Przykurzyło się w tym wątku trochę, ale nie znaczy to, że nic się nie dzieje. Na ile zdrowie mi pozwala, dłubię pomalutku. Niestety wdrapywanie się na strych, a już w szczególności dźwiganie, jest dla mnie coraz trudniejsze i nie wiem jak długo jeszcze będę w stanie więc postanowiłem rozmontować całą makietę, która do tej pory była stała i przerobić ją na modułową. Ogólnie chodzi o to, by móc w przyszłości makietę przenieść w inne, bardziej dostępne dla inwalidy miejsce. Trudność jednak polega na tym, że wyłaz na strych ma zaledwie 70x60 cm, więc i szerokość moich modułów / segmentów musi być nie większa niż 45-48 cm przy zamontowanych schodach i powiedzmy 55-58 cm przy zdemontowanych. Aby nie mieć problemów zmodyfikowałem cały układ. by składał się z elementów o szerokości poniżej 48 cm.
Ułożyłem już część torów stacji dużej, część nawet zeletryfikowałem podmakietowo, niektóre rozjazdy już mają napędy - konkretnie mtb 1. Sterowanie nimi będzie analogowe, podobnie jak i semaforami.
Jako że ułożyłem tory, a na dwóch sąsiednich wątkach wywiązała się dyskusja na temat zwrotnic, postanowiłem pokazać i moje przemyślenia co do imitacji sterowania zwrotnicami.
Wydrukowałem sobie nawet obudowy mechanizmów. Jak znajdę to pokażę efekt.
Plan jest, by zastosować częściowo linki w rurach osłonowych, częściowo napiąć drut nawojowy (tak jest np w Redzie) - efekt może być naprawdę fajny, o ile w ogóle zadziała. Jeśli nie, to wszystko będzie w rurach osłonowych.
Kolegów prosiłbym o skomentowanie i naprostowanie jak należy przeprowadzić owe linki, bo totalnie tego nie ogarniam. Wiem tyle ile zaobserwowałem w Redzie i na sąsiednich wątkach... no i z filmu na YT.
Z góry dzięki za pomoc.