Przez te wszystkie niedomalowania i przeżółkłe kalki jak dla mnie te modele maja klimat. I pokazują jak technika i umiejętności ludzi idą do przodu. A czy coś jest krzywo, czy jakiś detal jest za duży.... Ktoś zrobił tak jak potrafił i jego oko cieszyło, a że wolał mieć z za dużym detalem ale bardziej autentyczne to w 100 % popieram. Co do pokazanego Volvo to uważam, że jest wykonane dużo lepiej niż niektóre modele teraz. Pomalowana atrapa, podszybie, może nie wygląda to idealnie, ale komuś się chciało. A takie modele w kolekcji, albo się ratuje, albo zostawia jako pamiątkę po ubiegłych latach.
Rozmawiałem z poprzednim właścicielem i cieszył się, że trafiły w ręce osoby, która docenia jego pracę a nie trafiły w ręce jakiegoś dzieciaka, który się modelami pobawi a później trafią na śmietnik.