Nie wiem czy się orientujesz ale po to właśnie wymyślono obowiązkowe ubezpieczenie OC. Twój pomysł z płaceniem z własnej kieszeni przez kierowców za spowodowane szkody jest delikatnie mówiąc "chorym pomysłem". Co innego gdyby był pijany ale nie był. Myslisz, że ten kierowca chciał specjalnie doprowadzić do takiej sytuacji?? Zanim zaczniesz wypowiadać się na takie tematy w ten sposób to radziłbym obiektywnie spojrzeć na sytuację. Nikt nie jest doskonały i nieomylny chyba, że Ty nigdy nie popełniłeś żadnego błędu w życiu?
Każdy popełnia błędy, ale nie kazdy nadaje się do każdej pracy. Nie każdy także zdaje sobie sprawę jakie mogą być skutki nieodpowiedzialnego zachowania
oraz braku myślenia i przewidywania.
Są zawody, które nie wybaczają pomyłek, braku myślenia i przewidywania oraz olewajstwa. No niestety tak to wygląda.
Masz rację, że nikt celowo nie chce doprowadzić do takiej czy innej sytuacji, ale obiektywnie rzecz ujmując, każdy powinien być świadomy tego co robi
i jaką pracę wykonuje i myśleć(!!!) o tym co robi i z czego żyje, niezależnie czy to za biurkiem lekarskim, czy nastawnikiem lokomotywy, czy kierą samochodu, a zwłaszcza ciężarowego, również.
W takich zawodach nie ma miejsca dla ludzi z przypadku. Pomylić to się może ksiądz po kolędzie, pukając do drzwi pustostanu, albo osoba roznosząca ulotki, ale
już sprzątaczka nie koniecznie (wycierając jedną szmatą kibel a potem stół).
Efekty "pomyłek" m.in. kierujących pojazdami są bardzo brzemienne w skutkach i pociągają za sobą ludzkie tragedie (nie tylko poszkodowanych bezpośrednio), oraz pociagają za sobą koszty, m.in. takie, które my wszyscy ponosimy jako konsekwencje pomyłek nieodpowiedzialnych osób, nienależycie wykonujących swoje obowiązki...
Dla przykładu, skoro była mowa o OC, ubezpieczyciel w wiadomy sposób nie pozwoli sobie na straty (ha, o jakich stratach mówimy - zawsze są na plusie, nie da się inaczej, złoty interes) i będzie szukał tak jak to jest ostatnio w kieszeniach nas wszystkich żeby odbić sobie wypłaty odszkodowań, podwyższając wspomniane polisy OC.
Już o innych stratach nawet nie wspominam ,bo nie ten temat, ale można by mnożyć, a jak jest każdy widzi. No może nie każdy, bo wtedy nie dochodziło by do takich sytuacji.