Kolejowe klimaty za granicą

[hamulcowy]

Ciekawe czy ma coś więcej wspólnego z Krakowem? Lokomotywa ma rodowód exÖBB, wagon? Miejsce Niemcy. Pociąg ma w nazwie "Balkan express" znalezione na Instagramie.
Zobacz załącznik 1102599

Pewnie ma tyle wspólnego z Krakowem, co niemiecki Krakauerwurst z kiełbasą krakowską.

 

[Andrzej Harassek]

Pewnie ma tyle wspólnego z Krakowem, co niemiecki Krakauerwurst z kiełbasą krakowską.

Albo polska fasolka po bretońsku z Bretanią, albo kawą po turecku z Turcją.

 

[Tomasz Sauer]

Ciekawe czy ma coś więcej wspólnego z Krakowem? Lokomotywa ma rodowód exÖBB, wagon? Miejsce Niemcy. Pociąg ma w nazwie "Balkan express" znalezione na Instagramie.
Zobacz załącznik 1102599

Z Krakowem nic, ale jeździł po I WŚ z Berlina do Konstantynopola m.in. przez Wrocław, Opole, Racibórz, a ponieważ był to skład mocno kombinowany to może jakiś wagon z Krakowa był po drodze "doczepiany".

 

[Misiek]

kawą po turecku z Turcją.

To akurat ma Bardziej niż sałatka po grecku z Grecją czy koty syjamskie z Tajlandią

 

[hamulcowy]

Albo polska fasolka po bretońsku z Bretanią, albo kawą po turecku z Turcją.

Nie mówiąc o rybie po grecku albo śledziu po japońsku (ryba tam nie znana).

 

[hamulcowy]

Z Krakowem nic, ale jeździł po I WŚ z Berlina do Konstantynopola m.in. przez Wrocław, Opole, Racibórz, a ponieważ był to skład mocno kombinowany to może jakiś wagon z Krakowa był po drodze "doczepiany".

Jadąc przez Wrocław, Opole i Racibórz, Kraków leżał tak samo "po drodze", jak Bydgoszcz.

 

[Tomasz Sauer]

Jadąc przez Wrocław, Opole i Racibórz, Kraków leżał tak samo "po drodze", jak Bydgoszcz.

Nie musi coś leżeć, by mogło coś "jechać".

 

[teigrekty2]

Ze sobotnej eskapady parowej na Reading and Northern:

W Jim Thorpe:

Ostatnie zdjęcie z końca dnia kiedy parowóz zajechał do szopy w Port Clinton: