To, że wymieniłem te miasta, nie znaczy, że wszystkie pociągi miałyby się tam wszędzie zatrzymywać. Chodziło mi tylko o pokazanie przebiegu trasy - sądzę, że gdybyśmy byli w Niemczech, tak właśnie by ją wytyczono (w szerokim śladzie z S7). Taka trasa stanowiłaby w końcu prawdziwie szybką kolej (w porównaniu do obecnej) a dzięki łącznicom zapewniłaby super szybkie połączenie Warszawy z Olsztynem, Elblągiem i Trójmiastem, ale również między Olsztynem i Elblągiem i co równie ważne pomiędzy Elblągiem a Gdańskiem. Zwłaszcza 3 ostatnie miasta ciążą ku sobie a połączenia kolejowe mają ciągle rodem z XIX wieku. I niestety tak zostanie.
Łączenie całej Polski z całą Polską przez CPK spowoduje, że w powyżych relacjach nigdy nie będzie koleji na miarę XXI wieku...
Czy Bydgoszcz z Toruniem zyskają czasowo na połączeniu z Warszawą przez CPK, czy lepiej byłoby zbudować w końcu linie Włocławek - Płock Radziwie - Sochaczew i skórcić trasę z 286 do ok 260 km (gdzie Płock w końcu zyskałby połączenie z Warszawą!!!).
Czy CPK czy Łódź powinna mieć szybkie połączenie z Kutnem, Włocławkiem, Bydgoszczą (i dalej Trójmiastem), czy raczej przez CPK z Płockiem, podtoruńskimi Czerniewicami i Grudziądzem...
Dlaczego zrezygnowano z pierwotnej trasy "Y" gdzie rozwidlenie na Poznań i Wrocław było w rejonie Ostrowa? Dzięki temu aglomeracja kalisko-ostrowska z ponad 200 tys. mieszkańców zyskałaby w końcu połączenie zarówno z Poznaniem jak i dużo bliższym Wrocławiem. Tam była również opcja połączeń koleją wielkich prędkości Wrocławia z Poznań. Dlaczego wybrano dużo droższą wersję (dużo więcej kilometrów linii kolejowej do budowy) z odnogą pod Sieradzem, gdzie zysk czasowy jest na poziomie kilku minut, i zaprzepaszcza się możliwość połączenia Kalisza/Ostrowa z Wrocławiem!
Dlaczego wszystko robimy pod LOT???? Wielkie linie lotnicze odchodzą od systemu połączeń typu hub, nie kupują juz wielkich samolotów, bo "dekomkratyzacja" przewozów lotniczych, spowodowała, że dużo bardziej opłaca się liniom lotniczym łączyć każde miasto z każdym. To jest nieodwracalne. Nikt już nie chce się przesiadać. Nawet LOT zaczyna oferować bezpośrednie połączenia z Rzeszowa, Krakowa do Stanów bez Warszawy. Nowe lotnisko w Berlinie mimo, że obsługuje już więcej ludzi niż Warszawa ma problemy finansowe. CPK odbije się nam czkawką, a te idiotyczne szprychy trzeba będzie opłacić wysokimi cenami biletów.
Większość ludzi praktycznie wcale nie używa transportu lotniczego, jest oczywiście grupa która używa samolotów kilka może kilkanaście razy w roku - to nie pod nich powinniśmy planować układ połączeń kolejowych. Kolej jest masowym środkiem transportu i powinna powstawać tam, gdzie najwięcej ludzi jej potrzbuje: Płock - Warszawa, Kalisz-Pleszew(Poznań), Elbląg-Gdańsk, Olkusz-Kraków...
Na Wyborczej był artykuł gdzie opisano kto wyrysował te idiotyczne szprychy i jak "szybko" (w ciągu kilku dni) to zrobił. Czyjś brat - mikol.