co do ruchomych schodów to dosłownie dzisiaj byłem tam na spacer i tak pstryknąłem foto przechodząc.
Dzisiejszy rekonesans rozjaśnił nieco obraz nowego dworca i okolic.
Wielkie dzięki Maćku za zamieszczone zdjęcia, dające pogląd na aktualną sytuację w temacie przebudowy stacji.
Nie wiedziałem, że już rozebrali obudowę z płyt, chroniących schody łączące perony z podziemnym przejściem. Widać, że jakieś boczne oszklenie tam jest, do wysokości ok. pasa, ale czy to finalna już osłona (?), czas pokaże. Odnośnie Twojej fotki schodów (jak sam napisałeś wykonanej ot tak), tego typu „robocze” fotografie dominują w mojej działalności fotograficznej, bo generalnie, większość fotografii jakie robię jest tylko pewną formą udokumentowania czegoś, pewnym zapisem chwili / sytuacji itp. przez co nie przywiązuję wagi do bardziej artystycznej formy ujęcia, co wiem, że dla Ciebie jest ważne. Ja w temacie fotografii jestem taka „noga” trochę, więc brak zieleni w otoczeniu, czy słupy trakcyjne nie przeszkadzają mi tak bardzo, a fotografie robię właściwie tylko dla siebie, ku pamięci i dokumentacji wydarzeń. Stąd cieszę się że, np. z nowego peronu nr 4 będzie lepszy wgląd w to (w nr inwentarzowe lokomotyw
) co np. stoi przed halą dawnego Zakładu Taboru Olsztyn. W pełni rozumiem także Twój punkt widzenia, bo większość Twoich zdjęć jest ze wszech miar także natury artystycznej, a nie tylko dokumentującej. Przykładasz wagę do prawidłowego skadrowania, ujęcia, otoczenia, padającego światła słonecznego itp., czego ja zazwyczaj nie robię, choć wiem, że niekiedy powinienem bardziej "przyłożyć się”, bo niekiedy sam jestem zły na siebie, że fotka wyszła mi jak wyszła
.
Wracając do tematu. We wcześniejszym wpisie, pisałem o drodze na rozebranej rampie wojskowej, bo na to, że nie będzie już tam rampy, wskazywało ustawienie nowych słupów bramek trakcyjnych. Proszę zauważ, że przed przebudową stacji, stare słupy stały tuż przy skarpie, nie zasłaniając dostępu do krawędzi rampy (
fot. 1), a po rozebraniu jej, nowe słupy stoją przy torowisku (
fot. 2, nomen omen jest to przykład takiej „roboczej” fotki zrobionej przeze mnie, dokumentującej ułożenie przęseł z podrozjazdnic i szyn rozjazdu). Tak jak pisałem, ciekawe czy teren ten będzie dostępny, czy nie, ale wydaje mi się, że może tu być zwykła, publiczna droga (od garaży na zachodzie do wyjazdu przy młynie), tak jak piszesz, odgrodzona czymś od torowiska, przez co, może będzie tu fajna miejscówka (?) z dobrym widokiem na tabor odstawiany na torze (żeberku) położonym po drugiej stronie, przy murku oporowym. Pożyjemy, zobaczymy.
Fot. 1. Olsztyn Gł. Rozbiórka byłej rampy wojskowej. Widać pierwotne położenie słupów bramek trakcyjnych (tuż przy skarpie).
21.05.2022.
Fot. 2. Olsztyn Gł. Widok z okna pociągu na miejsce gdzie była rampa wojskowa. Nowe słupy bramek trakcyjnych ustawiono tuż przy torowisku.
6.03.2024. Widać też jakąś krawędź (?), może krótkiego peronu służbowego (?), który będzie służył pracownikom, mieszkającym w wagonach socjalnych pociągów roboczych, które przed przebudową stacji niekiedy stały na torze przy rampie (o czym też wspomniałeś).
Maćku pisałeś też o dokumentacji przebudowy stacji. Mam takową (stworzoną na poczet ogłoszonego przetargu na przebudowę stacji, ściągniętą ok. 3 lata temu ze strony PKP PLK), datowaną na 2020 r. Sprawdź czy w swojej masz np. plan, którego fragmenty zamieszczam poniżej. Jeżeli masz taki plan, dołączony do dokumentacji, to zapewne mamy te same materiały.
Pisząc w poprzednim wpisie o torze odstawczym przy starej nastawni, blisko wiaduktu drogowego (że nie będą już tam odstawiane lokomotywy i zamieszczając fotkę wiśniowo-białej lokomotywy AlzaCargo), pisałem właśnie o żeberku, o którym wspomniałeś wyżej, pisząc:
Na pewno nie będzie żeberka pod starą nastawnią. Jakoś mi się wcześniej jak prace trwały tak wydawało, że tam będzie krótki tor, jednak to będzie tor prowadzący do tego żeberka czy co to tam będzie przy ścianie oporowej od strony ul. Kolejowej.
Na poniższym fragmencie planu przebudowy stacji (
fot. 3.) - gdzie nowe tory zaznaczone są na czerwono, stare (już rozebrane), na żółto, te których miano nie „ruszać” na szaro, widać, że tor odstawczy nr 46 „znika” na dobre. Nowe żeberko (planowany tor nr 6b) przy murze oporowym (na zachód, za wiaduktem), zakończone jest kozłem oporowym w znacznej odległości od wiaduktu, parkujący więc tam tabor prawdopodobnie będzie można w miarę sensownie fotografować z drogi powstałej w miejscu byłej rampy wojskowej (?), jeżeli oczywiście teren ten będzie ogólnodostępny. Niestety wymaga to opuszczenia terenu stacji i udania się „do miasta”, co w przypadku np. krótkiego czasu na przesiadkę (dla podróżujących pociągami) będzie już problematyczne.
Fot. 3. Fragment planu przebudowy stacji Olsztyn Gł. (opracowanie TPF Sp. z o.o. - TORPROJEKT Sp. z o.o., wrzesień 2020), obrazujący rozebrane już tory nr 46 i 9. Widać także zaznaczoną na żółto, czyli przeznaczoną do rozebrania, rampę wojskową i położenie żeberka po przeciwnej stronie torowiska, przy murze oporowym.
Podobnie jak z torem nr 46 postąpiono z torem nr 9 (przed przebudową kończącym się kozłem przy poczcie, na którym swego czasu, przez kilka ładnych lat, był odstawiony pomarańczowy wagon pocztowy), na którego początkowym odcinku (bliżej nastawni OLA), również odstawiano tabor. Stojące w tych miejscach lokomotywy były łatwo dostępne dla fotografującego, np. z zachodnich końców peronów 3 i 4). Niestety to już historia. Wspominając te dwie lokalizację, zamieszczam poniżej cztery fotografie lokomotyw „złapanych” w tych miejscach. Niestety
to se ne vrati...
Fot. 4. Olsztyn Gł. Lokomotywa
BR232-154-5 DEPOL na torze odstawczym nr 46, zakończonym kozłem oporowym przy starej, poniemieckiej nastawni, pamiętającej czasy Pruskich Kolei Państwowych.
19.10.2019.
Fot. 5. Olsztyn Gł. Lokomotywa
BR233 970 OXAR na torze odstawczym nr 46.
15.10.2021. Miejsce te było łatwo dostępne do fotografowania z końca peronu nr 4. W trakcie odbywającej się modernizacji i przebudowy stacji przeszło do historii.
Fot. 6. Olsztyn Gł. Lokomotywa
207E-003 RAIL POLSKA „zaparkowana” na torze nr 9 (obok nastawni OLA), w dali, po prawej (na torze nr 46) oczekuje na zatrudnienie lokomotywa
E189-451 (
ES 64 F4 – 451) MRCE. Na obu torach bywało, że stały w tej samej chwili ciekawe lokomotywy, dostępne dla fotografujących.
12.12.2021.
Fot. 7. Olsztyn Gł. Lokomotywa
E189-802 (
ES 64 F4 – 802) MRCE oczekuje na zatrudnienie na torze nr 9, obok dawnej hali parowozowej (obecnie przedszkole) i nastawni grzybkowej, OLA.
31.07.2021.
Maćku w uzupełnieniu Twojej fotografii, wykonanej z wiaduktu drogowego, poniżej zamieszczam zdjęcie (
fot. 8) torowiska sprzed przebudowy, gdzie dobrze widać końcówki peronów, jak i w/w tory. Tu można ocenić, jak tabor odstawiony na nich był łatwo dostępny dla fotografujących z peronów. Piszę to w tym kontekście, że akurat ja, większość fotografii wykonuję w trakcie odbywanych podróży pociągiem, czyli przesiadek, przez co możliwość robienia zdjęć odstawionego taboru z peronów stacji była dla mnie (i nadal jest) ważnym czynnikiem umożliwiającym jego dokumentowanie. Niestety w tym temacie, modernizacja i przebudowa stacji w Olsztynie jest na in minus.
Fot. 8. Olsztyn Gł. Widok z wiaduktu kolejowego w kierunku wschodnim, na stację. Na torze nr 46 (po lewej, przy budynku starej, nieczynnej nastawni) stoi lokomotywa
15D-040 Bartex (ex. TEM48-058). Na torze nr 9 (po prawej, za nastawnią OLA), odstawione są dwa wagony węglarki. Pomiędzy słupem bramki trakcyjnej na pierwszym planie, a nastawnią OLA, w dali widać końcówki peronów nr 2 i 3.
12.08.2018. Taki układ torów to już historia olsztyńskiej stacji.
Co do przedłużenia peronu nr 1 w kierunku nowej nastawi OL i toru przy nim (przyszły nr 7) (
fot. 9), o których wspominasz, to wydaje mi się, że w miarę sensowne fotografowanie taboru stojącego na nim, będzie możliwe z peronu (a więc zdjęcia z uciętymi wózkami
) i gdzieś z terenu koło nastawni, pod warunkiem, że tak jak napisałeś, nie będzie on ogrodzony, przez co niedostępny. Proszę zauważ też, że tor ten prawdopodobnie przeznaczony jest do normalnego ruchu pasażerskiego (dodatkowo wykorzystywana będzie druga krawędź przedłużonego peronu nr 1), a więc raczej nie będzie to tor odstawczy (żeberko), tylko przeznaczony dla np. SZT jadących w kierunku Ełku przez Szczytno, czy na lotnisko Szymany – o czym sam wspomniałeś (z Olsztyna Gł., te z Braniewa, zapewne dalej będą odjeżdżały z peronu nr 3, jak ma to miejsce obecnie) i być może np. EZT (choć chyba nie) na kierunku Korsze-Kętrzyn-Giżycko-Ełk (po ukończeniu elektryfikacji). Ta dodatkowa krawędź peronowa (ósma), w założeniu ma usprawnić planowanie ruchu pasażerskiego (przed przebudową dostępnych było siedem krawędzi peronowych).
Fot. 9. Fragment planu przebudowy stacji Olsztyn Gł. (opracowanie TPF Sp. z o.o. - TORPROJEKT Sp. z o.o., wrzesień 2020), obrazujący rozebrany już tor nr 53 i nowy układ torów i peronów we wschodniej części stacji. Widać także zaznaczoną na niebiesko, czyli obiekt będący wg planu z 2020 r. do wybudowania, nastawnię OL.
Najbardziej „szkoda” (i tu pewnie zgodzisz się ze mną) żeberka, czyli toru nr 53, który kończył się betonowym kozłem stojącym przy wschodnim przejściu przez perony, w jednym poziomie z torami. Wprawdzie w poprzednim wpisie zamieściłem już pięć fotografii obrazujących lokomotywy tam stojący, to myślę, że warto zamieścić jeszcze kolejne, obrazujące jak stojący w tym miejscu tabor był łatwo dostępny dla chcących go sfotografować (trochę na wspomnienia mnie wzięło, więc proszę wybaczyć, ponowne „wałkowanie” tematu
).
Fot. 10 i 11. Olsztyn Gł. Dawna nastawnia (rozebrana w trakcie przebudowy stacji), charakterystyczny, betonowy kozioł oporowy kończący tor odstawczy nr 53 i
SM42-368 PKP InterCity, stojąca chwilowo na torze nr 3, przebiegającym przy północnej krawędzi peronu nr 2.
30.08.2018. Tor nr 53, był w ciągu minionych dwudziestu kilku lat, chyba najczęściej fotografowanym przez miłośników kolei (z peronu 1, 2, 3 i z podwyższonego dojścia do lokomotyw), którzy utrwalali w obiektywach stojące na nim lokomotywy.
Fot. 12. Olsztyn Gł. Lokomotywa
EP07-312 na torze odstawczym nr 53. Na bardziej szerszym widoku widać, że stojący w tym miejscu tabor wręcz „pozował” do zdjęć.
12.08.2018. Można było wykonać fotografie z kilku ujęć, w tym z podwyższenia (podejścia do terenu i z niego samego), przylegającego do dawnej rampy boczno-czołowej, na którym stoi budynek PKP TELKOM.
Fot. 13. Olsztyn Gł. Lokomotywa
EU07-040 na torze odstawczym nr 53.
20.08.2018.
jeszcze na przełomie lat 90/00 tam SOK się często kręcił i upominał. Inna sprawa, że tam było dzikie przejście i dziury w płocie od strony Zatorza i dziennie setki osób sobie paradowały.
Mam nawet fotografię tego miejsca, z wyblakłą już tablicą ostrzegawczą „ZAKAZ PRZEJŚCIA” (
fot. 14)
umieszczoną na słupku ze starej szyny kolejowej (widoczna na niej była cecha KRUPP 1889).
Fot. 14. Olsztyn Gł. Tablica ostrzegawcza na dzikim przejściu, za dawną rampą wojskową, ukończoną w II połowie lat 80-tych XIX w.
Lato 2017.
Natomiast wzmocnienie krawędzi rampy wojskowej zbudowane było z szyn kolejowych, najstarszych jakie udało mi się znaleźć na stacji w Olsztynie. Z kilku cech jakie zlokalizowałem wszystkie były identyczne:
PHÖNIX R 1874 III. Szyny te wyprodukowano więc w marcu 1874 r., w hucie Phoenix AG (położonej w Nadrenii Północnej-Westfalii w miejscowości Hörde, od 1928 dzielnica Dortmundu). Wykonałem też dokumentację fotograficzną wyglądu krawędzi rampy, wg stanu na maj 2018 (pochylając się i wychylając aparat
), ale to zdjęcia typowo robocze, więc zamieszczam kompilację kilku z nich (
fot. 15), jako swoistą ciekawostkę dotyczącą tej rampy, która jest „kawałkiem historii” stacji. Pierwszy pociąg wjechał do Olsztyna 1.12.1872 (z Czerwonki), a całą magistralę Toruń – Wystruć uruchomiono 15.08.1873 r. (po ukończeniu odcinka Olsztyn – Ostróda). Szyny z 1874 r. mogą więc pochodzi z czasów rozbudowy torowisk olsztyńskiej stacji w pierwszych latach jej działalności. Rozbudowa ta swoje apogeum osiągnęła w latach 1883 – 1887, kiedy to Olsztyn stał się stacją węzłową o sześciu kierunkach (wliczając kierunek z Gutkowa w stronę Ornety – Królewca). W połowie lat 80-tych XIX w. zaczęto budować także omawianą rampę. Czy od samego początku wzmocnienie jej krawędzi stanowiły szyny z 1874 ??? Tego zapewne nie dowiemy się już nigdy, jednak można domniemywać, że być może od samego początku wbudowane zostały w krawędź rampy. Lata 80-te XIX w. na olsztyńskiej stacji to ciągła rozbudowa związana także z wymianą ok. 10-letniej wówczas nawierzchni na nowszą, bardziej adekwatną do gwałtownego wzrostu masy pociągów i natężenia ruchu zarówno pasażerskiego jak i towarowego. Stąd moje przypuszczenia, że szyny PHÖNIX-a z 1874 mogły pierwotnie leżeć na jakimś torze olsztyńskiej stacji, a wymieniając nawierzchnię w latach 80-tych XIX w. wykorzystano je do wzmocnienia nowo-budowanej rampy. Niestety dziś i one przeszły do historii....
Fot. 15. Nieistniejąca już krawędź olsztyńskiej rampy wojskowej położonej przy wiadukcie drogowym w zachodniej części stacji, zbudowana z szyn kolejowych.
Na zakończenie, fotografia (
fot. 16) z czasów II w. św. - prawdopodobnie z wiosny / lata 1944 r. (?), obrazująca niemiecki transport wojskowy stojący przy omawianej wyżej rampie, w części położonej w pobliżu olsztyńskiego młyna. Zdjęcie wykonane zostało w kierunku wschodnim, widać m.in. - po prawej - wieżę stacji wodnej i na lewo od niej pierwszą olsztyńską parowozownię, a po lewej, do dziś stojące budynki na skarpie przy ul. Marii Zientary-Malewskiej.
Fot. 16. Olsztyńska rampa wojskowa w zachodniej części stacji w latach II w. św. Widać, że jej nawierzchnia wyłożona była kamienną kostką, a krawędź wzmocniona prawdopodobnie szynami, być może opisanymi wyżej (? - na istniejącym do niedawna odcinku krawędzi rampy, tak jak wspomniałem wyżej, szyny były cechowane jedną i tą samą cechą, można więc przypuszczać - choć to tylko dywagacje, że szyny te wbudowane były w całość rampy).
Widok uliczny z Google Maps, na do dziś istniejący budynek utrwalony na fotografii wyżej.
https://www.google.pl/maps/@53.7845...e0!5s20210701T000000!7i16384!8i8192?entry=ttu
PS. Uzupełniając informacje o rampie. Ta część rampy (przy młynie) istniała jeszcze w latach 70-tych XX w., później rampa została skrócona, rozpoczynała się tuż przed ówczesnym, żelaznym wiaduktem drogowym. W pierwszych latach po wojnie korzystały z niej transporty wojskowe armii radzieckiej i Wojska Polskiego. Na jej zachodnim końcu istniał przypominający okrąg plac, ułatwiający manewry przy załadunku i rozładunku armat i haubic, także większych kalibrów. Rampa ta w czasach niemieckich nosiła nazwę Militär-Rampe (rampa wojskowa), zwana była także West-Rampe (rampa zachodnia). Od samego początku powstania służyła przede wszystkim wojsku. W 1879 władze pruskie zdecydowały, że Olsztyn będzie ważną stacją węzłową. Miasto powoli przekształcało się w centralny ośrodek administracyjny Warmii, a wszystko to wiązało się z utworzeniem w Olsztynie silnego garnizonu wojskowego. Garnizon ten, w ciągu kilkunastu lat osiągnął wielkość drugiego, po Królewcu, garnizonu wojskowego prowincji Prus Wschodnich. Szybki rozwój miasta obrazuje liczba jego mieszkańców:
W
1875 r. Olsztyn liczył 6 159 mieszkańców (brak garnizonu),
w
1885 r.: 11 555 (w tym 576 wojskowych),
w
1890 r.: 19 375 (w tym 2 802 wojskowych),
w
1900 r.: 24 295 (w tym 3 948 wojskowych),
w
1910 r. miał już 33 077 mieszkańców, ponad 5-krotny wzrost (!) w stosunku do 1875 r. (w tym 5 108 wojskowych - 15 % populacji miasta).
Początki garnizonu wojskowego w Olsztynie to 1884 ale wzrost liczebności wojska nastąpił wraz z oddaniem do użytku kompleksu koszar w 1886 r. W latach tych zapewne podjęto decyzję o budowie rampy wojskowej. Na planie stacji Olsztyn (Allenstein) z 1884 r. Militär-Rampe jeszcze nie ma, choć widnieje na niej coś , co mogłoby być jej zaczątkiem (jakaś mniejsza, pierwotna rampa ?). Rampę wojskową musiano jednak ukończyć dopiero po zakończonej przebudowie stacji, kiedy to zlikwidowano przejazd w jednym poziomie z torami i oddano w 1887 pierwszy, żelazny wiadukt drogowy. Pierwotny dojazd do rampy znajdował się na w miejscu gdzie obecnie znajduje się parking samochodowy i budynek nastawni OLA. Wykorzystano przy tym południowy odcinek zlikwidowanej drogi, która przed budową żelaznego wiaduktu stanowiła przeprawę przez torowisko na północną cześć miasta.
Sorry Maćku, że się rozpisłaem, ale mam dzisiaj jakiś ponury dzień, pełen sentymentów do wsystkiego czego już nie ma, a co odegrało jakąś rolę w moim życiu. Cóż, mam nadzieję, że "nowy" Olsztyn Gł. również dostarczy mi w najbliższych latach pretekstów, do "grzebania" w jego historii...