-wg mnie te beczki ( pełne myślę ,że to ropo pochodnej zawartości a więc jedna beczka np ropy to 150 litrów , 1l mazi to 6 kg = około 900 kg , a więc w przybliżeniu prawie dwie tony - port to Oran w Algierii - w tamtym czasie koloni francuskiej -stąd wagon ocechowany po francusku, na drugim dalekim planie urządzenia do załadunku/wyładunku węgla podobne do tych z Gdyni )
dwie beczki na czołownicy lokomotywy wyładowywanej to balast dla poprawienia zbyt dużego przeważenia na trawersie tyłu lokomotywy , natomiast te pozostałe duże ilości beczek składowanych w pobliżu wyładunku parowozów to -hmm.. myślę, że to też balast ale do ładowni statku na czas wyładunku ostatnich lokomotyw..