Witam ,tym razem rekiny -Pm3 na bazie ROCO. Jako że pojawiła się niedawno fotografia z tendrem o pełnej otulinie , decyzja -robić pierwszy raz w takim antruażu . Będzie łatwiej ,bez obcinania. Pierwsza konkluzja. ... I wtopa . Okazało się , żeby zmieścić kompletne !!! wózki tendra ,należy sporo pocieniować burty tendra do rzeczywistej w realu grubości od wewnątrz. Zatem doszło sporo pracy. Ale efekt jest. Drugi temat, do konwersji przybyły dwa modele Rocowskie ,ale jakże różne. Pierwszy to schemat ,napęd w kotle i wałkiem Cardana napęd przeniesiony do parowozu, typowe Roco. Natomiast druga BR03 to .....napęd tylko w tendrze ,dodatkowo obciążony balastem , natomiast parowóz w pełni szczegółowy. Odtworzono trzeci wewnętrzy silnik wraz z wykorbieniem 1-wsze i 3-ciej osi pod korbowody. Zatem super, rewelacja , ale nie do końca, projektanci nie przewidzieli ,że trzon tłoka idealnie wbija się w jedną z trzech głównych śrub montażowych modelu , to też montażyści ucinają trzon kombinerkami firmy Czipczajna tworząc kikut oraz nie montują łącznika od krzyżulca . Nawet w częściach serwisowych ten element krzyżulca-trzon tłoka również ma uchechłany . Postawiłem to jako wyzwanie, odtworzyłem ten trzon i super ,a co ze śrubą , w która wbija się ten trzon? Rozwianie zajęło dzień przymiarek i dłubania i kminienia i wyszło, są fotki. Śruba została przewiercona w miejscu kolizyjnym, kwestia przymiarek i odpowiedniego ustawienia.
Jeśli ktoś tu zechce mnie zapytać , który z modeli lepszy? To jestem w kropce ,czy stawiać na finezje odtworzenia napędu i w pełni przestrzenną i ażurowa ostoję w parowozie , czy na pewną jazdę i większy uciąg ? Czy zloty , czy witryna ?
Oczywiście kotły upchane w otulinę , prawie jak w realu, wiadra czarnych wiórów.