• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Kolejowy półwysep helski i linia 213

t_domagalski

Znany użytkownik
Reakcje
1.555 19 9
Jeżeli chodzi o część podziemna cały budynek dawno temu wzmocniony szynami i dolewkami z betonu (szyny w fundamentach są tam wszędzie) prawdopodobnie już wcześniej coś się z budynkiem działo ze tyle szyn wykorzystano do wzmocnienia fundamentów..
Szyny, o których piszesz (są widoczne m.in. na twoich zdjęciach) są wyraźnie wmurowane w fundamenty jeszcze przed wybudowaniem murów budynku. Na jednym ze zdjęć widać, że szyna taka pełni jednocześnie rolę nadproża otworu (okna lub drzwi) do piwnicy. Czyli musiała tam być od samego początku.
Moim zdaniem te szyny wmurowano w fundament już w trakcie budowy budynku, aby wzmocnić go na wypadek ewentualnego osuwania sie gruntu, którym jest luźny piasek nadmorski.

A samo osuszanie fundamentów, iniekcje wodoodporne oraz izolowanie fundamentów (czy to styrodurem, czy specjalną folią "bąbelkową") to nie są jakieś niezwykłe czynności. Tak się teraz zabezpiecza każdy starszy bydynek wymagający remontu.
 

Szwed1978

Znany użytkownik
Reakcje
5.471 58 3
Nowa wiata na stacji w Kuźnicy zupełnie nie przypominająca starej, która jest nawet uwieczniona w filmie "Obywatel Piszczyk".
Wszystko ładnie wykonane, ale to nie jest już zabytek ponieważ nie odtworzono budynku tak jak wyglądał pierwotnie.
9 VI 2023.jpg
9 VI 2023 2.jpg


Jeszcze fragment muru obłożony płytką elewacyjną podobną do cegły
9 VI 2023 1.jpg
 

Misiek

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
6.078 145 0
Niedawno był wątek okolicznościowy w tzw. internecie n.t. uwalenia linii 666 na Hel, a teraz jest dodatek:

To nie koniec na Helu. Najpierw "szatańska linia" 666, teraz mieszkańcy biorą się za kolej | Biznes na Next.Gazeta.pl
Ostatnio o Helu zrobiło się bardzo głośno za sprawą zmiany numeru linii autobusowej 666, która kursuje z Gdyni na półwysep. Jednak teraz, miasto ma poważniejszy problem, bowiem mieszkańcy okolicy nie zgadzają się na modernizację linii kolejowej, która ma prowadzić na Hel.
(...)
Wydawać by się mogło, że wraz ze zmianą numeru "szatańskiej linii" problemy się skończą. Nic bardziej mylnego. Jak donosi Rzeczpospolita, kolejną sprawą do rozwiązania przez zarząd transportu jest sprzeciw mieszkańców i samorządowców w sprawie modernizacji linii kolejowej biegnącej w kierunku Helu. Serwis Rp.pl przekazuje, że w "planach jest elektryfikacja trasy, budowa mijanej
(-> wg mnie powinno być "mijanek?) i - przynajmniej na pewnych odcinkach - dobudowa drugiego toru". W efekcie zwiększyłaby się częstotliwość połączeń, a tym samym znacznie poprawiłby się komfort podróżowania. Bardzo prawdopodobne jest także to, że wraz z modernizacją kolei część osób przesiadłaby się z prywatnych samochodów na transport miejski. Nie tylko byłaby to tańsza opcja, ale także korzystniejsza dla środowiska. Poza tym znacznie zmniejszyłyby się korki w tej okolicy.
Radni Gminy Jastarnia tłumaczą w rezolucji wątpliwości i kontrowersje, jakie wzbudza przebudowa. Ich zdaniem inwestycja jest zbyt wielką ingerencją w środowisko, a zwiększona liczba pociągów jest nie do zaakceptowania przez lokalnych mieszkańców. "Od lat bronimy naszej tożsamości etnicznej i wyjątkowości naszego położenia. Nie znajdując uzasadnienia dla realizacji tak ogromnej inwestycji, wyrażamy stanowczy sprzeciw przeciw planowanej rozbudowy linii kolejowej na odcinku przebiegającym przez gminę Jastarnia" - stwierdzili przedstawiciele gminy. Według RP, protesty przeciwko modernizacji linii mogą na lata wstrzymać jej przebudowę. Tak więc wybierając się na wakacje w kierunku Helu, trzeba dokładnie przemyśleć trasę, jaką chcemy jechać.
 
Ostatnio modyfikowane przez moderatora:

t_domagalski

Znany użytkownik
Reakcje
1.555 19 9
Walić głąbów pałami to za mało...
Zanim kogokolwiek zacznie się walić, trzeba zrozumieć problem...

Ta linia działała przez wiele lat. I choć była niedoinwestowana, to jakoś spełniała oczekiwania ludzi. Były pociągi lokalne, a w lecie jeździły także pociągi dalekobieżne, np. z Wrocławia i Warszawy.
A potem przyszedł cios - pierwsza modernizacja. Linię wyłączono z użytku na 2 lata, co zmusiło mieszkańców do przesiadki w samochody. Po ponownym otwarciu linii zaczęły się więc "cuda" w stylu: pociągiem tylko do Władysławowa, a potem busem. Najwytrwalszych by to zniechęciło do kolei. :(
Dodatkowo modernizacja, choć przyniosła odczuwalne skrócenie czasu podróży, to okazała się "strzałem w stopę". W trakcie modernizacji zlikwidowano bowiem parę stacji, zastępując je przystankami, a na innych (OIDP: Puck, Władysławowo) zmniejszono liczbę torów. I nagle okazało się, że linia ma za małą przepustowość, szczególnie latem. Gdy jakiś pociąg się spóźni choćby 5 min., to musi czekać 30 min. na najbliższą możliwość krzyżowania. A za nim spóźnienie łapią wszystkie pozostałe... :ostrozny:

Nie ma więc co się dziwić, że teraz, gdy ktoś wyciągnął z komputera "rewelacyjny" plan kolejnej modernizacji, która ponownie wyłączy tę linię na kolejne kilka lat, odbierze ludziom ziemię, a środowisku - wiele wyciętych drzew, to ludzie już od samego początku nie pałają optymizmem do tego pomysłu.

Na tym forum były już przedstawione różne warianty ewentualnej modernizacji. Dyskusja rozpoczyna się od wpisu https://forum.modelarstwo.info/threads/kolejowy-półwysep-helski-i-linia-213.11455/post-913351 kolegi @Szwed1978 . Można ją sobie przypomnieć.
 

am-70

Znany użytkownik
Reakcje
7.308 122 1
Serwis Rp.pl przekazuje, że w "planach jest elektryfikacja trasy, budowa mijanej (-> wg mnie powinno być "mijanek?) i - przynajmniej na pewnych odcinkach - dobudowa drugiego toru". W efekcie zwiększyłaby się częstotliwość połączeń, a tym samym znacznie poprawiłby się komfort podróżowania. Bardzo prawdopodobne jest także to, że wraz z modernizacją kolei część osób przesiadłaby się z prywatnych samochodów na transport miejski. Nie tylko byłaby to tańsza opcja, ale także korzystniejsza dla środowiska. Poza tym znacznie zmniejszyłyby się korki w tej okolicy.
Radni Gminy Jastarnia tłumaczą w rezolucji wątpliwości i kontrowersje, jakie wzbudza przebudowa. Ich zdaniem inwestycja jest zbyt wielką ingerencją w środowisko, a zwiększona liczba pociągów jest nie do zaakceptowania przez lokalnych mieszkańców. "Od lat bronimy naszej tożsamości etnicznej i wyjątkowości naszego położenia. Nie znajdując uzasadnienia dla realizacji tak ogromnej inwestycji, wyrażamy stanowczy sprzeciw przeciw planowanej rozbudowy linii kolejowej na odcinku przebiegającym przez gminę Jastarnia" - stwierdzili przedstawiciele gminy. Według RP, protesty przeciwko modernizacji linii mogą na lata wstrzymać jej przebudowę. Tak więc wybierając się na wakacje w kierunku Helu, trzeba dokładnie przemyśleć trasę, jaką chcemy jechać.
"Polactwo" w pełnej krasie. Drogi tak, ale nie koło mojego domu, telefony komórkowe tak, ale BTS nie koło mojego domu, lotnisko, fabryka, itp. A ja się w takich sytuacjach pytam: to gdzie to ma być zbudowane, jak wszyscy tak będą to tego podchodzić:niepewny: Na księżycu...
 

Ty42-89

Znany użytkownik
Reakcje
1.879 15 1
Gdy jakiś pociąg się spóźni choćby 5 min., to musi czekać 30 min. na najbliższą możliwość krzyżowania. A za nim spóźnienie łapią wszystkie pozostałe...

Opóźnienie to tam łapie chyba każdy skład już na stacji początkowej. Sam byłem świadkiem dantejskich scen jakie miały miejsce gdy czekałem na SU46. Szynobus z jednym wagonem 120A to nie jest dobre rozwiązanie na tak obleganej linii. Z jednego szynobusu ludzie pozostali na peronie bo nie mogli się już wcisnąć, kolejny zabrał wszystkich ale współczuję tym ludziom komfortu podróży. Linia jest już zmodernizowana i myślę, że powinno się bardziej zainwestować w tabor na obecną chwilę. Tam na każdym pociągu powinno być zestawienie wagonów takie jak ma obecnie "TUR".

Tymczasem dwa zdjęcia z przejazdu SU46-029 z Turkolem. Pierwsze w Swarzewie, drugie w Kuźnicy.

DSC_8384.JPG


DSC_5730.JPG
 

am-70

Znany użytkownik
Reakcje
7.308 122 1
Opóźnienie to tam łapie chyba każdy skład już na stacji początkowej. Sam byłem świadkiem dantejskich scen jakie miały miejsce gdy czekałem na SU46. Szynobus z jednym wagonem 120A to nie jest dobre rozwiązanie na tak obleganej linii. Z jednego szynobusu ludzie pozostali na peronie bo nie mogli się już wcisnąć, kolejny zabrał wszystkich ale współczuję tym ludziom komfortu podróży.
W nawiązaniu do opóźnień, poniżej wpis z Facebooka - Składy Wagonowe

[...]
Śmiało można napisać, iż sezon letni w pełni rozpocznie się za tydzień i w ten sposób niektóre kursy w PR Gdynia tradycyjnie zostaną wzmocnione klasycznym składem wagonowym, a większość połączeń na trasie Gdynia - Hel - Gdynia zyska wagon 120A z przystosowaniem do przewozu rowerów.
Sezon dla Pomorskiego Zakładu PR będzie niewątpliwie bardzo pracowity - dojdzie trzeci obieg wagonowy przez którego zajętość lokomotyw spalinowych i wagonów będzie sięgała niemalże 100%. Frekwencja na linii do Helu przypuszczamy że będzie bardzo duża - zakładamy, że nawet większa niż w poprzednich latach.
Szynobusy kursujące codziennie do Łeby czy do Helu, też nie są już nowymi pojazdami - lubią defektować i stwarzać gorszy komfort podróży głównie w upałach przy ogromnej frekwencji - mamy na myśli także problemy z klimatyzacją i z WC.
Lokomotywy SM/SU42 mają już swoje lata i zwyczajnie są wyeksploatowane - jeszcze sezon na dobre nie rozpoczął się, a defekty ostatnio zaliczyły na "helskiej" SU42-521 czy SM42-329.
W kwestii formalnej: od 24 czerwca w ruchu będzie 12 wagonów DBme (wszystkie dostępne), 8 wagonów 120A (wszystkie dostępne) oraz teoretycznie 4 lokomotywy spalinowe: SM42-329, SM42-349, SU42-521 oraz SU42-534 --> ta ostatnia pod warunkiem, iż naprawa poawaryjna zostanie wykonana pomyślnie.
Z czasem dostępna będzie także czwarta/piąta łajka tj. SU42-518, która przechodzi naprawę rewizyjną.
Tak wygląda dostępność wagonów w PR Gdynia:
120A
01) 50 51 21-08 005-3
02) 50 51 21-18 045-7
03) 50 51 21-18 115-8
04) 50 51 21-18 136-4
05) 50 51 21-18 244-6
06) 50 51 21-18 367-5
07) 50 51 21-18 372-5
08) 50 51 21-18 385-7
DBme
01) 50 51 26-08 011-6
02) 50 51 26-08 014-0 (ex PR Olsztyn)
03) 50 51 26-08 016-5 (ex PR Olsztyn)
04) 50 51 26-08 018-1
05) 50 51 26-08 027-2
06) 50 51 26-08 035-5
07) 50 51 26-08 041-3
08) 50 51 26-08 064-5 (ex PR Olsztyn)
09) 50 51 26-08 106-4
10) 50 51 26-08 133-8 (ex PR Olsztyn)
11) 50 51 26-08 144-5
12) 50 51 26-08 146-0
 

Arekmiz

Znany użytkownik
Reakcje
1.622 160 0
A kiedyś jeździły składy wagonowe z SM/SP/SU42, potem z SU45 (tak, kiedyś fiaty mogły wjeżdżać na helankę, tak jak i ST44, które prowadziły Exy) . Potem wjeżdzały SU46 a był okres że i SP32 z Bipą (sam jechałem kiedyś w jajecznicy i filmowałem szlak od tyłu przez to małe okienko w ścianie czołowej). No ale nastał "kapytalyzm", pekap rozdzielono na "spółeczeńki" (więcej prezesów i dyrektorów na stołkach) a na helance pojawiły się szynobusiki czasem wzmocnione rowerową bonanzą. Paręnaście dni temu (a więc jeszcze przed sezonem) we Władku mijały się 2 szynobusiki, a peron był zaye...ny ludźmi po sufit. Z czym do ludzi zatem? Następnym razem se wsiądą w blachosmroda i już. :)
 

t_domagalski

Znany użytkownik
Reakcje
1.555 19 9
Szynobus z jednym wagonem 120A to nie jest dobre rozwiązanie na tak obleganej linii. Z jednego szynobusu ludzie pozostali na peronie bo nie mogli się już wcisnąć,...
Nie mylmy dwóch pojęć.
Co innego przepustowość linii, a co innego ignorancja przewoźnika, który w szczycie zapotrzebowania na przewozy (majówka, weekend Bożego Ciała, wakacje) puszcza jeden szynobus z wagonem 120A. :(

A co do planów modernizacji linii na Hel, mających na celu zwiększenie jej przepustowości, to ani elektryfikacja, ani częściowe zrobienie jej dwutorową, niczego nie zmienią.
Obecnie "najwęższym gardłem" jest odcinek Jastarnia - Hel o długości ok. 14 km bez żadnej mijanki. Aby wyraźnie zwiększyć przepustowość linii wystarczyłoby wybudować za Juratą nową stację (mijankę) w celu umożliwienia krzyżowania pociągów na tym odcinku, a także odbudować zlikwidowane wcześniej stacje w Żelistrzewie i Swarzewie. Wtedy do pełni szczęścia wystarczy zbudować w Chałupach i Redzie Rekowo mijanki (wersja "deluxe") lub posterunki odstępowe, które umożliwiłyby wypuszczanie na szlak dwóch pociągów jeden za drugim (wersja "econo").
I takim sposobem mielibyśmy linię o niemal 2x większej przepustowości bez przeorywania całego Półwyspu na pół... ;)
 
Ostatnio modyfikowane przez moderatora:

Arekmiz

Znany użytkownik
Reakcje
1.622 160 0
W Swarzewie owszem kiedyś była stacja, bo to zaczynała się linia Swarzewo - Krokowa (dziś jest tam fajna ścieżka rowerowa, część szlaku R10/EV10). Natomiast Żelistrzewo nie było stacją, tylko ładownią, boczny tor był z wykolejnicami i nie było żadnych semaforów. Jurata zaś kiedyś była mijanką. :)
 

Bolutek

Znany użytkownik
Reakcje
1.723 396 7
Nie ma co się oszukiwać. Linia "helska" funkcjonuje w pełnym jedynie od końca czerwca do września. Pomysły na jej dalsze modernizacje, a ty bardziej na elektryfikację to paranoja i oszpecenie krajobrazu. Dziwne, że przykładowo kolejom DB /bogatszym/ nie przyszła na myśl elektryfikacja linii do Westerland (Sylt), mimo, że ruch tam kilka razy większy niż nawet w sezonie.
Ale tu PLK musi zgłupieć, zwłaszcza dzięki "pomysłodawcom" z gdyńskiego Zakładu PLK.
I tak już ta linia wygląda jak nieudolna makieta zrobiona przez "Mikola"...
 

Kamilb

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
1.382 36 7
Obecnie "najwęższym gardłem" jest odcinek Jastarnia - Hel o długości ok. 14 km bez żadnej mijanki. Aby wyraźnie zwiększyć przepustowość linii wystarczyłoby wybudować za Juratą nową stację (mijankę) w celu umożliwienia krzyżowania pociągów na tym odcinku, a także odbudować zlikwidowane wcześniej stacje w Żelistrzewie i Swarzewie.
Jurata jest b. blisko Jastarni, niewiele to zmieni - pamiętać też trzeba o czasie oblotu składu na Helu (a nawet dla szynobusów - wymiana pasażerów. Trasa Jastarnia - Hel to kwadrans jazdy, z czego Jastarnia-Jurata to zaledwie 4min.
Władysławo-Puck 11minut, odbudowa Swarzewa niewiele da dla całej linii, szczególnie, że od Mrzezina do Redy (9min) też nie ma mijanki.
Żelistrzewo - podobnie jak Jurata, budowa mijanki blisko istniejącej w Mrzezinie nie podniesie przepustowości.
Na koniec - krzyżowanie pociągów na wszystkich mijankach wydłuży czas jazdy rozkładowo, a opóźnienia pociągów będą geometrycznie wydłużać czas jazdy i blokować linię.

[edit] poprawiony zapis 'Swarzewo'
 
Ostatnio edytowane:

Bolutek

Znany użytkownik
Reakcje
1.723 396 7
Sezon letni rozpoczęty. Z Gdyni Głównej na Hel kursuje m. in. taki skład PR:
Zobacz załącznik 986184
To jest skład z relacji Chojnice - Hel - Chojnice, który już kursuje od kilku rozkładów jazdy. Nota bene, jedyny który w sezonie jest w stanie zabarć więcej rowerów na Półwysep. W tym sezonie gdyńskie Przewozy Regionalne poszły na całość i praktycznie co godzinę jedzie pociąg z Gdyni do Helu. Strach pomyśleć jak coś "padnie" na trasie bo rzeźnia w rozkładzie gwarantowana ...
 

Podobne wątki