,- przez moment i ja się nad tym parowozem ładowanym na statek zastanowiłem , ale Terebesz uprzedził zamiaR chęci spróbowania wyjaśnienia co to za parowóz -(przyjmując , że to port w Gdyni), więc się włączę ,-że to produkt czechosłowacki na przykład Skody to za tym stanowią moim zdaniem następujące elementy : -drzwi dymnicy , kształt centralnego zamka i kształt komina ,- zakładając ,że to się działo w porcie gdyńskim okresu międzywojnia to to ,że to wyrób południowych sąsiadów u nas ładowany na statek morski dziwić nie może ,ponieważ dla odbiorcy tych czy tego parowozu jak i nadawcy musiało to być opłacalne - a więc port w Gdyni mimo ,że oddalony o tysiące mil od najdogodniejszych miast portowych europejskich okazał się zaistnieć w tej historii ,-oczywiście ,że to było w Gdyni to wcale nic mogło oznaczać - ponieważ transportowiec tow.Ch.S mógł jeszcze zabrać przy okazji też jakiś typ parowozu ze Szwecji na przykład - a gdzie to port docelowy ?-następne pytanie można postawić - po trzech elementach hipotetyzuję ,że do Chin po latarni na dymnicy ,sprzęgu samoczynnym i zgarniaczem pod czołownicą-