Konwersja Konwersje modeli ,,Kaczajewo'' BR 52 na Ty2, BR 03 na Pm2...

[Mirek555k]

Poza tym, nieumiejętnością maszynisty było wprowadzenie parowozu w poślizg kół napędnych podczas ruszania pociągiem. To jest jakiś kłamliwy mit wprowadzony w dyskusję. Zdazało się oczywiście, może raz na tysiąc. W peronach niedopuszczalne, częściej w ruchu towarowym.
Fenix, zrób lepiej hamowanie przeciwparą, to będzie hit

 

[matis_kr]

Ale przecież to da się zrobić praktycznie każdym parowozem który nie ma gumek przyczepnościowych

A fajnie to wygląda jak się zapnie do takiego np.Teigreka bardzo długi skład towarowy i trzeba ruszyć z miejsca lub jedzie się "pod górę" (pod warunkiem, że ma się krzywą podłogę w pokoju)

 

[Mirek555k]

A fajnie to wygląda jak się zapnie do takiego np.Teigreka bardzo długi skład towarowy i trzeba ruszyć z miejsca lub jedzie się "pod górę" (pod warunkiem, że ma się krzywą podłogę w pokoju)

Nie należy problemu poślizgu kół napędnych lokomotywy podczas rozruchu ciężkiego pociągu, szczególnie w przypadku trakcji parowej, bagatelizować w sposób ironiczny. Takie sytuacje w szczególności na deszcz, oszronienie szyn, zdarzyć się mogą w każdej chwili. Nowoczesne rozwiązania systemów elektrycznych lub elektronicznych czujników przeciwpoślizgowych kół w lokomotywach zapobiegają takim zjawiskom. Kiedyś rozwiązaniem było posypanie piaskiem po szynie i system piasecznic blokujące boksowanie. Trochę później w pierwszych lokomotywach spalinowych ze sprzęgłem elektrycznym zaczęto wykorzystywać prąd jako blokadę poślizgu.

 

[matis_kr]

Nie należy problemu poślizgu kół napędnych lokomotywy podczas rozruchu ciężkiego pociągu, szczególnie w przypadku trakcji parowej, bagatelizować w sposób ironiczny. Takie sytuacje w szczególności na deszcz, oszronienie szyn, zdarzyć się mogą w każdej chwili.

Mogą się też zdarzyć podczas rozruchu nawet przy słonecznej pogodzie. Niemożna zapomnieć też o takich czynnikach jak: nachylenie terenu, ciężar składu, "zachwaszczenie" torowiska oraz samą moc parowozu.

 

[Mirek555k]

nachylenie terenu, ciężar składu, "zachwaszczenie"
Zachwaszczenie jest ciekawe. Możesz rozwinąć ?

 

[karol_mar]

Ale przecież to da się zrobić praktycznie każdym parowozem który nie ma gumek przyczepnościowych

Jeśli w ogóle ma napędzane koła w parowozie

 

[Mirek555k]

Jeśli w ogóle ma napędzane koła w parowozie

Proponuję być szczegółowym.
Model z napędem w parowozie, a nie w tendrze. Niektórzzy mogą pomyśleć, że były parowozy o napędzie tendrowym.

 

[matis_kr]

Zachwaszczenie jest ciekawe. Możesz rozwinąć ?

Oczywiście: rosnąca trawa na torowisku, krzewy w skrócie rosnąca na torach zieleń niska.

 

[Mirek555k]

Nie pamietam, może gdzieś na mniej uczęszczanych szlakach... Na pewno nie było chwastów w peronach i na stacjach towarowych. Chłopie, był taki ruch, że roślinki nie miały czasu wyrosnąć. Bocznice tak i owszem, zdarzało się pośliznąć na trawie

 

[matis_kr]

...może gdzieś na mniej uczęszczanych szlakach... Chłopie, był taki ruch, że roślinki nie miały czasu wyrosnąć. Bocznice tak i owszem, zdarzało się pośliznąć na trawie

Nic nie chcę mówić ale zaprzecza Pan samemu sobie. Mniejsza o to. Odbiegliśmy trochę od tematu wątku i dlatego proponuję zakończyć tą kłótnię na temat tego gdzie i kiedy maszyna ma prawo zabuksować kołami i w jakich warunkach.

 

[Mirek555k]

Nie traktuję tego jako kłótni, ale trochę kilomerów zrobiłem jako maszynista i uwierz, wiem o czym piszę.

 

[matis_kr]

Nie traktuję tego jako kłótni, ale trochę kilomerów zrobiłem jako maszynista i uwierz, wiem o czym piszę.

A czy ktoś powiedział, że Panu nie wierzę. Jak najbardziej zgodę się z tym co Pan pisze. Ja mieszkam w górach i trochę widziałem jak parowozy się zachowują w takim terenie (na myśli teraz mam okolice Chabówki). To fakt nie żyłem jeszcze w czasach kiedy jeszcze trakcja parowa była wykorzystywana w ruchu planowym ale mam trochę informacji od dziadka i taty.

 

[Mirek555k]

Teraz rozumiem kwestię jazdy po trawie. Nie gniewaj się. Pytaj jak bedziesz miał takie...

 

[FENIX]

Ale przecież to da się zrobić praktycznie każdym parowozem który nie ma gumek przyczepnościowych

to wymień mi mój przyjacielu modele z napędem w kociołku i bez gumeczek
poza amerykańskimi modelami

 

[krzychu12231]

Może niekoniecznie w kociołku, ale Rocowskie czajniki z wałem kardana po odłączeniu napędu z tendra poprzez usunięcie jednej z zębatek też mogą sobie buksować (robiłem takie próby). Inna sprawa, że luzy na wiązarach są tam tak duże, że przy zmianie kierunku jazdy zdecydowanie widać, że oś napędzana bezpośrednio przez zębatkę rusza jako pierwsza.

 

[corwin]

to wymień mi mój przyjacielu modele z napędem w kociołku i bez gumeczek
poza amerykańskimi modelami

Nie wiem jak kociołki ale chyba EU07 od @Robert Reschka mają opcję z gumkami i bez gumek.

 

[Docteur]

to wymień mi mój przyjacielu modele z napędem w kociołku i bez gumeczek
poza amerykańskimi modelami

Model parowozu BR43 od Micro-Metakit na przykład

 

[FENIX]

Kolego Korvin ,chwilowo mówimy o parowozach ,ale nic się nie stało......
Kolego Docteur, wiemy o Mikrometakit czy Mikrofinemechanik, pytałem się o ogólnie dostępne parowoziki, ale to również nic się nie stało...

 

[Andrzej Harassek]

Do BR58 Rivarossiego jest dołączony jeden zestaw kołowy, którym można zastąpić ten z gumkami. Ale fakt, że modele masowe nawet, jeżeli mają napęd w parowozie, nie w tendrze, to zwykle są z gumkami, bo inaczej nie bardzo chcą cokolwiek pociągnąć. A jeśli chodzi o Pm2, to specjalnie nic z nim nie trzeba robić, żeby rolował. Model nie ma rewelacyjnych właściwości trakcyjnych, pod małą górkę sam ma problemy z wjechaniem, koła się ślizgają. W zasadzie to nadaje się raczej do gabloty, żeby cieszyć oko, a nie do jeżdżenia.

 

[luc1979]

Do BR58 Rivarossiego jest dołączony jeden zestaw kołowy, którym można zastąpić ten z gumkami. Ale fakt, że modele masowe nawet, jeżeli mają napęd w parowozie, nie w tendrze, to zwykle są z gumkami, bo inaczej nie bardzo chcą cokolwiek pociągnąć. A jeśli chodzi o Pm2, to specjalnie nic z nim nie trzeba robić, żeby rolował. Model nie ma rewelacyjnych właściwości trakcyjnych, pod małą górkę sam ma problemy z wjechaniem, koła się ślizgają. W zasadzie to nadaje się raczej do gabloty, żeby cieszyć oko, a nie do jeżdżenia.

Właśnie miałem pisać też o Br58 od RR..., a co do Pm2 od MM - zabrałem w zeszłym roku ten model na jazdy po makiecie modułowej...naprawdę porusza się z wielką gracją i siłą, widać że ma potężny - jak na model silnik - pięknie przyśpiesza, ale tak jak napisał kolega Andrzej - po podczepieniu składu zaczyna się dramat z przyczepnością, a przy samodzielnej jeździe każda większa nierówność powodowała zawieszenie się modelu, do tego notorycznie wyskakujący wózek tylny...jeśli dodamy, że jest to model delikatny (np. owiewki przy oknach budki) to zostaje gablota, albo domowa makieta z idealnie położonym torem i akceptowalnymi (dla tego modelu) łukami...o braku fabrycznego oświetlenia nie wspomnę.