• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Deutsche Bundesbahn 1949-1993 - modele i 1:1

Jacek765

Znany użytkownik
GGM
SMK Katowice
NAMR
Reakcje
3.587 64 3
Ostatnio pokazałem model lokomotywy manewrowej z rodziny V60. Dzisiaj chciałbym przedstawić model poprzedniczki tej serii czyli V36. Lokomotywy te mają wojskowy rodowód gdyż były produkowane na zlecenie wojska od roku 1938-go. Po wykonaniu kilku różnych prototypów do seryjnej produkcji trafiła wersja WR360C14 w wersji standardowej. Oznaczenie to należało zrozumieć jako Wehrmacht Rangierlokomotive (Wojskowa Lokomotywa Manewrowa) o mocy 360 KM, o układzie osi C (3 osiowa) i nacisku osiowym 14 ton. Lokomotywy te posiadały przekładnię hydrauliczną i były produkowane w dość dużej liczbie przez rózne fabryki. Po zakończeniu wojny ocalałe lokomotywy trafiły na stan kolei obydwu państw niemieckich. Dla kolei DB zbudowano jeszcze po wojnie 14 lokomotyw w wersji niezmienionej w latach 1947/48 oraz w roku 1950-tym następne 18 sztuk ale już z nową przekładnią (projektowaną z myślą o nowej serii V60) przez co lokomotywy tej ostatniej serii miały 3-cią oś bardziej cofniętą do tyłu. Warto jeszcze wspomnieć o nielicznej odmianie wersji standardowej WR360C12, która była nieznacznie mniejsza.
Ja w swojej kolekcji miałem od niepamiętnych czasów modele V36 w skali TT, które szczegółami budowy odpowiadały wersji WR360C12 lecz wymiarami już nie. Potem jakieś 25 lat temu miałem do H0 bardzo stary i prymitywny model Trixa, jednak jego jakość pozostawiała wiele do życzenia. Ostatecznie kilka lat temu kupiłem bardzo ładny model Limy z nowej produkcji Hornby International. Model ten jest kontynuacją produkcji opracowanego ok roku 1990-go modelu firmy Lima. Na zewnątrz model niewiele się zmienił poprawiono malowanie z bogatszymi napisami. Technicznie dostosowano model do DCC (jest gniazdo), oświetlenie za pomoca LED i na pewno trochę nowszej konstrukcji silnik. Prezentowany model to Lima HL2014, V36 150 BD Kassel Bw Fulda. Lokomotywa z numerem 150 należała do grupy 14 lokomotyw zbudowanych po wojnie.
20160113_124534.jpg
20160113_124607.jpg
20160113_124439.jpg
20160113_124506.jpg
20160113_124628.jpg
20160113_124652.jpg


Pomimo że model ten ma już długą historie może nadal sie podobać pomimo że istnieją juz 2 nowsze opracowania; Roco (Fleischmann) wersja standardowa i Lenz V36.4 odpowiednik ostatniej serii 18 sztuk z roku 1950-go.
 

yahya

Znany użytkownik
Reakcje
37 0 0
Prośba do znawców: czy znają Koledzy historię lok. 110 150-0 DB i mogą podać, dlaczego w 1989 r. i od ok. 1993 r. miała reflektory starszego typu ("garnki"), choć wcześniej najwyraźniej nie? Jako ilustrację podaję zdj. Mistrzów Brutzerów z flickra. Czyżby zmieniano jej pudło? Wg tej strony: http://www.e10ev.de/db.php?l=150 rewizję E3 miała dopiero w 1996 r. A może były inne typy reflektorów na każdym czole lokomotywy?

1977 r.:

110 150 Köln - Deutz 26.04.77
by Werner & Hansjörg Brutzer, on Flickr

1979 r.:

110 150 Münster xx.08.79
by Werner & Hansjörg Brutzer, on Flickr

1989 r.:

110 150 bei Ensingen 03.12.89
by Werner & Hansjörg Brutzer, on Flickr

1993 r.:

110 150 Köln - Deutz 24.11.93
by Werner & Hansjörg Brutzer, on Flickr

110 150 Köln - Deutz 01.09.93
by Werner & Hansjörg Brutzer, on Flickr

1994 r. już w służbie DBAG:

110 150 Porz 06.07.94
by Werner & Hansjörg Brutzer, on Flickr
 
Ostatnio edytowane:
B

bobby74

Gość
Wyczytałem tutaj, że częstą praktyką było wymiana ścian czołowych lokomotyw np. po wypadkach. I tak czoła z pojedyńczymi lampami były wymieniane na nowsze czoła z podwójnym oświetleniem - lub pewnie odwrotnie, zależnie co było na stanie ;) Przypuszczam, że "Twoja" BR 110 150-0 to taki przypadek, bo zwróć uwagę, że garnki są na czole nr 2, a podwójne lampy jeśli dobrze widzę na czole nr 1 :)
 

Jacek765

Znany użytkownik
GGM
SMK Katowice
NAMR
Reakcje
3.587 64 3
110 150 oryginalnie została wyprodukowana z pojedynczymi reflektorami. Musiała gdzieś strzaskac pysk i została odbudowana w dość oryginalny sposób. Nie chcę tutaj spekulować ale wygląda na to że dostała całą nową kabinę z podwójnymi reflektorami. Albo kabina ta pochodzi z innej lokomotywy albo dostała nową z fabryki. Ta druga możliwość mogła nastąpić raczej bardzo dawno jeszcze kiedy produkowano lokomotywy znormalizowane.
 

yahya

Znany użytkownik
Reakcje
37 0 0
110 150 oryginalnie została wyprodukowana z pojedynczymi reflektorami. Musiała gdzieś strzaskac pysk i została odbudowana w dość oryginalny sposób. Nie chcę tutaj spekulować ale wygląda na to że dostała całą nową kabinę z podwójnymi reflektorami. Albo kabina ta pochodzi z innej lokomotywy albo dostała nową z fabryki. Ta druga możliwość mogła nastąpić raczej bardzo dawno jeszcze kiedy produkowano lokomotywy znormalizowane.
Sprawę wyjaśnili autorzy zdjęć. Otóż zdarzało się wg nich, że pudła starszej budowy lokomotyw ujednoliconej konstrukcji miały różne lampy po obu stronach. Nie wyjaśniają jednak bliżej powodów.
 

RS11

Znany użytkownik
Reakcje
153 0 0
BR110 360 po wypadku miała inny fartuch i belkę zderzakową charakterystyczną dla BR140. Nie wiem na której kabinie, bo mam zdjęcie całej w podkładzie bez numerów kabin. W latach 90tych zaczęto sukcesywnie przebudowywać 110. Opływowe przebudowywano do kanciastych, czasem widoczny jest spaw lub pofalowana blacha w miejscu
bocznych okien,np. BR110 332-4 Ozeanblau stała się BR110 174-0 Verkehrsrot, w 1994 BR110 213 stała się BR139 213 itd.
 

Jacek765

Znany użytkownik
GGM
SMK Katowice
NAMR
Reakcje
3.587 64 3
O tych przerobkach 110 na 139 wspomniałem już wcześniej. Lokomotywy te dostały wózki od 140, natomiast ich wózki powedrowaly do 114 dawnych 112 485-504.
Seria 140 miała czolownice takie jak w 110 z prostą kabiną, ale w lokomotywach z końca serii montowano czolownice wzmocnione podobne do tych jakie montowano w serii 151. Prawdopodobnie w niektórych lokomotywach o niższych numerach też je zamontowano w czasie napraw.
 

yahya

Znany użytkownik
Reakcje
37 0 0
Ostatnio stałem się fanem modeli wagonów DB Umbau, szczególnie 4-osiowych. W związku z tym zachęcam do obejrzenia klimatycznych zdjęć autorstwa Michaela Atkinsona (źr. flickr): DB 94 538-6 prowadzi poc. osobowe z takimi wagonami. Zdjęcia wykonano w okolicach Niederscheid w ówczesnych Niemczech Zachodnich dnia 11 VI 1971 r.

Niederscheid
by Michael Atkinson, on Flickr

DB Class 94 No. 094-538-6 between Gonnern and Lixfeld with a local passenger. 11-06-1971
by Michael Atkinson, on Flickr

Niederscheid
by Michael Atkinson, on Flickr
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.177 504 30
A modele takich wagonów Roco, o ile dobrze pamiętam (albo bardzo podobnych) były sprowadzone przez Centralną Składnicę Harcerską w 1975 roku i można je było kupić w sklepie Składnicy na Marszałkowskiej w Warszawie. Ale to prehistoria... Ciekawe, czy ktoś je ma mógłby tu pokazać?
 

yahya

Znany użytkownik
Reakcje
37 0 0
Tak, Roco i Maerklin/Trix produkowały (Roco nadal) te modele. Mam kilka należących do DB i TAG -- śmiem twierdzić, że są dość fajnie wykonane i bardzo je lubię. Jak kiedyś zbiorę się na ich fotografowanie, to wstawię zdjęcia na forum. Rocowskie "umbały" z wczesnej produkcji nie miały poręczy przy drzwiach wejściowych przy czołach. Późniejsze serie modeli już tak -- chyba, że czegoś nie wiem o prototypach. ;)

Przy okazji, biorąc pod uwagę ww. 3 zdjęcia, ciekawi mnie prędkość handlowa tych pociągów skoro prowadził je lok 94 538-6 o Vmax rzędu 50 do 60 km/h, a na PKP TKw2 przecież obsługiwały głównie manewry i ruch towarowy.
 

Preki

Aktywny użytkownik
PGM
Reakcje
120 3 0
Skoro już jesteśmy przy temacie, który sam miałem zacząć...

W swojej skromnej kolekcji posiadam Umbauwagena 3-osiowego (B3y), doczepnego do wagonu elektrycznego ET85/485. Produkcja Roco, numer katalogowy 4241A, widocznie starsza produkcja jak Yahya wspominał. Przydział do lokomotywowni Bw Munchen Ost, data ostatniej naprawy 18.09.1970, więc jest to wagon z epoki IV. Co ciekawe, niemieckie wagony motorowe i doczepne, oprócz zasadniczego oznaczenia serii posiadały także oznaczenie literowe wagonu. Model ten, tak jak inne wagony 3-osiowe produkcji Roco posiada przesuwną środkową oś, aby ułatwić poruszanie się po ciasnych łukach.


Nawiasem pytając, czy zdarzyło się kiedykolwiek, żeby te wagony jechały w zwyczajnym składzie pasażerskim prowadzonym przez lokomotywę?
 
Ostatnio edytowane:

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.177 504 30
Przypuszczam, że poza kolorem ten wagon nie różnił się niczym od innych tego rodzaju. Pewnie mogło się zdarzyć, że jeździł w normalnym składzie.
 

yahya

Znany użytkownik
Reakcje
37 0 0
@Preki - To bardzo ładny model mimo, że nie ma szczegółów w postaci poręczy czy precyzyjnego nadruku oznaczeń. Też lubię te 3-osiowe Umbały. Plusem nawet starszych modeli Roco z lat 80. jest KKK. Czy model Kolegi ma mechanizm wykrzywiania osi krańcowych, gdy poruszy się w lewo i prawo środkową oś?

Dla zainteresowanych: przegląd (choć niekompletny) modeli Umbałów: http://www.modellbau-wiki.de/wiki/Umbauwagen
 

sluzbowo

Znany użytkownik
Reakcje
138 1 0
Poręcze powinny być w pudełku jako elementy do samodzielnego montażu. Mam w swych skromnych zbiorach 3 umbały 3-osiowe (mają ten mechanizm, o który pyta yahya) i 3 4-osiowe. Pokażę je później.
 
Ostatnio edytowane:

yahya

Znany użytkownik
Reakcje
37 0 0
Poręcze powinny być w pudełku jako elementy do samodzielnego montażu. Mam w swych skromnych zbiorach 3 umbały 3-osiowe (mają ten mechanizm, o który pyta yahya) i 3 4-osiowe. Pokażę je później.
Powinny być, ale w nowszych modelach Roco, ale nie w tych z lat 70 i 80 XX w. Poza tym, na modelach Umbałów z l. 70/80 XX w. nie ma nawierconych otworów pod poręcze. Wcale to nie obniża ich wartości, szczególnie jeśli mają już kinematykę sprzęgów (KKK). Pudło Umbałów 3- i 4-osiowych jest zwarte i solidne. I za to lubię te modele.
 

sluzbowo

Znany użytkownik
Reakcje
138 1 0
Powinny być, ale w nowszych modelach Roco, ale nie w tych z lat 70 i 80 XX w. Poza tym, na modelach Umbałów z l. 70/80 XX w. nie ma nawierconych otworów pod poręcze.
Aaaależ. Mam właśnie te starsze modele i do każdego wagonu dołączony był komplet poręczy i kalkomanii (tablice kierunkowe i inne napisy). Poniżej poszlaka. Otworów technologicznych w pudłach nie ma, to fakt. Poręcze można przykleić.

20160116_173943.jpg
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.177 504 30
Poza tym, na modelach Umbałów z l. 70/80 XX w. nie ma nawierconych otworów pod poręcze. Wcale to nie obniża ich wartości, szczególnie jeśli mają już kinematykę sprzęgów (KKK).
Modele Roco z lat 1970. i 80. fabrycznie nie miały na ogół KKK, a jedynie gniazdo NEM na sprzęg (taki z jaskółczym ogonem). Nie należy tych dwóch elementów utożsamiać: KKK to kinematyka krótkiego sprzęgu (Kurzkuplung Kinematik), czyli mechanizm umożliwiający wychylanie się gniazda sprzęgu z jednoczesnym wysuwaniem go na zewnątrz. Ciekawe, że taki element wymienny można zdaje się było dokupić osobno. Mam kilka modeli wagonów Roco kupionych w 1975 roku i niektóre mają stare sprzęgi (bez jaskółczego ogona) mocowane na wkręt do podwozia, ale nowsze 4-osiowe miały już gniazdo na "dyszlu", obracającym się na osi skrętu wózka (ale niebędącym elementem wózka jak dawniej). Ten element nie miał możliwości wysuwania się na zewnątrz. Jednakże, jak wynika z opisu w pudełku, można ten "dyszel" zastąpić takim, który się wysuwał (do tego jeszcze sprężynujący drucik), a sam sprzęg wymienić na krótki o głowicy podobnej do współczesnych "śledzi", choć z nimi niekompatybilny (nie da się ich łączyć). Niżej kilka zdjęć jednego z tych moich starych wagonów. Wprawdzie nie osobowy, ale DB, więc chyba pasuje do tego wątku :). Zwracam uwagę, że model ma ponad 40 lat, a niewiele różni się od współczesnych.

IMG_2229 (2)a.jpg
IMG_2230 (2)a.jpg
IMG_2231 (2)a.jpg
IMG_2232 (2)a.jpg
IMG_2235 (2)a.jpg
IMG_2237 (2)a.jpg
IMG_2240 (2)a.jpg
IMG_2242 (2)a.jpg
 

yahya

Znany użytkownik
Reakcje
37 0 0
Panowie, porobił się misz-masz i off-topic.

@Preki - czy czerwony Umbał Kolegi miał w pudełku poręcze jako części do montażu?

@sluzbowo - niestety moje starsze modele Umbałów nie miały poręczy w kpl., nawet tych do doklejenia. Ale dobrze wiedzieć, że taka ramka występowała, więc zamówię ją jako część zapasową.

@Andrzej Harassek - dyskusja dotyczyła rocowskich Umbałów, a te miały kinematykę KKK wbudowaną w model (w 4-osiowych Umbałach mechanizm ukryty był pod wózkiem i w ramie, w 3-osiowych widać ją na zdj. Kol. Preki) oraz gniazda sprzęgów NEM i, co istotne, KKK była zupełnie innej budowy niż mogłaby wystąpić w tej szarej cysternie nawet, gdyby dokupić tę część zmieniającą mechanizm sprzęgów w KKK.

Ale skoro już dyskutujemy o KKK, to kiedyś na alle zakupiłem rocowskiego Hechta DB po tym, jak sprzedawca zapewniał w korespondencji, że model ma kinematykę KKK. Po nadejściu paczki okazało się, że musiała to być jakaś wczesna wersja z przełomu lat 70. i 80. XX w., która po jednej stronie miała namiastkę KKK, a po drugiej nie. Zdziwiłem się tym. Nawet przestrzenie w ramie na mocowanie sprzęgów nie były jednakowe przy czołach modelu. No i stało się to podstawą do odstąpienia od umowy, co przebiegło bezproblemowo. :) Odtąd unikam modeli w starszych pudełkach rocowskich o błękitno-pomarańczowym wzorze, jak ze zdjęć. kol. Harasska, choć mam kilka fajnych modeli 2-osiowych wagoników pruskich DRG w takich opakowaniach, które mają pełną kinematykę KKK.
 
Ostatnio edytowane: