• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Druk 3D w kolorze

popowe

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
2.271 16 2
#41
Te wspaniałe niedostępne drukarki którymi się dziś zachwycamy szybko staną się powszechne. Zastąpi je nowsza technologia. Drukarki natryskowe Bardzo szybko stanieją. Jeszcze z 10 lat i na każdym biurku będzie taka stała kupiona w biedronce za 900zł. Tylko patrzeć jak drukarki zaczną drukować w 5 osiach.
 

Kylogram

Znany użytkownik
Reakcje
1.767 38 3
#44
@Bartek_Jarkiewicz

Pozwolisz jednak, że pozostanę przy swoim zdaniu, że PLA to "utwardzone mleko" ; ) i nie dorówna trwałością "klasycznym" polimerom, o których wcześniej wspomniałem. Bo nie może, per se. Już sam fakt pokrywania go powłokami anty-UV świadczy o występującym zagrożeniu. Ogólnie jednak, technologia druku 3D rozwija się bardzo ciekawie i w przypadku produktów nie-masowych (nie w przynajmniej nastu tysiącach czy więcej sztuk) oraz niekoniecznie trwałych (okulary p/słoneczne też wyrzucamy po kilku /niewielu/ latach, bo się rysują, łamią, stają się niemodne) być może całkowicie zastąpi wtrysk. Zle z drugiej strony, znaczenie może mieć również szybkość wydruku egzemplarza, na razie jest jak jest. Jak będzie - pożyjemy, zobaczymy.
 

Kamilb

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
1.367 36 7
#45
nie dorówna trwałością "klasycznym" polimerom
każdy druk nie dorówna wtryskowi, niezależnie od materiału ;) A PLA jest jednym z wielu polimerów.
Już sam fakt pokrywania go powłokami anty-UV świadczy o występującym zagrożeniu
Ale wiesz, że to dotyczy wielu tworzyw sztucznych? Wtrysk materiału bez dodatków UV też się rozpadnie.
Taka ciekawostka - ok. 2000r. dużo gratów elektronicznych miałem posegregowane przy pomocy siatek (małe reklamówki Plus GSM, świeża dostawa). Po roku rozpadły się na wióry, mimo trzymania w ciemnej szafce.
 

daromaro

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
1.698 124 86
#46
@Kamilb Bo miałeś zapakowane w tzw. Biodegradowalne. I wszystko zamieniło sie w proszek. Największy SYF jaki można stworzyć. Bo faktycznie rozpadają się. A na co? Oczywiście na NANO plastik, który jest obecny teraz wszędzie.

Ja wszelkim "tworzywom sztucznym" tzw. biodegradowalnym mówię stanowcze NIE!
 

Kamilb

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
1.367 36 7
#47
Proszek to nie, ale to nie kwestia biodegradowalności, a jakości surowca.
Biodegradowalność to rozkład tworzywa przez mikroby, wymaga wilgoci i organicznego środowiska - taki swoisty kompostownik :D
 

daromaro

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
1.698 124 86
#48
@Kamilb tak, tak. Dalej wierz w te "zabobony" o rozkladzie przez bakterie. Jak by tak było, :podstepny:to wszystko wkoło by się rozkładało. Tak jak rdza "pochłania" żelazo. A swoją drogą... entropia jest nieunikniona więc za około 4.5mld. lat i tak nie będzie miało to większego znaczenia :LOL:
 

daromaro

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
1.698 124 86
#50
Piotrze nie wiem. Na razie większość plastików się spala. Nawet te z "odzysku" No bo jak z tych śmieci wydzielić oddzielnie PP, PS, POM, PEEK, PMMA i inne? I to sensownie przerobić. A druga sprawa - ile na to by energii poszło? Nieopłacalne.


Czas na zwiększenie zużycia papieru, kartonu.
 

Kamilb

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
1.367 36 7
#51
@Kamilb tak, tak. Dalej wierz w te "zabobony" o rozkladzie przez bakterie. Jak by tak było, :podstepny:to wszystko wkoło by się rozkładało. Tak jak rdza "pochłania" żelazo. A swoją drogą... entropia jest nieunikniona więc za około 4.5mld. lat i tak nie będzie miało to większego znaczenia :LOL:
Plastiku biodegradowalne tak są rozkładane, zwykle nie.
 

daromaro

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
1.698 124 86
#52
Plastiku biodegradowalne tak są rozkładane, zwykle nie.
Dobrze napisałeś: "rozkładane". Ale nie niszczone. Poprostu rozpadają się na proszek - monomer lub kilka monomerów związanych ze sobą ale nie tworzących już sieci (bakterie niszcza wiązania między związkami chemicznymi tworzacymi polimery) czyli rozķładają je na tzw. nano plastik. Nie ma wtedy problemu z workami na głowach ptaków albo innych zwierząt. Ot i tyle.

Ogólnie tworzywa sztuczne to koniec XIX wieku.:

"Na początek parkesina z 1862 r., tańszy w produkcji celuloid z 1869 r. i w końcu całkowicie sztuczne tworzywo (czyli powstałe z niewystępujących w przyrodzie sztucznych surowców) – bakelit z 1907 r."

A teraz odpowiedz sobie dlaczego nano plastik pojawił się jakieś 10lat temu. Odpowiedź masz wyżej.

Cytat: https://ejedrek.pl/czy-plastik-zmienia-swiat-na-lepsze-czyli-krotka-historia-plastiku/

P.S. ostatnie badania naukowe pokazują, że zabawa z nano materialami może przynieść wiecej szkód niż pożytku. Maja wplyw na degradacje DNA. A to już jest poważny problem.
 
Ostatnio edytowane:

piotr66

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
1.807 32 2
#53
Bakelit to było pierwsze tworzywo dość szeroko stosowane, ale celuloid również jest tworzywem sztucznym. Sformułowanie, że bakelit powstaje z "niewystępujących w przyrodzie surowców" jest niezbyt szczęśliwym internetowym tłumaczeniem, bo skąd niby te surowce się wzięły? Z innego świata? Inna jest poprostu ich droga przetworzenia, bardziej złożona.
 
Ostatnio edytowane:

daromaro

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
1.698 124 86
#54
Piotrze. Nie wnikając w szczegóły chciałem pokazać jak długo używamy 'plastiku' i od kiedy mamy problem z nano plastikiem.
 

Kylogram

Znany użytkownik
Reakcje
1.767 38 3
#55
rozpadają się na proszek - monomer lub kilka monomerów związanych ze sobą ale nie tworzących już sieci (bakterie niszcza wiązania między związkami chemicznymi tworzacymi polimery) czyli rozķładają je na tzw. nano plastik.
Piszesz tak trochę, teges, więc m.in. w kwestii formalnej: monomer byłby niewidoczny gołym okiem, więc nie jest "proszkiem". Natomiast skoro bakterie nie rozkładają monomerów, to mamy sytuację nawet gorszą jak z klasycznymi tworzywami, bo z owych nie powstaje nanoplastik :podstepny: Precz zatem z tworzywami biodegradowalnymi :podstepny:
 

sun71

Aktywny użytkownik
MSMK
Reakcje
700 9 1
#57
Piszesz tak trochę, teges, więc m.in. w kwestii formalnej: monomer byłby niewidoczny gołym okiem, więc nie jest "proszkiem". Natomiast skoro bakterie nie rozkładają monomerów, to mamy sytuację nawet gorszą jak z klasycznymi tworzywami, bo z owych nie powstaje nanoplastik :podstepny: Precz zatem z tworzywami biodegradowalnymi :podstepny:
Przecież nie od dziś to co jest "ekologiczne" ustlają firmy lobbingowe na zlecenie producentów. Przerabialiśmy już "ekologiczne" silniki diesla, przerabialiśmy "ekologiczne" świetlówki rtęciowe, później przerabialiśmy "ekologiczne" tworzywa biodegradowalne, tuż przed wybuchem wojny Europa przechodziła przez silny lobbing "ekologicznego" spalania węglowodorów w postaci metanu. A co koledzy myślicie o żywicach do drukarek 3D - tych ekologicznych? Nie próbowałem, ale jeśli rzeczywiście sa przesłanki do ich stosowania to zastanowiłbym się?
 

piotr66

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
1.807 32 2
#59
Chyba jednak nie wszystko, w rolnictwie to się sprawdza, w przemyśle też można znaleźć pozytywne przykłady.
Ja nie lubię wrzucać wszystkiego do jednego wora - bio to ściema.
Wykorzystywanie recyklingowanych tworzyw w nowej produkcji to wielki plus.
Co do Diesli - w ciężarówkach są niezastąpione a dzięki ad blue z mocznika są czyste.
Taka jest nasza cywilizacja, postęp uzyskujemy przez uczenie się na błędach. Nie można wszystkiego zwalać na korporacje, które nas dymają i wmawiają ekologię, bo tak nie jest. Świat jest teraz lepszy niż 100 lat temu i 1000 lat temu, bez tworzyw szt. nie byłoby obecnej medycyny, a błądzenie jest ludzką normalnością.
 
OP
OP
P

parvuselephantus

Aktywny użytkownik
Reakcje
162 15 1
#60
Na każdym biurku drukarka... Pytanie po co?
W latach 70'tych ludzie pukali się w głowy po co każdemu komputer. Może do przemysłu, ale taki "Personal Computer" był zupełnie nielogiczny.

Co do dyskusji i trwałości PLA - a Wasze modele, szanowni Panowie, to niby super trwałe? Ile to wpisów: "Właśnie wyjąłem z pudełka i już ułamane". Wydrukowałem sobie kiedyś z PLA mocowanie do lampki na rower. Trzymany na zewnątrz: w śnieżycę, lipcowym słońcu. Wytrzymało około 3 lat (ktoś chyba przechodząc obok roweru musiał go z kopa potraktować, bo nie tylko mój wydruk pękł, ale trzymająca go trytytka także). Z drugiej strony - nikogo do niczego nie przekonuję - różnorodność opinii jest nam tylko na rękę :)

A co do śmieci - oj, tak. Fajnie gdybyśmy potrafili lepiej!
 

Podobne wątki