Jasne, że była jazda "dwutorowo", ale tam nie ma żadnego rygla, tylko elektryczny napęd zwrotnicowy, widać, że to nowe urządzenia przekaźnikowe (może komputerowe?). Widać też, że zwrotnica jest do końca przełożona "na bok", gdyby to była usterka zamknięcia nastawczego albo napędu (lub ew. rygla przy urządzeniach mechanicznych), to zwrotnica byłaby w położeniu pośrednim, niedociągnięta do położenia końcowego.