• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Deutsche Bundesbahn 1949-1993 - modele i 1:1

qwertas

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
1.586 51 2
4 wypindrzone ślicznotki uchwycone równo 60 lat temu, gdzieś w Bawarii, w kolejce po energetyki i do wodopoju.
W tle słychać wrzaski z pierwszego koncertu Beatlesów w Reichu, jednak to nie dla nich ślicznotki wymyły się i wypucowały. Pocą się i grzeją w oczekiwaniu na Albatrosa z Czeskiego Raju...
 

Załączniki

Jacek765

Znany użytkownik
GGM
SMK Katowice
NAMR
Reakcje
3.587 64 3
Ostatnio czytając wątki poświęcone modelom EN57 zostałem bardzo zniesmaczony tym co wypisywał jeden "Miszcz Klawiatury", produkując masowo kolejne wpisy nie na temat lub pozbawione jakiejkolwiek wartości merytorycznej. A wypowiedzi pomimo że pozbawione wulgaryzmów (o czym nawet wspomniał) były nacechowane wysokim poziomem arogancji wobec innych użytkowników tego Forum. Odechciało mi się dalej tego czytać i przypomniałem sobie że mam od jakiegoś czasu model EZT serii 420 DB. I może warto by coś napisać na jego temat.
Ale zanim przedstawię model postaram się nieco przybliżyć jego pierwowzór w skali 1:1.
Wraz z wzrostem gospodarczym Niemiec Zachodnich rozbudowywały się duże miasta i do obsługi przewozu pasażerów w obrębie aglomeracji powstawały lub były rozbudowywane systemy kolei miejskich S-Bahn. Postepujaca elektryfikacja kolei i postęp w technice pozwolił na zaprojektowanie elektrycznych zespołów trakcyjnych zasilanych standardowym napięciem kolei DB 15 kV prądu przemiennego 16,7Hz. W ten sposób w roku 1969-tym zbudowano 3 prototypowe jednostki serii 420 (pierwotnie przewidywano oznaczenie ET20 jednak od roku 1968-go wprowadzono nowy system oznaczeń i nowe pojazdy otrzymały oznaczenia według nowego schematu. Zespół trakcyjny składał się z trzech członów; dwóch końcowych oznaczonych serią 420 i jednego środkowego oznaczonego serią 421. Dla odróżnia członów końcowych człon B otrzymywał numer inwentarzowy zwiększony o 500.
Zespoły te zostały zaprojektowane do obsługi stosunkowo krótkich tras miejskich o krótkim czasie podróży i dużej liczbie przystanków. Z tego powodu zastosowano napęd rozproszony na wszystkie osie i nie wyposażono tych pojazdów w toalety. Także nie było możliwości przejścia wewnątrz między członami. W każdym członie były 4 pary drzwi na każdą stronę co umożliwiało szybki "przeładunek" pasażerów. Łączna moc godzinowa całego zespołu wynosiła 2400 kW tyle co lokomotywa serii 141, co pozwalało na dużą dynamikę jazdy i hamowania dynamicznego. Hamulce tarczowe po jednej na oś. To wymagało stosowania hamowania dynamicznego, a przy braku sprawnego hamulca dynamicznego prędkość maksymalna musiała być ograniczona do 70 km/h. Silniki trakcyjne były zawieszone systemem tramwajowym "za nos" co przy stosunkowo małej masie pozwalało na jazdę z prędkością maksymalną 120 km/h. Wózki z pneumatycznym odsprężynowaniem drugiego stopnia dawały dobry komfort podróży. W członie środkowym połowa przestrzeni została wyposażona jako 1 klasa. W późniejszym czasie część przedziałów 1 klasy zmniejszano lub w niektórych jednostkach likwidowano. Zastosowano sterowanie tyrystorowe silników trakcyjnych. Trzy jednostki prototypowe przyjęto na stan kolei i poddawano testom. Po ich zakończeniu projekt skierowano do produkcji seryjnej. Produkcja trwała od roku 1970 do 1981-go i zbudowano łącznie 390 zespołów w 6 seriach. W czasie produkcji były wprowadzane niewielkie zmiany od numeru 131 zastosowano metale lekkie do budowy członów końcowych co pozwoliło zmniejszyć masę o 9 ton.
Ponownie do projektu powrócono w roku 1989 zbudowano jeszcze do roku 1997-go 90 zespołów w dwóch seriach, numery od 400 do 489. W tych seriach wprowadzono więcej zmian z czego najbardziej widoczne są drzwi odskokowo przesuwne zamiast klasycznych przesuwnych chowanych w "kieszeniach" w ścianie bocznej. Po roku 2000-nym zaczęto wycofywać starsze egzemplarze i zastępować nowymi konstrukcjami serii 422 i 423. Ostatecznie do roku 2014-go wycofano z eksploatacji jednostki ze starszych serii. Obecnie są jeszcze eksploatowane tylko jednostki z 7 i 8 serii, jednak stanowią głównie uzupełnienie dla nowszego taboru.
Jednostki prototypowe otrzymały malowanie według schematu Pop Lackierung jaki wtedy zaczęto stosować na taborze dalekobieżnym. Czyli środek dachu i rama ciemno szare, pudło szare jasne (odcienie kamienia) a na linii okien kolorowy pas oraz dwa cienkie pasy w tym samym kolorze na krawędzi dachu i powyżej ramy. Kolor tych pasów wybrano dla 420 001 pomarańczowy, dla 420 002 niebieski i 420 003 ciemno czerwony. W pojazdach seryjnych stosowano tylko niebieski i pomarańczowy. Ostatnie dwie serię otrzymały malowanie według schematu z roku 1987-go czyli pudło jasno szare prawie białe, pas na linii okien pomarańczowy i wąski żółty pas na pograniczu kolorów pod oknami.
420-001-muenchen-sued-bf5a22a5-539d-4297-a66f-d4c3de5a3ece (1).jpg

420 001 obecny stan muzealny.

DB_BR_420_002-8,_Blau-Weiß-Lackierung_-_(DE)_Deutsches_Verkehrsmuseum_München_-_26.04.2014_(...jpg

Zachowany człon 420 002 w muzeum

420_003_02.jpg

Jednostka nr 003 (420 003, 421 003, 420 503) połączona z jednostką 001 widoczny człon 420 501.
pobrane (3).jpeg

Niestety małe zdjęcie jednostki z ostatnich serii.
I kilka innych zdjęć z eksploatacji różne numery.
0Y1z4z.jpg
420755_600x400_kabelitz.jpg
de-db-br420-donnersbergerbrueke-140602-full.jpg
1358548917.jpg
in-alten-muenchener-farben-steht-879219.jpg
images (17).jpeg

O modelu napiszę w następnym wpisie.
 

Jacek765

Znany użytkownik
GGM
SMK Katowice
NAMR
Reakcje
3.587 64 3
Zanim przejdę do modeli kilka uzupełnień poprzedniego wpisu.
1358548900.jpg

Na tym zdjęciu jest jednak jednostka ze starszych serii w malowaniu według schematu od roku 1987-go a nowy keks DB-AG wskazuje czas od roku 1994-go. Zdjęcie trochę lepszej jakości ale nadal numer inwentarzowy jest nieczytelny. Tutaj też widać że jeden pantograf jest już zdemontowany co było częstą praktyką w latach 90-tych.
420-457-b.jpg
420-457Seite-b.jpg

A tutaj jest jednostka 420/421 457/957 z ostatniej serii produkcyjnej w swoich oryginalnych barwach.
s-bahn-mit-420-782-haelt-706043.jpg
24513655456_de1285f42d.jpg

Od roku 1996-go wprowadzono nowy schemat malowania DB-AG według którego po większych naprawach okresowych zaczęto malować jednostki serii 420 że starszych i nowszych serii.

Miłośnicy kolei w miniaturze nie musieli długo czekać na modele jednostek serii 420 od czasu uruchomienia produkcji seryjnej. Na początku lat siedemdziesiątych pojawiły się modele firmy Röwa w skali H0 i Arnold w skali N. O jakości wykonania modeli Arnolda niewiele mogę powiedzieć bo nie miałem z nimi styczności. Natomiast modele firmy Röwa były bardzo dobrze odwzorowane na wysokim poziomie jak na tamte lata. W połowie lat siedemdziesiątych firma zbankrutowała a większość form do produkcji modeli przejęła firma Roco, w tym także narzędzia do produkcji modeli jednostek serii 420. Roco w tym projekcie prawie nic nie zmieniło, z wyjątkiem łoża silnika dostosowanego do standardowych silników tej firmy. Dalsze lata produkcji przynosiły nieduże modyfikacje w zakresie odbioru prądu, zastosowania silników nowszych konstrukcji i nowszej konstrukcji pantografów. Także drobne zmiany dokonano w formie ramy by produkować modele jednostek od numeru 131.
Kilkanaście lat temu firma Marklin Trix opracowała swój nowy projekt jednostek tej serii. Siłą rzeczy nowy projekt reprezentuje wyższy poziom wykonania w stosunku do projektu Röwa/Roco.
Mój model to wyrób firmy Roco z pierwszych lat produkcji. Jest to model prototypu numer 003 w kolorystyce szaro ciemno czerwonej.
20221128_215832.jpg
20221128_215911.jpg
20221128_220013.jpg
Człon 420 003

20221128_220627.jpg
Człon 421 003

20221128_220239.jpg
Człon 420 503

20221128_221113.jpg
20221128_213222.jpg


Model posiada napęd w członie środkowym na wszystkie osie i ma dwie gumki przyczepnościowe. Silnik był starej konstrukcji o niezbyt cichej pracy co w połączeniu z plastikową konstrukcją pudła dawało spory hałas. Dlatego zdecydowałem się na wymianę silnika na jakiś inny 5 biegunowy (chyba do modeli amerykańskich być może Atlas lub Life Like), o wyższej kulturze pracy. Dzięki temu mój model generuje zdecydowanie mniej hałasu. Mój model ma kilka drobnych braków i został kupiony z trzeciej ręki. Także pantografy są nowszej konstrukcji wymienione przez poprzedniego właściciela.
Pierwowzór tego modelu to jednostka 420/421 003/503 który otrzymała jako jedyna z całej serii kolor ciemno czerwony pasa okiennego.
1254835_artikelbild-flex_1yl4F0_2V2F0V.jpg
420 003.jpg

Tutaj w malowaniu oryginalnym już jako nośnik reklam.
Z czasem kolor czerwony stał się wypłowiały i w roku 1981-szym ten pojazd otrzymał nowe malowanie tym razem z pasem niebieskim jaki wtedy był preferowany w rejonie München.
420-003-m-laim-1091883.jpg

Niestety pojazdu tego nie zachowano do celów muzealnych i został on już zezłomowany po wycofaniu z eksploatacji.
 

Jacek765

Znany użytkownik
GGM
SMK Katowice
NAMR
Reakcje
3.587 64 3
Chodzą słuchy, że niejako „na bazie” koncepcji EN57 powstanie model tego zespołu trakcyjnego również w Piko.
To by mogło być całkiem logiczne. Obecne na rynku modele jednostek serii 420 z Roco mają już na karku 50 lat od ich opracowania. Są oczywiście ulepszane i poprawiane, przez co nadal mogą się podobać to jednak ustępują modelom firmy MaTrix sprzed kilkunastu lat. Samo opracowanie MaTrix chociaż bardzo ładne to też nie grzeszy detalem. Jeśli powstanie model Piko to ma szansę na dobre przyjęcie bo w zasadzie nie ma groźniej konkurencji. Zupełnie nie ma modeli na rynku z ostatnich dwóch serii. Tutaj jest wolne miejsce do zagospodarowania. Jedynie jest kwestia jak rynek niemiecki jest zainteresowany takimi pojazdami bo w końcu ich występowanie ograniczało się do czterech obszarów wielkich miast i ich bliskich okolic.
 

ALA

Znany użytkownik
Reakcje
1.405 23 0
Grzebiąc dzisiaj w swoim prywatnym archiwum, w poszukiwaniu informacji o taborze DB, wpadł mi w ręce katalog firmy Orenstein & Koppel z początku lat 70. W nim znalazłem m.in. pojazdy, które były w tym temacie niedawno pokazywane/omawiane (niestety, aktualnie nie dysponuję skanerem, więc wykonałem fotki):

Na taką ciekawostkę natrafiłem przypadkiem w Internecie. Zgodnie z opisem zdjęcia jest to pociąg wahadłowy z Bawarskiej Kopalni Węgla Brunatnego BBI.

Zobacz załącznik 897370

http://www.bahnalltag.de/industrie/page-0069.html
ALA_2023_04a.jpg


... przypomniałem sobie że mam od jakiegoś czasu model EZT serii 420 DB. I może warto by coś napisać na jego temat.
Ale zanim przedstawię model postaram się nieco przybliżyć jego pierwowzór w skali 1:1.
....
ALA_2023_04b.jpg


ALA_2023_04c.jpg
 

hamulcowy

Znany użytkownik
Reakcje
1.079 26 1
Ten talbot, to wagon sterowniczy pociągu wahadłowego, który do dziś wozi węgiel do elektrowni Schwandorf. (czy akurat ten wagon,- nie wiem.)
Takie wahadła push-pull do przewozu węgla są w Niemczech dość popularne
 

Juras XR4Ti

Aktywny użytkownik
Reakcje
206 9 0
Grzebiąc dzisiaj w swoim prywatnym archiwum, w poszukiwaniu informacji o taborze DB, wpadł mi w ręce katalog firmy Orenstein & Koppel z początku lat 70. W nim znalazłem m.in. pojazdy, które były w tym temacie niedawno pokazywane/omawiane (niestety, aktualnie nie dysponuję skanerem, więc wykonałem fotki):



Zobacz załącznik 950781



Zobacz załącznik 950778

Zobacz załącznik 950779
Nie wiem jakiej mocy miała silniki ta jednostka. Ale przy 12 sztukach, to musiało mieć kopa...
 

Szwed1978

Znany użytkownik
Reakcje
5.388 58 3
Ciekawostka o parowozie P8 cytat ze strony :
"Ciekawostka. P8 "półtendrzak"
Tłumaczenie części opisu z języka niemieckiego:
"W 1951 roku lokomotywy 38 2919 i 38 2990 zostały na stałe połączone z nowo skonstruowanymi dwuosiowymi tenderami, aby mogły jeździć do tyłu z prędkością 100 km/h (zamiast 50 km/h). Otrzymały one numery 78 1001 i 78 1002 i do 1961 roku służyły tylko w Bw Augsburg, ponieważ jednak ze względów bezpieczeństwa wymagana prędkość wsteczna musiała zostać ograniczona do zaledwie 60 km/h. Zdjęcie przedstawia 78 1002 w 1951 roku na stacji Bw München Hbf.
Iniemiecka strona FB https://www.facebook.com/photo?fbid=731032735135796&set=a.564411425131262
328736717_975585617135659_7939419186793150411_n.jpg
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.176 504 30
na stałe połączone z nowo skonstruowanymi dwuosiowymi tenderami
Ale na stale przegubowo, czy na sztywno?
jednak ze względów bezpieczeństwa wymagana prędkość wsteczna musiała zostać ograniczona do zaledwie 60 km/h
Moim zdaniem, jeżeli na sztywno, to żeby taki układ miał sens, pod tendrem musiałby być wózek (jak z przodu), a nie dwie osie na sztywno w ostoi (może mają przesuw boczny), w dodatku w dość dużej odległości od siebie.
 

Jacek765

Znany użytkownik
GGM
SMK Katowice
NAMR
Reakcje
3.587 64 3
Bardziej szczegółowo to opisano w Dampflok Archiv tom 3. Jeśli dobrze zrozumiałem to ten tender był połączony w specjalny sposób który miał za zadanie naprowadzać lokomotywę w łuku przy jeździe do tyłu. Prawdopodobnie z tego powodu te dwie lokomotywy oznaczono serią 78.10 jak tendrzaki.
 

MariuszU

Aktywny użytkownik
Reakcje
308 2 0
Przyznam, że nie sprawdzałem w literaturze ani w sieci, ale to, co pisze kolega @Jacek765 brzmi sensownie.
Jacek ma rację. Lokomotywy serii 78.10 były konstrukcją doświadczalną w celu możliwości korzystania ze stacji zwrotnych bez obrotnic dla pociągów z podobną prędkością w obu kierunkach. Na doświadczeniach się skończyło.