Posiadają także oświetlenie. Chyba Świat Modeli z Rybnika miał je w swojej ofercie - musiałbyś wejść na ich stronę.

Jakbyś się uparł (myślę, że warto), to mógłbyś schować napęd w płycie makiety. Robisz otwór (kwadratowy) wielkości obudowy "napędu" i wstawiasz semafor od spodu makiety - aż górna powierzchnia płytki przylgnie do spodniej powierzchni makiety - montujesz semafor - możesz go przykręcić - i podłączasz elektrykę - 4 przewody - dwa do sterowania semaforem - potrzebny Ci przycisk - naciskasz go i semafor podaje sygnał zezwalający na jazdę - a dwa pozostałe do oświetlenia semafora - aby Dawid w nocy też widział wskazania na semaforze - świetny klimat nocą .

Prosta robota. Pomyśl, bo to chyba będzie najbardziej optymalne rozwiązanie. Oprócz semaforów, Minikol robi też tarcze ostrzegawcze i manewrowe (Tobie przydałyby się tylko ostrzegawcze, biorąc pod uwagę niemiecki charakter makiety), a także inne akcesoria typu zegary stacyjne, lampy peronowe oraz uliczne i parkowe/starówkowe, ale te już chyba nie będą w kręgu twoich zainteresowań (wygląd), chyba że ze względu na Dawida chciałbyś mieć pancerne - wtedy polecam. Powodzenia!

 

[Adam Okuń]

Gdzieś mi się produkt Minikol przewinął na aledrogo ale nie drążyłem bo był uszkodzony. ...hmm..to nie głupi pomysł szczególnie, że faktycznie sam napęd jest minimalny w porównaniu ze starymi produktami. Nie wiedziałem, że ta firma nadal produkuje. Dzięki one nie wyglądają źle .

 

[Marqus]

Jako że jesteś jeszcze na etapie surowej dechy, a dodatkowo masz zagwozdkę co zrobić z sygnalizacją (wybór producenta), to zaproponuję Ci semafory kształtowe produkcji wrocławskiej firmy Minikol.

Pisałem już o tym

Możesz jeszcze pomyśleć nad innym rozwiązaniem. Stosowało je dawne Piko a teraz stosuje to Minikol.
Na sam wygląd semafora nie zwracaj uwagi . Chodzi o zastosowanie i wykonanie napędu.

 

[Adam Okuń]

Faktycznie...

 

[Marqus]

PW

 

[Adam Okuń]

Trwa budowa peronów, ramp etc.

 

[Adam Okuń]

Wykańczanie peronów kartonem. Drugi peron będzie asfaltowy(?) na peronie pierwszym powinna się pojawić albo płyta chodnikowa albo kostka brukowa. Docelowo ma całość przypominać wąskotorowy Alexisbad:

 

[Adam Okuń]

Boczki peronów wydziargałem sobie z kartonu...



Na wierzch chciałbym położyć płyty w sposób podobny temu jak na zdjęciu prezentowanym kiedyś przez @hugwa tylko wzdłuż...

Muszę przejrzeć ofertę Hubetu bo nie pamiętam czy coś takiego było w produkcji. Sam peron wyłożyłbym płytą 50x50, a na krawędzi lekko wystające płyty powiedzmy 100x30...

 

[Adam66]

Ładnie będzie

 

[Adam Okuń]

Dopracowywanie podnóża góry:



Co do peronu. Chyba krawędź wykończę blachą produkcji @Ostbahn ..podoba mi się...a i tak już powoli wychodzę z epoki IV, którą początkowo planowałam.

 

[Adam Okuń]

Tory w obrębie stacji wymalowane. Można szutrować. Powstały dwa kozły. Jeden betonowy i jeden z wygiętych szyn. Docelowo jeszcze jeden na bocznicy fabryki prawdopodobnie zrobię tam kozioł skrzyniowy. Trwa obróbka podgórza i formowanie koryta potoku.

 

[Adam Okuń]

Malowanie torów skończone. Ostateczne wybarwianie będzie po szutrowaniu. Przepust wodny wydziargany ze styroduru i ...długopisu. Kto zna dioramę górską ten wie jak plus minus przepust będzie wyglądał. Jeździ się coraz przyjemniej

 

[Adam66]

Robi się coraz klimatyczniej, nawet przepust nagwintowałeś

 

[Kris]

A kabelki będziesz chował pod spód, czy zostaną przykryte przez dekoracje?
Jest miodzio !

 

[Adam Okuń]

Dekoracja. Pod makietą nie mogę mieć niestety nic.

 

[Kris]

Jeszcze jedno pytanie....gdzie to trzymasz teraz, a gdzie będzie docelowo, bo wiadomo, że nie masz osobnego pokoju. ???
Ja ciągle kombinuję....wykombinowałem szufladę pionową, ale minus jest taki, że nie może tam być nic wyższego od krzaczków...więc baaaardzo daleko posunięty kompromis...

 

[Adam Okuń]

Makieta schowana jest w wysuwanej szufladzie pod łóżkiem piętrowym Żona bardzo się ucieszyła, że pościel dzieci wietrzy się na drugim piętrze łóżka cały dzień Można ją wyjmować i dawać na stół, a można używac tylko wysuwając spod niego. Wszystkie elementy wyższe od pulpitu będą trzymane w szafie i układane na makiecie do zabawy. Jest z tym jeden kłopot - lampy i semafory. Trudno będzie je dostosować tak by można je było zdejmować z makiety ... dlatego te elementy pojawią się dopiero jak wpadnę na jakiś pomysł w drodze z Lidla... teroretycznie mogę przerobić szufladę tak by makieta leżała niżej i to pewnie się kiedys stanie. ...jak ja zazdroszę ludziom co mają strychy...

Ostatni kozioł prawie gotowy. Wystarczy już tylko zasypać go ziemią i spatynować. Z pozostałych elementów toru zrobiłem sobie mały około torowy klimacik, który umieszczę gdzieś w okolicach dworcowego magazynu pocztowego.