Czy da się bez demontażu wózka założyć pełny zgarniacz?
Przyznam, że skończyły mi się już pomysły jak to zrobić
Tak, chociaż nie wchodzi tak lekko, jak ten dziurawy
Żeby wbić gniazdo sprzęgu w przewidziane w zgarniaczu miejsce, trzeba (z duszą na ramieniu) użyć trochę siły.
Natomiast jak ktoś chciał uzbroić czoło w pełne węże i sprzęg, ale zrezygnował z powodu trudności z wyciągnięciem krótkich imitacji - miał racię. Wyrwanie imitacji wymaga siły i kończy się tym, że ich resztki zostają w otworach, a od tyłu nie ma jak wypchnąć. Pozostaje wiercenie i potem klejenie
Rozklejenie i odizolowanie aluminiową taśmą nic nie pomoże?
Niestety, nie. Myślałem że pomaluję fragmenty na czarno i zostanę bohaterem
Ale zaprojektowali tak, że światło z czerwonych LEDów jest podawane do czerwonego światłowodu
za pośrednictwem białego światłowodu - więc trudno, żeby ten biały nie rozświecił się pięknie na czerwono
W dodatku, czerwone końcówki świecą znacznie jaśniej, niż białe reflektory. Całość układu jest raczej do wymiany, jeżeli ktoś ma zamiar jeździć tym lokiem z oświetleniem. Co nie zawsze ma miejsce, bo do końcówki epoki IVc reflektorów w ciągu dnia nie używano
Za to mój egzemplarz jest tak wyklejony czarnymi taśmami izolacyjnymi, że reflektory nie prześwitują, gdzie nie powinny.
Z rzeczy, które da się zrobić dość łatwo:
- dodać oświetlenie w kabinach wg instrukcji Elvisa;
- zamienić nieszczęsny opornik 0R na jakiś np. 68R, żeby nie było zwarcia przy programowaniu dekodera.