Stan taboru i opłacalność naprawy, to że Tobie się wydaje że jest w świetnym stanie nie znaczy że tak jest. Często się zdarza że po bliższym obejrzeniu ostoja lub inne elementy konstrukcyjne nie nadają się do dalszej eksploatacji. Co do 7 to nowsze nie znaczy że lepsze, seria 303E była robiona z cieńszych blach, w wielu przypadkach młodsze lokomotywy są w dużo gorszym stanie niż te starsze dlatego idą pod palnik. Nie wiem na jakiej podstawie tak wychwalasz 045 bo ona się nie nadawała już do żadnej naprawy. Podczas złomowania było to widać.
Zaraz, zaraz. Powoli.
Rozumiem, że dysponujesz wiedzą, że nie nadawała się do naprawy. OK.
A na jakiej podstawie wyciągnąłeś takie a nie inne wnioski? Były robione pomiary, czy podczas cięcia zauważyłeś dziury w ostojnicy?
Jak kolwiek, przyjmuję Twoje argumenty, bo ja to wszystko wiem. Do tego dochodzi bardzo modny w ostatnim czasie tzw. rachunek ekonomiczny etc. Nie zapominaj o tym.
Oczywiście nic nie jest wieczne, choćby nie wiem jak zaklinac czas i rzeczywistosc. Dużo też zależy od utrzymania i jakości przeprowadzonych napraw.
Cienka ostoja dyskwalifikuje, co by nie mówić i to jest prawda, a naprawa jest wysoce nioplacalna. Np EU07-509, stosunkowo młoda, wycofana niegdyś z naprawy.
Na jakiej podstawie tak wychwalam?
Nie wychwalam, tylko tak było, a napisałem wyraźnie o co chodzi...
Czy coś się w ostatnim czasie zmieniło, tego nie wiem,
Czas leci nieubłaganie i wszystko się zmienia i starzeje.
Nie było mi dane na szczęście tego oglądać, ale pierwotnie typowane pod palnik maszyny z tej puli, uciekły do przewoźników.
Być może na części, a z całą pewnością kilka do jazdy.
Więc nadal mnie zastanawia
Kto ustala i jakimi kryteriami się kieruje, typując tabor do kasacji...
Czy bierze się pod uwagę stan rzeczwisty taboru, czy po najmniejszej linii oporu wykreśla się co trzeci albo co piąty z listy, bawiąc się wkoło fortuny albo inne zabawy losowe, przy biurku, nawet nie będąc w terenie. Pomijam kompetencje.
Dużo starsze i gorsze trupy jeżdżą, (albo się sciaga takie z zagranicy) wycofane z ruchu, przez lata odstawione w krzakach, reanimuje, polonizuje i przywraca do ruchu, a kasuje się nowsze w dużo lepszym stanie.
I nie chodzi sensu stricte o same siódemki, byki, łamańce, czy wagony piętrowe bdhpumn, albo ED73...
A jeżeli jeździsz i robisz to wystarczajaco dlugo, to wiesz że pomimo, że lokomotywy były danej serii w opisach parametrów były takie same, pracowały zupełnie różnie. I tak 045 nadawała się na pociągi zarówno osobowe jak i pospieszne, sprawowala się na nich bardzo dobrze, bardzo dobry rozruch, bardzo dobrze trzymała prędkość bez względu na brutto pociągu. I tak jest z każdą seria lokomotyw.