• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Relacja Linia kolejowa 257 Ostróda – Morąg i jej okolice

OP
OP
A

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.332 463 29
#21
Dawno w tym wątku niczego nie pisałem, więc pora trochę to nadrobić. Lato w pełni, więc znowu mam możliwości zwiedzania okolic Ostródy. Jak na razie, niewiele jeszcze zdziałałem, bo jak tam jestem, mam też inne sprawy do załatwienia, ale coś tam się udało. Dziś na chwilę wrócimy do nieczynnej linii Malbork - Małdyty.
Kolega @Mateusz B wspomniał o jeszcze jednej grobli z torem:
Jeśli chodzi o wspomniane groble, to w okolicy znajduje się jeszcze trzecia. Na szlaku wodnym Kanału Elbląskiego jest grobla z mostem poprowadzona po łuku w poprzek jeziora Sambród, na linii kolejowej z Miłomłynu do wspomnianej stacji węzłowej Myślice (dawniej 5 kierunkowej!). Niestety ta linia również została rozebrana w 1945 roku. Nawet udało mi się wszystkie trzy przepłynąć jachtem, ale niestety nie zrobiłem zdjęć :(
a ja wyjaśniłem już drobną nieścisłość:
Tu chyba jest mała nieścisłość: jezioro Sambród leży koło Małdyt i wspomniany most z groblą leżą na linii Malbork - Myślice - Małdyty, zamkniętej nie tak dawno.
W tym miesiącu udało mi się dotrzeć w to miejsce. Nie było łatwo, bo cały teren jest bardzo mocno zarośnięty. Postanowiłem spróbować przejechać ten odcinek rowerem, bo na piechotę to jednak spory kawałek. Namówiłem więc żonę na "małą" wycieczkę i wyruszyliśmy na trasę okrężną z Małdyt do Małdyt. Trasa nie była długa jak na rower, raptem 9 kilometrów, ale kosztowała sporo wysiłku. Tak wygląda wycinek naszej trasy, z aplikacji Sport Tracker, której używam do śledzenia i dokumentowania swoich wycieczek, głównie rowerowych:

2021-07-19 - wycinek.JPG


Od Małdyt, drogą "techniczną" wzdłuż trasy S7 dojechaliśmy do miejsca, gdzie linia kolejowa krzyżowała się z ówczesną drogą krajową 7 Warszawa - Gdańsk. Widok w tył, w kierunku Małdyt, skąd przyjechaliśmy. Po lewej koniec nasypu od strony stacji Małdyty, po prawej stronie widać samochody jadące S7 w kierunku Gdańska.

IMG_8183a.JPG


Po prawej nasyp, po lewej dalsza część drogi technicznej.

IMG_8186a.JPG


I widok na resztki nasypu kolejowego, w poprzek którego usypano nasyp S7.

IMG_8184a.JPG


Wjechaliśmy na stary nasyp kolejowy, tu widok w tył, w kierunku Myślic i Malborka, na urwany nasyp i barierkę ostrzegawczą. My pojedziemy w przeciwną stronę, do Małdyt.

IMG_8188a.JPG


Ścieżka na dawnym torowisku wydaje się niezła, ale to tylko dobre złego początki. Robi się coraz trudniej.

IMG_8189-2a.jpg

IMG_8190a.JPG


Dojeżdżamy do mostu nad Kanałem Elbląskim.

IMG_8191a.JPG


I wreszcie sam most. Rozczarowanie: nawierzchnia kolejowa zdemontowana, w jej miejsce położone betonowe płyty, już w nienajlepszym stanie.

IMG_8195a.JPG


Widok na obie strony jeziora Sambród.

IMG_8193a.JPG

IMG_8194a.JPG


Na górze cisza, ale na dole, na szlaku Kanału Elbląskiego jest jakiś ruch.

IMG_8197a.JPG


Teren jest tak zarośnięty, że nie ma mowy o zejściu ze ścieżki, o dojściu do brzegu jeziora i zrobieniu jakichkolwiek zdjęć mostu nawet nie ma co myśleć. Szkoda, że kolega @Mateusz B nie zrobił żadnych zdjęć z łódki, ja takiej możliwości nie miałem.

Zaraz za mostem dochodzimy do czynnej linii Olsztyn - Bogaczewo (Malbork - Tczew - Gdańsk). Powinno być łatwiej, ale nie jest, zwłaszcza z rowerami. Jechać śladem starego toru się nie da, a prowadzenie roweru po podkładach czynnej linii nie jest zbyt bezpieczne. Pociągi jednak jeżdżą: właśnie wjechał do Małdyt jakiś skład PKP Intercity.

IMG_8200a.JPG

IMG_8205a.JPG


Zaraz za miejscem skąd zrobiłem ostatnie zdjęcie, ścieżka po starotorzu się kończy, dalej brniemy w wysokiej trawie obok czynnego toru, a potem wzdłuż trasy pędniowej. Tu żona była już gotowa mnie zamordować, i chyba się jej nie dziwię. ;) Semafor wjazdowy do Małdyt od strony Pasłęka.

IMG_8208a.JPG


Ciąg dalszy w następnym wpisie, bo doszedłem prawie do limitu 16 zdjęć, a zostały jeszcze trzy.
 
OP
OP
A

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.332 463 29
#22
I koniec krótkiej opowieści o wycieczce dookoła jeziora Sambród koło Małdyt. W planach było zejście do ścieżki nad jeziorem, niżej, ale wbrew temu, co może się wydawać ze zdjęć satelitarnych (tu z geoportalu), roślinność skutecznie nam to uniemożliwiła. Na pierwszym zrzucie most; dzisiaj wszystko jest znacznie bardziej zarośnięte. Zejść do jeziora tu nam się nie udało, może bez rowerów byłoby łatwiej. Zdjęcia satelitarne były zrobione parę lat temu i pewnie w innej porze roku, kiedy roślinność jest mniej bujna.

Geoportal 1.JPG


Na tym zrzucie naniosłem naszą trasę i miejsce, gdzie wreszcie udało nam się zejść, a czarnymi X miejsca, gdzie mieliśmy na to nadzieję, ale okazało się to niemożliwe.

Geoportal 2.JPG


Dalej było już fajnie, ale to już jest poza tematem śladów dawnej kolei. Jak już dotarliśmy do jeziora, to zrobiłem zdjęcie w kierunku mostu kolejowego, którego jednak stamtąd, ani chyba z żadnego innego miejsca na brzegu, nie widać.

IMG_8209a.JPG


I to na razie tyle o linii Malbork - Małdyty. Do tej linii jeszcze kiedyś wrócę, jak będę miał okazję odwiedzić i zrobić zdjęcia innych miejsc, dalej w kierunku Myślic i Malborka.
 

Magic

Znany użytkownik
Reakcje
4.585 33 4
#23
Bardzo ciekawa relacja, tym bardziej, że ja jako urodzony w Morągu mam ogromny sentyment do okolic, dziadek całe 40 lat pracował w Małdytach, ale ja byłem za mały aby go odwiedzić w pracy. Jeśli kolega @Andrzej Harassek dysponuje zdjęciami z Morąga, choć nie tylko, okolic również, będę bardzo zobowiązany za publikację. Szkoda tylko, że Małdyty pamiętam jak przez mgłę, to jednak 35 lat zleciało od tamtych chwil.
Z pozdrowieniami.
Maciek "Magic"
 
OP
OP
A

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.332 463 29
#24
Mam parę zdjęć z Morąga i okolic, ale póki co, niezwiązanych z koleją, więc zamieszczać ich na naszym forum chyba jednak nie będę. Trochę zdjęć kolejowych z okolicy już w tym wątku wrzuciłem. Ale mam nadzieję, może w tym roku, dokończyć zwiedzanie dawnej linii 257, a został mi właśnie odcinek od Słonecznika do Morąga, więc pewnie parę fotek w samym Morągu też zrobię. Miasteczko sympatyczne, ciekawe Muzeum im. J.G. Herdera (Oddział Muzeum Warmii i Mazur) w pałacu Dohnów i jeszcze parę innych, sympatycznych miejsc, ale do opisywania raczej na innym forum, niż modelarsko-kolejowe.
dziadek całe 40 lat pracował w Małdytach, ..... jednak 35 lat zleciało od tamtych chwil.
Wygląda na to, że ja wtedy (1981-84) pracowałem w Malborku i miałem pod opieką całą linię z Malborka do Małdyt, ale same Małdyty już do nas nie należały. Zdarzyło mi się parę razy być na stacji w Małdytach, gdy np. po objeździe linii z Malborka drezyną zjeżdżaliśmy do Małdyt, by poczekać na drogę powrotną do Malborka, ale to wszystko.
 
OP
OP
A

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.332 463 29
#26
No to proszę bardzo.

Zaczęło się od zdjęcia: w Biurze Informacji Turystycznej w Ostródzie wziąłem bezpłatną mapę turystyczną powiatu ostródzkiego, a na jej odwrocie zobaczyłem takie zdjęcie, które pozwoliłem sobie zeskanować i tu wrzucić:

Glaznoty 1.JPG


Nie musiałem długo się przyglądać, żeby być pewnym, że był to kiedyś wiadukt kolejowy. Ale gdzie to jest? Zdjęcie na okładce mapy było tylko jako ozdoba, bez żadnej informacji o tym co to i gdzie to. Ale od czego mapy Google? Wiedząc, że to musi być w okolicy Ostródy (powiat), udało się stosunkowo łatwo zlokalizować wiadukt: znajduje się w miejscowości Glaznoty, na południe od Ostródy i leży na terenie Parku Krajobrazowego Wzgórz Dylewskich. Wiadukt jest najbardziej okazałym obiektem na nieczynnej i dawno już rozebranej linii kolejowej, łączącej Samborowo na linii 353 Poznań - Toruń - Iława - Olsztyn - Skandawa (gr. Państwa) ze stacją Turza Wielka na linii 9 Warszawa - Gdańsk.

Linia, otwarta w 1910 roku, niezbyt długo działała w pełnym zakresie. W wyniku rozstrzygnięć po I wojnie światowej i plebiscytu z 1920 roku, Turza Wielka i pierwsza stacja na linii w stronę Samborowa, Uzdowo, znalazły się w granicach II RP, a pozostała część w granicach Prus Wschodnich. Ponieważ nie urządzono tam kolejowego przejścia granicznego, linia straciła tranzytowy charakter, choć po stronie niemieckiej pozostała w eksploatacji jako linia lokalna. Ruch na całej linii wznowiono w 1939 roku, po zajęciu przez III Rzeszę terenów polskich. W roku 1945 linia podzieliła los wielu innych lokalnych linii kolejowych na terenach przedwojennych Niemiec, zajętych przez Armię Czerwoną, która wywiozła co tylko się dało na wschód. Oszczędzono tylko krótki odcinek, który przed wojną znajdował się w granicach Polski, od Turzy Wielkiej do Uzdowa. Odcinek ten funkcjonował do 1962 roku. Linii od Samborowa do Uzdowa nigdy nie odbudowano, a obiekty na niej się znajdujące zostały wykorzystane w inny sposób albo popadły w ruinę.

Tym razem postanowiliśmy z żoną zrobić sobie wycieczkę samochodową. Glaznoty i inne pozostałości kolejowe były tylko jednym z celów wyjazdu, więc nie miałem ambicji odwiedzenia wszystkich śladów dawnej linii kolejowej, niemniej parę ciekawostek udało się zobaczyć. Zaczęliśmy do początku linii - stacji Samborowo. Śladów odejścia linii do Turzy Wielkiej nie szukałem zbyt dokładnie. Stacja Samborowo przeszła dość gruntowny remont, łącznie chyba z przebudową układu torowego. Remont nie objął jednak samego budynku stacyjnego. Zarówno sam budynek stacyjny, jak stojący obok magazyn, wyglądają nie najgorzej, ale nie są eksploatowane, a na magazynie wiszą tablice ostrzegawcze "Uwaga niebezpieczeństwo" i "Zakaz wstępu. Obiekt wyłączony z eksploatacji. Grozi niebezpieczeństwem". Jednak budynki wydają się jakoś zabezpieczone i miejmy nadzieję, że przewidywany jest jakiś ich remont.

Budynek stacyjny od strony ulicy i od strony torów:

IMG_8105a.JPG

IMG_8098a.JPG


Na części magazynowej zachował się jeszcze niemiecki napis informujący o odprawie przesyłek towarowych:

IMG_8094a.JPG


I stojący obok magazyn:

IMG_8095a.JPG

IMG_8104a.JPG


Tory do rampy już raczej nie będą używane;

IMG_8102a.JPG

IMG_8101a.JPG

IMG_8103a.JPG


Widok na tory stacji w kierunku Iławy. Zaraz za elewatorami odchodziła w lewo linia do Turzy Wielkiej, ale tam już nie dotarłem.

IMG_8097a.JPG


Na zdjęciach satelitarnych i fotografiach "street view" można dostrzec fragmenty starej linii, w tym mostki i wiadukty, ale jak już wspomniałem, nie było moim celem znalezienie wszystkich zachowanych obiektów. Tak więc po obejrzeniu stacji w Samborowie ruszyliśmy prosto do Glaznot, żeby obejrzeć główny kolejowy cel wycieczki - wiadukt w Glaznotach. Starałem się wybierać drogi jak najbliżej dawnej linii kolejowej i na naszej trasie znalazł się wiadukt nad drogą w miejscowości Zajączki.

IMG_8106a.JPG

IMG_8110a.JPG


Sam wiadukt ani dawny nasyp nie są użytkowane. Może kiedyś powstanie tu ścieżka rowerowa?

IMG_8113a.JPG

IMG_8112a.JPG


Kolejny etap to Glaznoty, ale o tym chyba już jutro.

cdn. :)
 

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
20.243 496 29
#27
Pięknie, prośba na przyszłość, rozglądamy się, rampy, płoty, przypadkowe szyny, kozły oporowe, tam wszędzie mogą być cechy, jeśli nie zrobimy teraz zdjęcia, w przyszłości nie możemy liczyć na niemieckie bo ich już współczesna Polska niezbyt interesuje, tylko na siebie, a jak nie robimy zdjęć, jeśli nie trawi nas ciekawość to kto młodym pozostawi zdjęcia.
To tylko kilka minut.
 
OP
OP
A

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.332 463 29
#28
Pawle, tam akurat szyn za dużo w ogóle nie było. W Samborowie tory są nowe, a te stare, które pozostawiono, zasypane po główki szyn, co widać na fotkach wyżej. Mnie, prawdę mówiąc, tak średnio stare szyny i cechy interesują, a jak się jest w towarzystwie osób nie bardzo w ogóle koleją zainteresowanych, to tym bardzie trudno grzebać w ziemi i próbować odkopywać szyny, a potem je skrobać, żeby odczytać ewentualne cechy. Ale postaram się mieć to na uwadze w przyszłości, jeżeli tylko będą ku temu okazje i możliwości. A na razie jedziemy (samochodem) dalej w kierunku Glaznot wypatrując wiaduktu. Na razie droga wiedzie w pobliżu starego nasypu, widać go dobrze z drogi:

IMG_8115a.JPG


I wreszcie jest! Widać go z daleka i już stąd robi duże wrażenie:

IMG_8117a.JPG


Skręcamy w boczną drogę, prowadzącą do wiaduktu, a dalej, w dawnych czasach, do młyna nad rzeką Gizela. Obecnie teren dawnego młyna jest w rękach prywatnych i widać, że prowadzone są tam jakieś prace - ale to już zupełnie inna historia. Z bliska wiadukt wygląda jeszcze lepiej. Teren wokoło zagospodarowany, widać panele fotowoltaiczne, jakiś mały wiatrak (może dodatkowe źródło prądu?), ławki i stoliki oraz trzy duże tablice informacyjne: o samym wiadukcie i linii kolejowej, o historii regionu i o wybranych zabytkach regionu. Można się z nich dowiedzieć naprawdę ciekawych rzeczy. Zbudowano też, lub odbudowano (tego nie wiem) schodki, prowadzące na nasyp.

IMG_8119a.JPG


Stan wiaduktu, nieeksploatowanego i niekonserwowanego od 1945 roku, stopniowo pogarszał się, do czego przyczyniła się kradzież wielu elementów, zarówno kamiennego licowania konstrukcji, jak i stalowych barierek. Na szczęście dostrzeżono wyjątkową urodę obiektu, który wyróżniał się nie tylko spośród innych obiektów inżynierskich na linii Samborowo - Turza Wielka, ale ze względu na walory architektoniczne i artystyczne, a także krajobrazowe i historyczno-techniczne, został też uznany za jeden z najciekawszych mostów kamiennych w Polsce. Wiadukt został wpisany do rejestru zabytków, a w 2018 roku zrealizowano inwestycję "Rewitalizacja wraz z adaptacją na cele turystyczne zabytkowego mostu dawnej linii kolejowej w m. Glaznoty - gmina Ostróda" (cytat z tablicy informacyjnej). W opisie znalazły się dwa błędy: po pierwsze, to nie most, a wiadukt, a po drugie, może nawet ważniejsze, chodzi o powiat ostródzki, a nie o gminę. Projekt, o wartości 1,8 mln zł, był dofinansowany z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego UE.

Tak wyglądał wiadukt przed remontem (zdjęcie z tablicy):

IMG_8137a.JPG


A tu cała tablica - może jakoś doczytacie się interesujących informacji:

IMG_8123a.JPG


I parę fotek wiaduktu. Zaznaczony rok budowy:

IMG_8121a.JPG


Wiadukt od drugiej strony:

IMG_8138a.JPG

IMG_8140a.JPG


Wchodzimy na górę:

IMG_8135a.JPG


Jedyne zachowane fragmenty oryginalnej barierki ochronnej:

IMG_8134a.JPG

IMG_8133a.JPG


Na wiadukcie urządzono ścieżkę, chronioną nowymi barierkami, ale, niestety, dalej już tylko zarośnięty nasyp:

IMG_8127a.JPG

IMG_8128a.JPG


I widok z wiaduktu w stronę dawnego młyna:

IMG_8131a.JPG


Czas ruszać dalej. Naszym celem jest teraz miejscowość Dąbrówno. Ale po drodze staramy się jeszcze szukać śladów dawnej linii kolejowej. We wsi Marwałd był kiedyś ładny budynek dworca, którego zdjęcie znalazłem w książce o historii regionu. Niestety, nie udało nam się go odnaleźć, a miejscowi też nie potrafili powiedzieć, czy w ogóle jeszcze istnieje. Zachował się natomiast wiadukt na polnej drodze nad wykopem dawnej linii. Niestety, cały wąwóz jest tak zarośnięty, że nie udało mi się zrobić żadnego zdjęcia, na którym widać byłoby sam wiadukt. Ciekaw jestem, czy ktoś w ogóle interesuje się jego stanem i czy nie grozi mu zawalenie, bo droga jest wciąż używana.

IMG_8145a.JPG

IMG_8146a.JPG


W ostatniej części opowieści o linii Samborowo - Turza Wielka pokażę kilka śladów kolei we wspomnianym wyżej Dąbrównie.
 
OP
OP
A

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.332 463 29
#30
Nie ma za co przepraszać, uwaga jak najbardziej słuszna, wiadukty w Kiepojciu (Kiepojciach?) z całą pewnością też zasługują na taki remont.

Jak wcześnie pisałem, obok wiaduktu w Glaznotach, drugim celem naszej wycieczki była miejscowość Dąbrówno. We wspomnianej już przeze mnie książce o historii regionu jest ciekawy opis tej miejscowości, która do 1946 roku miała status miasta, a obecnie jest wsią. Przykro to stwierdzić, ale "za Niemca" było to kwitnące miasteczko, a w Polsce Ludowej straciło swój charakter i stało się wsią. Chcieliśmy z żoną zobaczyć, jak dziś wygląda to miejsce i muszę przyznać, że nie rozczarowaliśmy się. Obecnie Dąbrówno jest siedzibą gminy i sołectwa, a charakter małego miasteczka powoli jakby wraca, choć na razie bez formalnego statusu miasta. Miejscowość jest pięknie położona, w przesmyku między dwoma jeziorami Dąbrowa Wielka i Dąbrowa Mała. A dla mnie dodatkowym powodem zainteresowania był fakt, że przez miejscowość przebiegała omawiana tu linia kolejowa Samborowo - Turza Wielka.

Stacja kolejowa w Gilgenburg, bo tak się nazywało Dąbrówno do 1945 roku, była największą stacją na linii pomiędzy Samborowem a Turzą Wielką, miała również niewielkie zaplecze trakcyjne. Do 1939 roku pociągi z Ostródy kończyły bieg w Brzeźnie, które było ostatnią stacją po stronie niemieckiej, ale parowóz jechał do Dąbrówna na obrządzanie. Stacja zlokalizowana była w północnej części miasteczka. Ślady wielkości stacji widać do dziś. Budynek stacyjny, wciąż przy ulicy Dworcowej, zachował się do dziś i pełni teraz funkcję mieszkaniową. Tak wygląda dawna stacja od strony podjazdu. Nie wiem, czy wyraźnie nowsza część budynku po prawej stronie to przebudowa oryginalnego obiektu, czy całkiem nowa dobudówka - tak czy tak, nie bardzo pasuje do starej części.

IMG_8147a.JPG

IMG_8148a.JPG


Od strony torów wygląda to dziś tak:

IMG_8150a.JPG

IMG_8152a.JPG


Obok zachowały się inne zabudowania kolejowe:

IMG_8157a.JPG

IMG_8161a.JPG


W tle ostatniego zdjęcia widoczna jest po lewej stronie wieża ciśnień. W miejscu ulicy po prawej były tory, które dalej przechodziły pod wiaduktem drogowym. Tu zbliżenie na dawny wiadukt, obecnie zastąpiony przepustem, dostępnym tylko dla pieszych i rowerzystów.

IMG_8162a.JPG


Wieża ciśnień zachowana chyba w niezłym stanie, obecnie jest na sprzedaż. Niestety, obiekt jest ogrodzony i niedostępny, a w dodatku mocno zarośnięty drzewami, tak, że zrobienie dobrego zdjęcia nie było możliwe.

IMG_8171a.JPG

IMG_8166a.JPG

IMG_8163a.JPG

IMG_8165a.JPG


Główna droga, biegnąca przez miejscowość, po wspomnianym wiadukcie przekracza dawną linię kolejową i prowadzi do odległego o kilkaset metrów na północ od stacji centrum miejscowości, gdzie zachował się rynek z ratuszem i małomiasteczkowymi kamienicami. Rynek znajduje się w najwęższym miejscu przesmyku między jeziorami, a linia kolejowa biegła tu tuż przy brzegu jeziora, po wschodniej stronie przesmyku. W tym miejscu droga i linia kolejowa przecinają łączący oba jeziora kanał Wel. Na dawnej linii zachował się most nad kanałem, wykonany w bardzo podobnej technologii, jak pokazany przeze mnie w pierwszym odcinku wiadukt nad drogą w miejscowości Zajączki:

IMG_8175a.JPG

IMG_8178a.JPG


Nad kanałem urządzone jest miejskie kąpielisko. A dawny nasyp kolejowy jest wykorzystywany jako ścieżka spacerowa:

IMG_8179a.JPG


I to wszystko z dawnej linii kolejowej Samborowo - Turza Wielka. Może kiedyś jeszcze uda się tu wrócić, ale obiecać niczego nie mogę.

PS. Muszę sprostować samego siebie:
W opisie znalazły się dwa błędy: po pierwsze, to nie most, a wiadukt, a po drugie, może nawet ważniejsze, chodzi o powiat ostródzki, a nie o gminę.
Otóż jednak jest to gmina Ostróda. Okazuje się, że jest gmina miejska Ostróda, obejmująca samo miasto, jak i gmina wiejska Ostróda, w której leży miejscowość Glaznoty. Po wpisaniu w Google hasła "gmina Ostróda" pokazuje się tylko gmina miejska, stąd moja pomyłka. Po raz kolejny okazało się, że do wiadomości z internetu należy podchodzić z dużą ostrożnością.
 
OP
OP
A

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.332 463 29
#31
Czas wrócić do linii 257 Ostróda - Morąg. Do tej pory udało mi się odwiedzić odcinek z Ostródy do Miłomłyna, łącznie ze stacją oraz kilka miejsc na odcinku od Miłomłyna w kierunku Morąga, ale nie mogłem spełnić prośby kolegi @Magic.
Jeśli kolega @Andrzej Harassek dysponuje zdjęciami z Morąga, choć nie tylko, okolic również, będę bardzo zobowiązany za publikację.
Będąc teraz znowu kilka dni w tamtych stronach miałem wreszcie okazję do obejrzenia miejsca, gdzie linia z Ostródy wchodziła do Morąga, A przy okazji spróbowałem odwiedzić parę innych miejsc na odcinku z Miłomłyna do Morąga, które wydawały mi się warte obejrzenia. Zacząłem od samej stacji Morąg. Obecny budynek stacyjny jest mało ciekawy, oryginalny został, jak się domyślam, zniszczony w czasie II wojny światowej i nie został odbudowany.

IMG_8610.JPG


Tak wyglądają perony po ostatniej modernizacji - widok w stronę Małdyt. Po lewej stronie miejsce, gdzie kiedyś były tory, z których wychodził szlak w kierunku Miłomłyna i Ostródy.

IMG_8612.JPG


Jeszcze bardziej na lewo pozostałości lokomotywowni, po której został tylko budynek administracyjny, fragment hali, który teraz jest wykorzystywany przez PLK jako jakiś magazyn czy garaż i mała wieża ciśnień. Po obrotnicy, widocznej na zdjęciach sprzed paru lat, nie znalazłem już śladów, ale może kiepsko szukałem. W dalszej odległości jest większa, nowsza wieża ciśnień, ale tam już nie chodziłem, a jej widok z daleka jest mocno przysłonięty drzewami i innymi budynkami. Ale może jeszcze kiedyś podjadę do Morąga i zrobię więcej zdjęć stacji i okolic.

IMG_8613.JPG


Od strony Elbląga znajduje się ładna nastawnia, w której obecnie zainstalowane są przekaźnikowe urządzenia srk. Dawna mechaniczna nastawnia wykonawcza na drugim końcu stacji została po wymianie urządzeń sterowania całkowicie rozebrana, ale sam budynek nie był jakoś specjalnie atrakcyjny, co widać na zdjęciach sprzed modernizacji.

IMG_8615.JPG

IMG_8617.JPG


Linia w stronę Miłomłyna odchodziła w lewo od toru prowadzącego do Małdyt i dalej do Elbląga. Zaraz za stacją przecinała drogę 519, biegnącą na zachód w kierunku Małdyt i dalej do Starego Dzierzgonia. Tor przechodził przekopem, nad którym przerzucony był wiadukt drogowy. Ponieważ skrzyżowanie linii toru i linii drogi było pod dość ostrym kątem, szosa robiła w tym miejscu ostry "zygzak" tak, że sam wiadukt był po kątem prostym do toru. Po zasypaniu fragmentu przekopu drogę 519 wyprostowano, a stary wiadukt służy teraz już tylko ruchowi lokalnemu.

Tak to wygląda dziś. Główna droga za wiaduktem to właśnie droga 519: w lewo w stronę Małdyt, w prawo w kierunku centrum Morąga.

IMG_8608.JPG


Widok z wiaduktu w kierunku stacji i centrum miasta - nowa jezdnia drogi 519 przecina gdzieś tam ślad dawnej linii kolejowej.

IMG_8598.JPG


A sam wiadukt wygląda tak - zdjęcie w kierunku wjazdu na stację. W świetle wiaduktu widać barierkę wzdłuż nowej drogi, pokazanej na poprzednim zdjęciu.

IMG_8607.JPG


Przekop linii kolejowej, widok w stronę Miłomłyna.

IMG_8604.JPG


Udało mi się znaleźć kilka miejsc, gdzie tor przecinał lokalne drogi. Tu jedno z takich miejsc, niedaleko Morąga.

IMG_8619.JPG


Na odcinku od Morąga do Miłomłyna w kilku miejscach były wiadukty nad torami, czasami na dziś wydawałoby się zaskakująco bocznych drogach. Jeden z takich wiaduktów jest koło wsi Bartężek, zbudowany był na polnej drodze, którą z trudem można przejechać samochodem osobowym (tak szeroka i wybrukowana jest droga tylko na samym wiadukcie).

IMG_8625.JPG

IMG_8626.JPG

IMG_8629.JPG


Inny, bardzo podobny wiadukt na południe od letniskowej miejscowości Tarda już pokazywałem wcześniej tu, ale tym razem zszedłem też na dół, żeby zrobić zdjęcie z torowiska.

IMG_8634.JPG

IMG_8639.JPG


Na północnym końcu Tardy droga ze Słonecznika do Miłomłyna przecinała tor pod wiaduktem. Niestety, wiadukt kolejowy został rozebrany i dziś nie pozostały nawet przyczółki. Tak to miejsce wygląda dziś.

IMG_8631.JPG


W samej wsi była kiedyś stacja albo przystanek, ale nie znalazłem jej śladów. Podobno budynek się zachował (w sieci są jego zdjęcia, ale sprzed kilkunastu lat). Będę musiał jeszcze kiedyś tej stacyjki poszukać, podobnie jak budynku dawnej stacji (czy chyba raczej przystanku) Morąg Kudypy. Ale to historia pewnie najwcześniej na przyszły rok...
 

Magic

Znany użytkownik
Reakcje
4.585 33 4
#32
Fantastycznie się czyta o moim rodzinnym mieście! Pewnie pisałem w którymś dziale, może nawet tutaj, że moja Babcie mieszkała przy Kwiatowej 10, a to zaraz pierwszy zakręt w prawo stojąc plecami do dworca. Dosłownie 50 metrów, z balkonu widok na cała stację. Byłem tam ostatni raz w zeszłe lato, cała masa wspomnień i trochę zdjęć. W dziale o cechach na szynach była jedna fotka cechy na szynie wzmacniającej rampę od strony ulicy, 1882 Bochum. Od strony ul. Kwiatowej 10 jest jeszcze kilka zachowanych budynków warsztatowych które zapewne były integralną częścią obrotnicy. Ponadto drabinki na dachy zabudowań są zrobione z szyn, ale nie mam pojęcia jakiego typu, bardzo filigranowe, podobnie koło dawnej kasy biletowej PKS na dach dworca. Generalnie spędzałem tam całe dzieciństwo, cały czas coś się działo, mimo niewielkich rozmiarów stacji. Rozładunek był non stop, nawet zbierałem tam różne kolorowe "szutry", bo rzecz jasna kolejki się zabierało do Babci. Zapamiętałem to tak dobrze, bo miałem "talboty" w kolekcji i nazbierałem takich pomarańczowych ziarenek, które okazały się jakimś nawozem żrącym skórę przez co poparzyłem się trochę w ręce :)
Obrotnicą z bratem zrobiliśmy tysiące obrotów, była ręczna na korbkę. Fajne miejsce do zabaw i zaraz pod balkonem :)
Wrzucam kilka zdjęć z ostatniego lata i zimy kilka lat temu jak jeszcze kładka była czynna i perony starego typu.
1. Cecha Bochum 1882.
Morag 3 1200.jpg

2. Widok ogólny o zachodzie słońca, zima prawdopodobnie 2017/8.
Morag 5 1200.jpg

3. Widok z niskiego peronu na kładkę i w stronę Małdyt.
Morag 6 1200.jpg

4. Gwóźdź znaleziony przy prawdopodobnie kanale oczystkowym, zaraz obok stoi bunkier z okienkiem strzeleckim. Dla mnie niezwykle interesujący temat, choć nie jestem pewien tego kanału ale dziura między torami całkiem długa jest faktem, zasypana obecnie różnymi gratami ale wciąż widoczna.
Morag 4 1200.jpg

5. Drabinka na zabudowaniach w pobliżu "szopy" i tej małej wieży ciśnień ze zdjęcia kolegi @Andrzej Harassek. Pokazuję jej wielkość. Identyczna drabinka i szyna jest na dach dworca. Mam gdzieś zdjęcie z cechą, ale słabo czytelną, na życzenie mogę zamieścić.

Morag 2 1200A.jpg

6. Tu jest spora ciekawostka dla mnie, nie wiem czy kolega @Andrzej Harassek zwrócił uwagę, zresztą nie wiadomo czy dotrwało do teraz przez ostatni rok bo zdjęcie z lata 2020. Zaraz przy murze dookoła cmentarza i tej większej wieży ciśnień, rozjazd skierowany w stronę zabudowań, strasznie zarośnięty, i kompletnie nie wiem gdzie mógł prowadzić, bo centralnie idzie (jak pamiętam) w stronę zabudowań. Muszę tam wrócić i zrobić więcej zdjęć.
Morag 1 1200.jpg

7. Kasa biletowa dawnego PKS z oryginalnym chyba "neonem".
IMG_20200823_134909285.jpg

Na marginesie sam cmentarz warty odwiedzenia też jest. Wprawdzie zaniedbany, ale ma swój urok. Kilka fotek z tego miejsca:
tory 23 sierp 19-2846_tonemapped 1200.jpg
tory 23 sierp 26-2848_tonemapped 1200.jpg

Ciekaw jestem czy w rodzinnych archiwach jest coś z tego dworca lub okolic. Mieliśmy działkę na Zatorzu i często tam chodziliśmy, Tata też jeździł tamtędy na poligony, ale w tej chwili również nie przypominam sobie zdjęć, zresztą wojskowe składy wątpliwe aby można było fotografować.
@Andrzej Harassek szkoda, że nie wiedziałem, że kolega będzie w okolicy eksplorował, ode mnie to raptem 40 minut pociągiem, a i z wielką przyjemnością bym się powłóczył z kolegą.
Z pozdrowieniami.
Maciek "Magic"
 
OP
OP
A

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.332 463 29
#33
Tu jest spora ciekawostka dla mnie, nie wiem czy kolega @Andrzej Harassek zwrócił uwagę, zresztą nie wiadomo czy dotrwało do teraz przez ostatni rok bo zdjęcie z lata 2020. Zaraz przy murze dookoła cmentarza i tej większej wieży ciśnień, rozjazd skierowany w stronę zabudowań, strasznie zarośnięty, i kompletnie nie wiem gdzie mógł prowadzić, bo centralnie idzie (jak pamiętam) w stronę zabudowań.
Niestety, tam już nie chodziłem, ale to tylko potwierdza, że warto się do Morąga jeszcze kiedyś wybrać. Tym razem miałem parę godzin, żeby samochodem objechać co ciekawsze miejsca na linii od Morąga do Miłomłyna, więc na dłuższe zwiedzanie samej stacji w Morągu nie było czasu,. Zresztą tematem tego wątku jest w zasadzie linia, a raczej to, co po niej zostało i na tym się skupiłem.
@Andrzej Harassek szkoda, że nie wiedziałem, że kolega będzie w okolicy eksplorował, ode mnie to raptem 40 minut pociągiem, a i z wielką przyjemnością bym się powłóczył z kolegą.
Nic straconego, bywam dość często w tamtych stronach i z pewnością będzie jeszcze okazja do spotkania i wspólnego powłóczenia się po okolicy.
 

Szwed1978

Znany użytkownik
Reakcje
5.286 58 3
#36
Po obrotnicy, widocznej na zdjęciach sprzed paru lat, nie znalazłem już śladów, ale może kiepsko szukałem.
Na mapie Google Earth jak się wejdzie w "wehikuł czasu" to widać że miedzy 2010 a 2013 r obrotnica zniknęła
Morąg 2009.jpg
Morag 2010.jpg
Morąg 2013.jpg

Między 2010 a 2013 gogle zdjęć nie robiło więc dokładniej określić daty likwidacji obrotnicy się nie uda.
 
OP
OP
A

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.332 463 29
#37
Czas na dalszy ciąg opowieści o linii 257. Ostatnio znowu bywałem w tamtych okolicach i we wrześniu i październiku kilka razy miałem okazję poszukać śladów linii między Miłomłynem i Morągiem. Ale tym razem zacząłem od przygotowania „naukowego”. Przede wszystkim poszukałem informacji w internecie i w literaturze. Dobrym źródłem informacji o stacjach i liniach kolejowych, także już nieczynnych, a nawet fizycznie nieistniejących, jest strona Ogólnopolska Baza Kolejowa. Na stronie tej są również zdjęcia obiektów na danej linii czy stacji, z różnych lat, Dzięki przejrzeniu tych fotografii wiedziałem mniej więcej czego i gdzie szukać. Dużą pomocą był też Geoportal, na którym są dostępne znacznie lepsze zdjęcia satelitarne, niż w mapach Google, a poza tym można obejrzeć dokładne mapy topograficzne (wiedzę, jak do map dość, zawdzięczam podpowiedzi kolegi @route, dziękuję). Dzięki temu usystematyzowałem sobie trochę wiedzę o dokładnym przebiegu linii i o obiektach, które jeszcze mi pozostały do obejrzenia. Oczywiście najlepiej byłoby przejść lub przejechać na rowerze całą linię, ale z różnych powodów nie była i nie jest to dla mnie opcja możliwa do realizacji. Wobec tego przygotowałem sobie mapki poszczególnych odcinków. Na zrzutach ekranowych zaznaczyłem interesujące mnie miejsca, do których staram się potem dotrzeć w kolejnych wyprawach – czasem na rowerze, a czasem samochodem. Przykład takiej mapki niżej – obejmuje ona odcinek linii odchodzącej od Morąga w stronę Miłomłyna z zaznaczonymi miejscami, które już odwiedziłem i pokazałem w tym wątku. Jest wśród nich przejazd na lokalnej drodze (w lewym dolnym rogu mapy), ale również znajdujący się w odległości raptem ok. 100 m od przejazdu mostek na rzeczce, a raczej strumyku o nazwie Drela. I tu właśnie wyszedł brak przygotowania wcześniejszych wypraw, bo jakoś istnienia tego mostku nie zauważyłem na mapach Googla czy w geoportalu. Dopiero przejrzenie zdjęć na stronie Ogólnopolskiej Bazy Kolejowej pozwoliło mi na zidentyfikowanie i odnalezienie w terenie tego obiektu. Przy kolejnej okazji ponownie więc pojechałem na ten przejazd i poszedłem śladem starego toru do tego mostku – jak wyglądał 2 tygodnie temu widać na tych fotkach. Niestety, gęste zarośla nie pozwoliły na lepsze zdjęcia.

Morąg.JPG

IMG_8672.JPG

IMG_8673.JPG

IMG_8675.JPG


Po obejrzeniu i sfotografowaniu mostku pojechałem dalej w kierunku Słonecznika. Po drodze zatrzymałem się jeszcze w dwóch innych miejscach, gdzie lokalne drogi przecinają dawne torowisko, a które na mapach i zdjęciach satelitarnych z jakiegoś powodu wyglądały interesująco. Tu kolejny przejazd, ale niczego specjalnego w nim nie ma.

IMG_8679.JPG


To miejsce na mapie wyglądało interesująco. I faktycznie, wygląda to tak, jakby droga przecinała równię stacyjną. Sęk w tym, że według informacji, jakimi dysponuję, nie było tu nigdy żadnej stacji. Miejsce znajduje się ok. 1 kilometra na północ od dawnego przystanku Morąg Kudypy, a więc nawet przy założeniu, że w Kudypach była równia szersza, niż na szlaku, to jednak jest to trochę za daleko od przystanku. W geoportalu, przy zaznaczeniu widoku obiektów topograficznych, widać tam mały nasyp, biegnący jakby środkiem szerokiego wąwozu. Dziś cały teren w tym „wąwozie” jest wyrównany i przypuszczam, że zrobiono to już po rozebraniu linii kolejowej.

Kudypy.JPG

IMG_8680.JPG

IMG_8682.JPG

IMG_8683.JPG


Przystankiem Morąg Kudypy zajmę się nieco później, a na razie jadę dalej na południe, w kierunku Słonecznika. Już dawno na zdjęciach satelitarnych zobaczyłem duży wiadukt drogowy nad dawną linią kolejową w pobliżu miejscowości Morzewko. Jest to ostatni taki duży obiekt, do którego jeszcze nie dotarłem. Ale problem w tym, że do tego wiaduktu nie prowadzi dzisiaj żadna droga. Sama miejscowość Morzewko chyba też pozostała wyłącznie na mapie, ale to spróbuję jeszcze kiedyś sprawdzić.

Początkowo miałem nadzieję, że w pobliże wiaduktu da się dojechać samochodem po starym torowisku, ale niestety, wbrew temu, co widać na zdjęciach satelitarnych, cały teren równi stacyjnej w Kudypach jest ogrodzony i nie udało mi się znaleźć żadnego dojazdu do drogi, idącej śladem toru. Może kiedyś spróbuję tam się jakoś dostać na rowerze, ale póki co, postanowiłem pojechać samochodem dalej na południe i od strony wioski o nazwie Wenecja spróbować wjechać w polną drogę, prowadzącą w kierunku wiaduktu, a w razie potrzeby dalej dojść na piechotę. I tu znowu niespodzianka: zarówno na mapach Google, jak i na mapach topograficznych w geoportalu jest pokazana droga, która od strony Wenecji dochodzi prawie do samego wiaduktu. Niestety, po przejechaniu ok. kilometra stwierdziłem, że dalszy przebieg drogi nie odpowiada rzeczywistości: droga skręca bardziej na północ i kieruje się w stronę lasu, do którego wjazd samochodem jest zabroniony. W tym miejscu droga na mapie rozchodzi się z drogą istniejącą dziś. Tak to wygląda na mapach kartograficznych w geoportalu:

Morzewko 1.JPG

Morzewko 3.JPG


Dawna droga do Morzewka, przechodząca wiaduktem nad linią kolejową, którą zaznaczyłem krzyżykami na mapie, wygląda dziś tak: to to, co widać między dużym drzewem w środku kadru, a rzędem drzew po prawej stronie dawnej drogi.

IMG_8719.JPG


Bujna roślinność nie daje szansy na jazdę nawet na rowerze, a i wędrówka piesza jest trudna. Zostawiłem więc samochód i ruszyłem dalej pieszo, idąc skrajem pola i korzystając ze śladów, pozostawionych przez maszyny rolnicze.

IMG_8717.JPG


A po drodze były takie widoki jak wyżej, m.in. najwyższa ambona myśliwska, jaką kiedykolwiek widziałem (choć przyznaję, że nie widziałem takich ambon zbyt dużo).

IMG_8718.JPG


Po przejściu skrajem pola ponad półtora kilometra dochodzę wreszcie do wiaduktu. Nie bardzo go widać wśród traw i nietrudno z niego spaść.

IMG_8696.JPG

IMG_8698.JPG


Ciąg dalszy za chwilę, bo wyczerpałem limit 16 zdjęć.
 
OP
OP
A

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.332 463 29
#38
Widok z wiaduktu w kierunku Morąga:

IMG_8700.JPG


I w kierunku Miłomłyna:

IMG_8701.JPG


Wysokie trawy i zwalone drzewa dość skutecznie bronią dostępu do dawnego torowiska, więc wykonanie zdjęć od strony toru było „nieco” utrudnione. Tak wygląda wiadukt od strony Miłomłyna. Na drugą stronę już nie próbowałem się dostać, bo zielsko jeszcze gęstsze, a kierunek światła też nie sprzyja robieniu zdjęć.

IMG_8702.JPG

IMG_8703.JPG

IMG_8706.JPG

IMG_8704.JPG


Jeszcze jednym obiektem, jaki chciałem teraz zobaczyć, jest kamienny most nad rzeczką (?), czy raczej ciekiem wodnym, łączącym jezioro Bartężek z jeziorem Tarda w miejscowości o tej samej nazwie. Jest to jeden z największych, jeżeli nie największy most tego typu na całej linii między Ostródą a Morągiem. Wprawdzie sam strumyk nie jest zbyt szeroki, ale pod mostem przechodzi również polna droga, obecnie praktycznie nieużywana, bo łączy tylko dwie części dużego pastwiska i nie ma połączenia z innymi drogami w okolicy.

Ponieważ nie udało mi się znaleźć dojścia do tego mostu we wsi Tarda, postanowiłem spróbować dojść od strony południowo-zachodniej, przez las, wzdłuż starego torowiska. Tor szedł wysokim nasypem w lesie aż do mostu nad strumykiem. Docieram do skraju lasu i strumyka, skąd przez gęste zadrzewienie z trudem udaje mi się zrobić pierwsze zdjęcie mostu.

IMG_8725.JPG


Dalej iść się nie da, więc żeby dostać się na drugą stronę strumyka muszę wejść na nasyp.

IMG_8728.JPG


No dobrze, jestem na moście, dalszą drogę zastawia płot z żerdzi. Wygląda na to, że cały teren, po obu stronach nasypu, razem z samym nasypem, jest teraz własnością prywatną. Dalej nasyp biegnie otwartą przestrzenią, żeby po kilkuset metrach znowu zanurzyć się w lesie. Żeby dobrze zobaczyć i sfotografować most, muszę zejść z nasypu. Ale najpierw widok na nasyp za mostem i na strumyk, przechodzący pod mostem.

IMG_8730.JPG

IMG_8729.JPG


Schodzę z nasypu po drugiej stronie strumyka, na idącą obok polną drogę. Stąd wreszcie widzę most w całej okazałości, choć wciąż nieco przysłonięty drzewami. Widok od strony południowo-wschodniej:

IMG_8734.JPG

IMG_8736.JPG


W łukowe sklepienie wmurowany jest blok kamienny z wyrytymi latami budowy: 1907-1908.

IMG_8735.JPG


I z drugiej strony, północno-zachodniej:

IMG_8738.JPG


I to wszystko. Odchodzę w kierunku zabudowań wsi Tarda, brnąc w błocie przez czyjeś pastwisko, bo droga przechodząca pod mostem w tzw. „międzyczasie” jakoś dziwnie zanikła. Jeszcze widok na most z większej odległości i sam nasyp, bardziej na prawo od poprzedniego zdjęcia.

IMG_8744.JPG

IMG_8743.JPG


Na całej linii z Ostródy do Morąga, a właściwie na odcinku do Miłomłyna na północ, jest jeszcze kilka mniejszych mostów i przepustów, do których do tej pory nie dotarłem. Mam nadzieję, że w przyszłym roku będę miał okazję, żeby to nadrobić, ale myślę, że najciekawsze obiekty już zobaczyłem i obfotografowałem. A w kolejnym odcinku mojej opowieści zajmę się przystankami na tej linii. Ale to już nie dzisiaj...
 

Magic

Znany użytkownik
Reakcje
4.585 33 4
#39
Szkoda, że nie ma z nami mojej śp. Dziadka. Pracował w Małdytach jak pamiętam w redakcji jakiejś gazety i 40 lat dojeżdżał z Morąga. Przypuszczam, że mógł mieć sporą wiedzę na różne historyczne tematy. Trzeba by się zapytać brata, który chyba opiekuje się mieszkaniem i biblioteczką, czy nie przetrwały jakieś interesujące publikacje.
@Andrzej Harassek, wiem o niepopularności portali typu FB, ale jest grupa którą chyba można odwiedzić bez logowania się. Grupa ta nosi nazwę: "Morąg - album o mieście i jego ludziach". Jest tam całkiem spora ilość informacji, fotografii z dawnych lat. I myślę, że niegłupim pomysłem jest umieścić na takiej grupie zapytanie (co ja mogę zrobić) i spróbować wyszukać interesujące informacje, bądź nawiązać kontakt z kimś, kto może pamiętać tego typu zagadnienia.
Z pozdrowieniami, a i czekam na kolejne wpisy w temacie z moich rodzinnych stron.
Maciek "Magic"