Długo zastanawiałem się, co zrobić z tymi bocznicami, ale wreszcie coś wykombinowałem. Najpierw założenia.
1. Bocznica górna ("fabryka mebli") - odgałęzia się od toru szlakowego głównej linii 2-torowej w obrębie posterunku odgałęźnego, na bocznicy nie ma lokomotywy zakładowej; obsługa odbywa się albo
a) przez pociąg zbiorowy, jadący od lewej strony: pociąg przejeżdża za rozjazdy, na łuk 1-torowego "skrótu" lub linii 2-torowej, po czym wpycha wagony na jeden z torów bocznicy - zabieranie wagonów z bocznicy podobnie - po zakończeniu manewrów pociąg zbiorowy jedzie dalej w prawo,
albo
b) przez pociąg bocznicowy, który na zasadzie jazdy manewrowej jedzie z głównej (dolnej) stacji 1-torowym skrótem, wjeżdża na dolny tor (ładunkowy) bocznicy, zostawia wagony i lokomotywa górnym torem robi oblot i wraca luzem na główną stację. W celu zabrania wagonów lokomotywa jedzie luzem, zabiera wagony i wyjeżdża w prawo; w tym wariancie jazda manewrowa może też odbywać się wagonami do przodu (lokomotywa pcha wagony).
2) Bocznica dolna - tu jest trochę bardziej skomplikowanie, bo jest kilka możliwości (zakładamy, że bocznica ma własną lokomotywę manewrową):
a) przy bocznicy jest posterunek bocznicowy z semaforami, na dolnych torach bocznicy są semafory wyjazdowe, ruch odbywa się na zasadzie normalnych jazd pociągowych, potrzebne jest połączenie torów szlakowych, zaznaczone na żółto (w wersji z rozjazdami zwykłymi lub łukowymi) - pociąg jedzie z głównej stacji lokomotywą do przodu, wjeżdża na jeden z dolnych torów bocznicy, po czym wpycha wagony na jeden z torów górnych (ew. natychmiast po przyjeździe pociągu lokomotywa fabryczna wyciąga wagony z dolnego toru na jeden z dwóch torów górnych, prawy lub środkowy, żeby uwolnić lokomotywę pociągową). Lokomotywa pociągowa może teraz wrócić do stacji głównej, ew. zabierając wagony z drugiego z torów dolnych,
b) przy bocznicy nie ma posterunku, nie ma połączenia torów szlakowych (zaznaczonych na żółto), na bocznicy nie ma semaforów wyjazdowych, zwrotnica kierująca na bocznicę jest zamknięta zamkiem, otwieranym przez drużynę pociągu bocznicowego; obsługa odbywa się po zamknięciu szlaku dla innych pociągów - pociąg bocznicowy na zasadzie jazdy manewrowej jedzie ze stacji głównej (prawym torem), wjeżdża na jeden z dolnych torów bocznicy - dalsze manewry podobnie, jak w wersji a) - lokomotywa wraca do stacji (z wagonami lub luzem)
lewym torem szlakowym (nie ma połączenia torów szlakowych) na zasadzie jazdy manewrowej; przy takiej obsłudze pociąg bocznicowy może też jechać ze stacji na bocznicę (lub odwrotnie) z lokomotywą na końcu, pchającą skład.
W obu wariantach, a) i b), nie jest konieczne połączenie na bocznicy, zaznaczone na pomarańczowo.
Na całym planie poprostowałem trochę drogi zwrotnicowe, likwidując zbędne odwrotne łuki, a także wyrównałem promienie łuków, bo te narysowane miały zmieniający się promień na długości łuku, w niektórych miejscach promień łuku był b. mały, a w innych dość duży. 1-torowy skrót jest zaproponowany w dwóch wariantach: dwa łuki o tym samym promieniu, połączone krótką wstawką prostą (kolor czerwony) lub jeden ciągły łuk o nieco większym promieniu - ten drugi wariant wymaga minimalnego cofnięcia w lewo drogi zwrotnicowej z rozjazdem krzyżowym na głównej stacji. W górnej, dodatkowej pętli proponuję likwidację mijanki na łuku, o czym już pisałem.