• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

ACME - modele wagonów pasażerskich

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.611 517 30
W tych wagonach problem powinno rozwiązać obrócenie wózka, przynajmniej w starszej wersji po wyjęciu wózka i obróceniu go o 180 stopni wagon jeździł po łukach bez problemu
Tylko że w oryginale poziome drążki stabilizatorów są skierowane do środka wagonu, więc obrócenie wózków spowoduje, że w tym zakresie model nie będzie odzwierciedlał oryginału. Znowu mamy dylemat:
Albo odwzorowanie albo przystosowanie do łuków tramwajowych.
A tak wyglądał oryginał chwilę po dostarczeniu do Polski (zdjęcie celowo rozjaśnione):

007a.jpg
 

M-G

Znany użytkownik
Reakcje
658 35 1
W tych wagonach problem powinno rozwiązać obrócenie wózka, przynajmniej w starszej wersji po wyjęciu wózka i obróceniu go o 180 stopni wagon jeździł po łukach bez problemu
Po prawie półgodzinnej zabawie z rozdzieleniem podwozia od pudła, bo prawdopodobnie ciut za dużo było kleju do okien, udało mi się ciut wysunąć podwozie w celu obrócenia wózków o 180 stopni. Poprawa niestety niewielka - przez rozjazdy krzyżowe przechodzi, ale na łuku R2 już się wykoleja. Tak więc nie pozostaje nic innego jak spiłować o połowę owe wypustki.
 
Ostatnio edytowane:

M-G

Znany użytkownik
Reakcje
658 35 1
Tylko że w oryginale poziome drążki stabilizatorów są skierowane do środka wagonu, więc obrócenie wózków spowoduje, że w tym zakresie model nie będzie odzwierciedlał oryginału. Znowu mamy dylemat:

A tak wyglądał oryginał chwilę po dostarczeniu do Polski (zdjęcie celowo rozjaśnione):

Zobacz załącznik 926773
A owe wypustki do czego były potrzebne?
 

qwertas

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
1.652 51 2
Ja mam jedną kuszetkę IC z podwójnego zestawu 55093 i ładnie sprężynują. W ogóle moim zdaniem w porównaniu z tymi wznowieniami sprawia ona wrażenie solidniej wykonanej, choć najlepiej byłoby porównać ją z takim samym modelem. Może będzie wznowienie i tych.
edit: UWAGA - PRÓBOWALIŚCIE TYM JEŹDZIĆ PO MAKIECIE?
Postawiłem cały skład, podpinam Sukę i odjazd... I WYKOLEJENIE NA PIERWSZYM ROZJEŹDZIE - CO ZA CIUL WYMYŚLIŁ TE BOCZNE DOLNE WYPUSTY W DWÓJKACH BLOKUJĄCE WÓZKI NA ŁUKACH?
Mocno napisane. Skomentuję to używając łagodnych słów - czy Pan myśli, że wagon o długości 24 m zmieści się w łuku o promieniu 33 m. Może to nie wina wagonu, nie wina łuku a operatora. Może czas przesiąść się na tramwaje?
To, że ktoś kiedyś popełnił zbrodnię produkując łuk w skali H0 mniejszy niż metr to dopiero skandal, który na lata zdefiniował i zepsuł wygląd wielu modeli wymuszając na konstruktorach zgniłe kompromisy. Zgniłe, bo one zawsze wychodzą komuś bokiem.
PS - ja jestem zwolennikiem jak najmniejszych ustępstw od wyglądu kosztem użytkowości.
 

M-G

Znany użytkownik
Reakcje
658 35 1
Mocno napisane. Skomentuję to używając łagodnych słów - czy Pan myśli, że wagon o długości 24 m zmieści się w łuku o promieniu 33 m. Może to nie wina wagonu, nie wina łuku a operatora. Może czas przesiąść się na tramwaje?
To, że ktoś kiedyś popełnił zbrodnię produkując łuk w skali H0 mniejszy niż metr to dopiero skandal, który na lata zdefiniował i zepsuł wygląd wielu modeli wymuszając na konstruktorach zgniłe kompromisy. Zgniłe, bo one zawsze wychodzą komuś bokiem.
PS - ja jestem zwolennikiem jak najmniejszych ustępstw od wyglądu kosztem użytkowości.
Też by mi się marzyła makieta z naturalnymi kątami łuków i rozjazdów, do tego szcze;lnie spięte ze sobą wagony pasażerskie tak jak to jest w rzeczywistości. Tylko że moja zaplanowana stacja urosłaby w obecnej wersji "skompresowanej" z 4,5 metra długości do ponad 10-ciu, więc musiałbym wejść do mieszkań sąsiadów albo od razu halę wynająć, bo docelowo to marzy mi się peron na 15 wagonów, czyli niecałe 5 metrów. A gdzie reszta.
A co do moich mocnych słów to może rzeczywiście trochę za ostra była moja reakcja, bo w pierwszej chwili te "wypustki" uznałem za bezsens, po tym jak po ruszeniu składem na makiecie wykoleiły się obie dwójki przy zmianie toru.
 
Ostatnio edytowane:

Remaj12

Znany użytkownik
Reakcje
5.303 134 19
Też by mi się marzyła makieta z naturalnymi kątami łuków i rozjazdów, do tego szcze;lnie spięte ze sobą wagony pasażerskie tak jak to jest w rzeczywistości. Tylko że moja zaplanowana stacja urosłaby w obecnej wersji "skompresowanej" z 4,5 metra długości do ponad 10-ciu, więc musiałbym wejść do mieszkań sąsiadów albo od razu halę wynająć, bo docelowo to marzy mi się peron na 15 wagonów, czyli niecałe 5 metrów. A gdzie reszta.
Te marzenia można spełnić :D ! Owszem, halę trzeba będzie wynająć, ale wspólnie z Kolegami :) - zapraszam do zabawy przy makiecie modułowej :podstepny: - stacja będzie zdecydowanie bardziej realistyczna, składy długie, a koszt wynajmu hali rozłoży się na 20-100 osób - można się spotkać nawet kilka razy w roku ;) .
 
OP
OP
mikl

mikl

Znany użytkownik
Reakcje
3.994 114 11
Też by mi się marzyła makieta z naturalnymi kątami łuków i rozjazdów, do tego szcze;lnie spięte ze sobą wagony pasażerskie tak jak to jest w rzeczywistości. Tylko że moja zaplanowana stacja urosłaby w obecnej wersji "skompresowanej" z 4,5 metra długości do ponad 10-ciu, więc musiałbym wejść do mieszkań sąsiadów albo od razu halę wynająć, bo docelowo to marzy mi się peron na 15 wagonów, czyli niecałe 5 metrów. A gdzie reszta.
A co do moich mocnych słów to może rzeczywiście trochę za ostra była moja reakcja, bo w pierwszej chwili te "wypustki" uznałem za bezsens, po tym jak po ruszeniu składem na makiecie wykoleiły się obie dwójki przy zmianie toru.
No cóż, nie chce być złośliwy, ale ja wolę wagony które są odwzorowane zgodnie z rzeczywistością niż takie coby koledze pasowały do domowego zacisza. Stąd też jestem wdzięczny ACME że koledze napsuli krwi ;)
 

M-G

Znany użytkownik
Reakcje
658 35 1
No cóż, nie chce być złośliwy, ale ja wolę wagony które są odwzorowane zgodnie z rzeczywistością niż takie coby koledze pasowały do domowego zacisza. Stąd też jestem wdzięczny ACME że koledze napsuli krwi ;)
Właśnie chciałbym wiedzieć do czego były te "wypustki" na bokach i dlatego zapytałem wcześniej kolegę Andrzeja. Może coś nam odpowie w tym temacie.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.611 517 30
czy Pan myśli, że wagon o długości 24 m zmieści się w łuku o promieniu 33 m
Dodam tylko, że te wagony mają długość 26,4 m. Generalnie uważam, że powiedzieć, iż stwierdzenie
CO ZA CIUL WYMYŚLIŁ TE BOCZNE DOLNE WYPUSTY
jest mało eleganckie, to mało. Nikt nie "wymyślił", po prostu prawdziwe wagony mają te elementy. Jeżeli komuś nie odpowiada w miarę wierne odwzorowanie oryginału, to może lepiej niech zajmie się "modelami" wagonów PKP IC z serii Piko Hobby - są ładne, dobrze jeżdżą po ciasnych łukach, czegóż więcej chcieć?

Z drugiej strony stwierdzenie
To, że ktoś kiedyś popełnił zbrodnię produkując łuk w skali H0 mniejszy niż metr to dopiero skandal
także wydaje się mocno przesadzone. Gdyby produkowano wyłącznie łuki o promieniu minimum 1 m, to modelarstwo kolejowe nie stałoby się tak popularne, bo w mało którym domu dałoby się cokolwiek rozłożyć, nawet na podłodze. Pamiętajmy, że takie ciasne łuki zaczęto produkować kilkadziesiąt lat temu, gdy praktycznie wszystkie modele dłuższych wagonów były skracane (i to często bardziej, niż wynika to ze skali 1:100). Modele długich wagonów (zwłaszcza wagonów typu X i Z o długości 26,4 m) w pełnej skali 1:87 zaczęto produkować praktycznie dopiero w połowie lat 80. XX wieku. Rozumiem, że kolega @qwertas jest zwolennikiem wierności, nawet kosztem funkcjonalności, ale producenci muszą brać pod uwagę wszystkich potencjalnych klientów, bo inaczej w ogóle nie mielibyśmy modeli z wielkoseryjnej produkcji.
A owe wypustki do czego były potrzebne?
Przypuszczam, że są to punkty mocowania tłumików wężykowania w wersji wagonu dostosowanej do prędkości 200 km/h. Wagony te są posadowione na wózkach GP200, które zasadniczo przeznaczone są do prędkości do 200 km/h, ale w tych wagonach zastosowano wersję na 160 km/h. W wersji na 200 dochodzą właśnie tłumiki wężykowania, jak np. tu (inny typ wagonu i wózka, ale zasada ta sama):

IMG_6192.JPG
 

qwertas

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
1.652 51 2
Dodam tylko, że te wagony mają długość 26,4 m. Generalnie uważam, że powiedzieć, iż stwierdzenie
Święta prawda :)

Rozumiem, że kolega @qwertas jest zwolennikiem wierności, nawet kosztem funkcjonalności, ale producenci muszą brać pod uwagę wszystkich potencjalnych klientów, bo inaczej w ogóle nie mielibyśmy modeli z wielkoseryjnej produkcji.
W moim wpisie dopisałem również coś o zgniłym kompromisie...
Nie zgadzam się na kompromisy! Jak za dużo miejsca potrzeba, to po to są mniejsze skale. Wiem, to mocno napisane. No ale jak się chce kompromisów to nikt nigdy do końca zadowolony nie będzie. A rezygnując z kompromisów można również dobrze zarobić - czytaj wypuścić model wielkoseryjny. Dobrym przykładem jest tu BR218 Roco, którego patrząc na ceny na rynku wtórnym nigdy dość. A jakby nie patrzeć, to w zakresie wyglądu modeli rynek dopasowuje się do tych lepszych standardów. Dawniej kolejki były strice dla dzieci. Zwyczajne zabawki, które miały się zmieścić na skrawku podłogi, miały się nie psuć, być "dziecio-odporne" i nie do zajechania. Z czasem dziecinne zabawki stały się przedmiotem zainteresowania dorosłych i zbieraczy (zwących się złudnie kolekcjonerami - jak sam autor tego tekstu:devil:). Czasy się zmieniły. Kompromisy idą do piachu, czy tego chcemy czy nie. Nawet Piko zaczęło malować, narazie jeszcze nieśmiale, wnętrza swoich wagoników. Koła, wiązary, przestrzenne rury, poręcze i inne duperele stały się tak istotne, że przestaje się je upraszczać byle tylko były nie do zepsucia (przewymiarowane), byle nie wypadały z każdego rodzaju "wertepowych" torów (wysokie obręcze) i byle były prostsze w produkcji (odlane z pudłem rury, itp). Dawne kolejki dziecięce zamieniły się w duży biznes dla dorosłych, zatem czas najwyższy odciąć się od tej pępowiny. Ja odkąd tylko dostałem kolejkę Piko jakieś 35 lat temu, od zawsze pytałem się dlaczego te zakręty są takie ostre. Do dzisiaj czekam aż Roco wyprodukuje łuki o promieniach powyżej 1 metra z wstawkami imitującymi krzywe przejściowe. Coś na modłę R15, R16, R17, R18 :love:. Uprzedzając - łuk R20 Roco jest fajny, jednak ma wielką wadę nie posiadania "brata" R19, R21, R22.

Generalnie uważam, że firma która zaprojektuje i wypuści na rynek nowy masowy system torów z odległością ok 52-53 cm od osi torów i promieniami R1 rzędu 1000 mm, zwrotnicami i pasującym anglikiem (nie Baeslerem). Mam na myśli pełen system, tak jak ma Roco czy Piko tylko stworzony według nowych norm, uwzględniających zmiany i postęp techniczny ostatnich kilkudziesięciu już lat.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.611 517 30
Wydaje mi się, że ten typ wagonu nie był projektowany do prędkości 200 km/h i nie przewidywano montowania tłumików wężykowania, ani nie ma potrzeby stosowania ograniczników ruchów poprzecznych, jak opisał kolega @grosiszcze - ale pewności nie mam.
 

robertkroma

Znany użytkownik
Reakcje
1.707 39 4
Bo kuszetka to wagon 134Ab produkcji HCP i z wózkami MD523 z dwoma tarczami ale bez hamulca szynowego dlatego są na 160km/h, a zielone to Z2A z wózkami GP200 produkcji NRD, ale co muszą mieć aby jechały 200 km/h to nie wiem, może też szynówki, które były dodawane w czasie napraw głównych w latach 2000-cznych.
 

ignacy500

Znany użytkownik
Reakcje
688 18 0
Bo kuszetka to wagon 134Ab produkcji HCP i z wózkami MD523 z dwoma tarczami ale bez hamulca szynowego dlatego są na 160km/h, a zielone to Z2A z wózkami GP200 produkcji NRD, ale co muszą mieć aby jechały 200 km/h to nie wiem, może też szynówki, które były dodawane w czasie napraw głównych w latach 2000-cznych.
Dzięki wielkie. Na pewno większą ilość hamulców tarczowych.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.611 517 30
Tak mi się wydaje, że na 200 km/h wagony Görlitz Z2A muszą mieć wózki GP200 uzupełnione o hamulec szynowy oraz właśnie tłumiki wężykowania. Oryginalnie były bez tego, tak, jak na moim zdjęciu z roku chyba 1989. Ale nie wiem, czy taką modernizację na 200 przeszły.
Na pewno większą ilość hamulców tarczowych.
Wózki GP200 od początku miały tylko hamulce tarczowe.
 

grosiszcze

Znany użytkownik
Reakcje
1.302 229 2
Kuszetka nie ma "wypustek". Dlaczego?
Z tego co pamiętam to ma chyba jako części dodatkowe do montażu.
Wydaje mi się, że ten typ wagonu nie był projektowany do prędkości 200 km/h i nie przewidywano montowania tłumików wężykowania, ani nie ma potrzeby stosowania ograniczników ruchów poprzecznych
51 51 50-70 010-9.jpg

Jak widać na zdjęciu miały wypustki.

le co muszą mieć aby jechały 200 km/h to nie wiem, może też szynówki, które były dodawane w czasie napraw głównych w latach 2000-cznych.
Hamulce szynowe i trzy tarcze hamulcowe na osi zestawu kołowego.
 

Podobne wątki