Jako właściciel przedmiotowego Pendolino pozwolę sobie na mały komentarz
Przy pierwszym postawianiu na tory były następujące problemy:
- ciężki rozruch o którym pisał
@robertmuszka
- skład wyłaził na łukach - na łączeniu pomiędzy wagonami.
I tak jak pisał
@grosiszcze odgięliśmy blaszki na wagonach, które były zamontowane przez Elvisa na moje dodatkowe zlecenie. Natomiast Elvis zrobił to samo w członie końcowym, który ma fabrycznie zamontowane blaszki. Po tym problem zniknął
Co do punktu drugiego to przyczyną były harmonijki pomiędzy członami, które na ciasnych łukach się o siebie zapierały i skład się wykolejał. W niedziele zdemontowałem po jednej harmonijce na takim łączeniu i problem znikł. Docelowo trzeba po prostu skrócić te harmonijki.
Generalnie model jest wrażliwy na wszelkie nierówności na łączeniach modułów, których było kilka na makiecie i w takich newralgicznych miejscach dochodziło do wyskakiwania wózka.
Odpowiadając na pytania
@Andrzej Harassek napęd jest tylko w jednym członie napędowym ale tak jak napisałem po zabiegach związanych z blaszkami skład śmigał bez problemów. Nawet nie byłem w stanie wykręcić prędkości maksymalnej ma Fredzie.