Zaczynam być coraz bardziej przerażony w oczekiwaniu na swoje modele. Prośba zatem do innych osób które już otrzymały model o potwierdzenie tego co napisał @Tomek K , czy naprawdę w dekoderze zamontowanym w lokomotywie nie można zmieniać żadnych CV zwykłym sterowaniem multimous lub smartcontroller i jedynym wyjściem jest wyjmowanie dekodera i konieczność użycia zewnętrznego programatora?
Jeśli niestety się to potwierdzi, to wg.mnie powinna to być podstawa do reklamacji i producent/dystrybutor powinien już wtedy na własny koszt zaproponować klientom zwrot w celu przywrócenia modelu do normalnego funkcjonowania a nie pisania, że każdy może sobie sam coś przerabiać/naprawiać w nowym modelu czy zlecać komuś innemu takie przeróbki.
Nie przypominam sobie żeby gdzieś przy ogłaszaniu sprzedaży było napisane że model dedykowany jest dla zaawanasowanych modelarzy posiadających inny sprzęt poza standardowym sterowaniem cyfrowym.
Nadal trudno mi uwierzyć w to, że można było zaoferować oficjalnie model z dekoderami, który nie był nawet przetestowany z modelem, do czego się nawet kolega Elvis przyznaje. Jeśli kupuję dekoder dedykowany to oczekuje, że nie musze już przy nim grzebać, poza zmianą adresu. Takie informacje powinny być zamieszczone przy ogłoszeniu sprzedaży, w tym ta o braku oświetlenia kabiny, a nie trzymać wszystkich w niepewności do samego końca pisząc o "niespodziance", pozostawiając na koniec możliwość zamówienia jak się okazuje kota w worku przez maila.
Moje zdanie jest takie, jesli są zgłaszane takie problemy, to wysyłka powinna zostac wstrzymana i teraz wszystkie modele powinny zostać sprawdzone a nie wysyłać buble, pomijam już fakt, że każde odsyłanie, przesyłanie modelu naraża go na uszkodzenie.
Mam nadzieję, że to wszystko się wyjaśni i zakończy pozytywnie
Jeśli niestety się to potwierdzi, to wg.mnie powinna to być podstawa do reklamacji i producent/dystrybutor powinien już wtedy na własny koszt zaproponować klientom zwrot w celu przywrócenia modelu do normalnego funkcjonowania a nie pisania, że każdy może sobie sam coś przerabiać/naprawiać w nowym modelu czy zlecać komuś innemu takie przeróbki.
Nie przypominam sobie żeby gdzieś przy ogłaszaniu sprzedaży było napisane że model dedykowany jest dla zaawanasowanych modelarzy posiadających inny sprzęt poza standardowym sterowaniem cyfrowym.
Nadal trudno mi uwierzyć w to, że można było zaoferować oficjalnie model z dekoderami, który nie był nawet przetestowany z modelem, do czego się nawet kolega Elvis przyznaje. Jeśli kupuję dekoder dedykowany to oczekuje, że nie musze już przy nim grzebać, poza zmianą adresu. Takie informacje powinny być zamieszczone przy ogłoszeniu sprzedaży, w tym ta o braku oświetlenia kabiny, a nie trzymać wszystkich w niepewności do samego końca pisząc o "niespodziance", pozostawiając na koniec możliwość zamówienia jak się okazuje kota w worku przez maila.
Moje zdanie jest takie, jesli są zgłaszane takie problemy, to wysyłka powinna zostac wstrzymana i teraz wszystkie modele powinny zostać sprawdzone a nie wysyłać buble, pomijam już fakt, że każde odsyłanie, przesyłanie modelu naraża go na uszkodzenie.
Mam nadzieję, że to wszystko się wyjaśni i zakończy pozytywnie
PRZY DEKODERZE NIE TRZEBA NIC GRZEBAĆ, TO CO JEST OPISANE W INSTRUKCJI MODELU, DZIAŁA.
TAK SAMO INFORMACJA O OŚWIETLENIU KABINY JAKO OPCJA JEST ZAWARTA W INSTRUKCJI.
Czy taka porada jest na serio kierowana do wszystkich, którzy się z tym zgłoszą?
Dla uściślenia, opornika nie montujemy w modelu. Bo tak mogłem zostać zrozumiany. Montujemy go na jednym z przewodów zasilających tor do programowania. I nie zapominamy o zdrmontowaniu kondensatora w spince do torów Piko.
Zakrawa mi to na kpinę z Klienta. W takiej sytuacji zamiast głupich porad modele powinny być reklamowane tam gdzie były montowane dekodery, czyli u Elvisa. Za cenę 1600 złotych to naprawdę powinnyśmy otrzymać model ze wszystkimi możliwymi funkcjami. SM31 PIKO, która jest bardzo zaawansowanym modelem kosztuje w wersji z dźwiękiem 1200 złotych.
Za tą cenę otrzymujemy model z wszystkimi możliwymi funkcjami opisanymi w instrukcji.
Poniżej Tillig. Nie przypominam sobie, żeby ktoś 15 lat temu narzekał, że barierki są za krótkie. To wynika z konstrukcji modelu i podziału pudła. Ot taka sztuka kompromisu. No i okno. Tu mimo, że jest owalne, dzięki temu, że model jest pomalowany w ciemne barwy tak się to nie rzuca w oczy. Ale to dokładnie ten sam element.
Ostatnio edytowane:
- 1
- 3
- 2
- Pokaż wszystkie