Jak już się przeniesliśmy z wątku o TKh 49 to kolega Butter napisał:
Temat niedoszłej Tp8 był swego czasu poruszany na forum WMTMK Olsztyn przez użytkownika "lyck".
Nawet zacytuję:
"Wreszcie w 1912 r. z nieznanej parowozowni w dyrekcji Essen sprowadzono 2 maszyny serii G9 z dzielonym podwoziem systemu Mallet.
Były to już wówczas bardzo rzadkie maszyny z serii liczącej zaledwie 27 sztuk. Oba parowozy o numerach Essen 5391 i 5395 przemianowano na Bromberg 5001 i 5002, tym samym weszły na stan dyrekcji bydgoskiej KPEV.
Ich niezwykła sylwetka była prawie nieznana na tym terenie (jeśli nie liczyć 2 Malletów na kolejkach bydgoskich):
Te dziwne lokomotywy miały silnik sprzężony tzn. para najpierw rozprężała się częściowo w 2 tylnych cylindrach, a następnie całkowicie - w 2 przednich.
Cylindry tylne były sztywno połączone z ostoją (ramą) i 2 osiami pod paleniskiem. Przednie cylindry niskoprężne (większa średnica!) i ich osie tworzyły wózek skrętny jak we współczesnych lokomotywach.
Cały układ podwozia pozwalał na przechodzenie nawet bardzo ostrych łuków. Pruskie koleje państwowe zamówiły te parowozy w 1893 r. na próbę, sugerując się doświadczeniem kolei badeńskich.
Wówczas jeszcze obawiano się, że 4 osie wiązane (połączone wiązarami) w klasycznych parowozach (jak choćby wspomniany G7) mogą nie nadawać się do ruchu na liniach z typowymi łukami.
Obawy te były nieuzasadnione, co przy dalszym rozwoju podwozi parowozów stało się jaskrawo widoczne. Nieliczne Mallety G9 utrzymały się w służbie do początku lat 20-ych, choć były to maszyny generalnie nieudane.
Miały niespokojny bieg, a na prostej silnie wężykowały. Były znacznie droższe w naprawach i eksploatacji. Olbrzymie zużycie smarów na przegubach rur też nie należało do zalet.
Rura łącząca cylindry wysoko i niskoprężne (czerwona) oraz rura wylotowa (niebieska) musiały być przegubowe by przedni "wózek" miał swobodę ruchu na łukach:
Oba nietypowe parowozy zachowały się do przyjścia polskiej administracji. Prawdopodobnie miały otrzymać polskie oznaczenie Tp8.
Jednak nie wiadomo czy po 1918 r. w ogóle je używano. W każdym razie musiały być skreślone z inwentarza przed 1927 r."
Na forum WMTK Olsztyn
http://www.wmtmk.pl/forum/search.php?search_author=lyck jest opisówka maleta 4 osiowego a autor Zdenek Bauer w ksiażce "SRARE PAROWOZY" opisuje parowóz osmnio osiowy z bawarskich koleji Jezeli torunski malet miał by otrzymac oznaczenie polskie to było to by chyba Tbb 1-1 poniewaz został by przejety z koleji pruskich a mallet z koleji bawarskich 8 -io osiowy wo by miał ozn. Tpp100 -1(foto z wikipedii). Jeżeli sie mylę to proszę o wyprostowanie.