• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Model fabryczny ACME - modele lokomotyw serii 163

ignacy500

Znany użytkownik
Reakcje
688 18 0
#61
Ja też szukałem dla tej lokomotywy innego przeznaczenia niż do składów typu IR ale niestety nie znalazłem. Wydaje mi się że trzeba posiadać wagony PR aby to było powiedzmy poprawne. Ja loka nabyłem drogą kupna bo jest co tu dużo mówić ładny.
Rzeczywiście, z lat 2013-15 nic innego niż PR nie można znaleźć. W okresie wcześniejszym, przed umieszczeniem logo PR, zdarzało się jej "ciągać" składy TLK (zielono-kremowe, czerwono-kremowe i w wydaniu takim jak ostatni wypust ROBO) oraz Ex/IC.
 
Ostatnio edytowane:

Kudlaty

Aktywny użytkownik
Reakcje
762 23 1
#62
Nie pokrywa się dźwięk też mam od Karola z ESU i jest to całkowicie coś innego niż oryginał. Samo bzyczenia loka lepsze jest w oryginale a reszta w ESU od Karola.
 

OLF

Znany użytkownik
Reakcje
1.350 32 10
#63
Ja też szukałem dla tej lokomotywy innego przeznaczenia niż do składów typu IR ale niestety nie znalazłem. Wydaje mi się że trzeba posiadać wagony PR aby to było powiedzmy poprawne
W samej końcówce funkcjonowania Interregio Przewozy Regionalne pożyczały wagony od Intercity - tu opisałem IR Piast. Czy były przypadki, że skład miał same wagony IC nie wiem- trzeba by przeczesać youtube.
 

robertmuszka

Znany użytkownik
FREMO Polska
H0e
Reakcje
4.566 177 19
#67
Byłem w Brodnicy przy wyjmowaniu modelu z pudełka, okazało się, że bufory z jednej strony leżały obok na folijce.
Kurcze, nie wiem, nie znam sie ale one były tylko przyklejone do budy, bez żadnych wpięć w nią. Plus zgięty pomost nad nimi.
 

Rozjazd

Znany użytkownik
Reakcje
2.231 157 7
#68
Moja przygoda z "Marysią" jest równie nieszczęśliwa jak z Traxx-em Lotosu tej samej firmy. Otóż doświadczony problemami z Traxem, postanowiłem model Marysi odebrać osobiście w jednym ze znanych sklepów modelarskich. W tymże sklepie oglądnąłem ponoć odłożony dla mnie model, który miał być bez wad. Natomiast od razu zauważyłem brak małej części (klapki), które normalnie są zamontowane pod zderzakiem. Na próżno jej było szukać w pudełku czy częściach dodatkowych. Zatem nie dałem za wygraną i zacząłem oglądać inne - wszystkie trzy - dostępne jeszcze modele z dekoderem dźwiękowym w tym sklepie. Każdy z tych modeli miał wadę produkcyjną. Największą rzecz jaką znalazłem to jeden z modeli po położeniu na płaskim wyraźnie przechylał się w jedną ze stron na bok. Także patrząc od czoła widok był komiczny. Inny model z kolei lekko pochylał się do przodu czyli tak jakby oba wózki były nieco inaczej osadzone. Pozostałe wady to widoczne bez powiększenia, wady malatury, zarysowane szyby przednie, sklejone farbą pantografy, których bez interwencji biednego sprzedawcy narzędziami nie dało się podnieść.
Czarę goryczy przelała się gdy z jednego oglądanego egzemplarza odleciała tabliczka fototrawiona serii lokomotywy (ta czerwona, na boku). Otóż była ona bardzo nędznie przyklejona, dosłownie mikroskopijną ilością kleju. To uświadomiło mnie, że tak zamontowanych na słowo honoru innych części może być więcej, a ten model takich dodatkowych elementów przestrzennych ma trochę. Nie wspominając o tym, że poniekąd zacny producent, nie pokwapił się nawet o zamieszczenie rozpiski z funkcjami...Postanowiłem więc nie brać udziału w tym żałosnym spektaklu pod tytułem: "może uda się trafić na model bez wad" i z ulgą ale i złością zrezygnowałem z modelu. I to model bardzo kosztowny, jak na elektrowóz z dźwiękiem. Wniosek dla mnie płynie taki, nigdy więcej lokomotyw od ACME, przynajmniej tych zamówionych na polski rynek.
Kurcze, nie wiem, nie znam sie ale one były tylko przyklejone do budy, bez żadnych wpięć w nią.
No właśnie. Ta tabliczka fototrawiona o której ja piszę jest tak samo zamontowana - na klej, bez żadnego 'kolca', dzięki którym takie elementy lepiej się trzymają nie polegając tylko na kleju. Takie rozwiązanie stosuje np. Piko w modelu ET41-130, gdzie tabliczki mają takie dwa kolce, które wchodzą w dziurki na obudowie. A więc można? Można!
 
Ostatnio edytowane:

jack_flash

Aktywny użytkownik
Reakcje
910 106 8
#69
Moja przygoda z "Marysią" jest równie nieszczęśliwa jak z Traxx-em Lotosu tej samej firmy. Otóż doświadczony problemami z Traxem, postanowiłem model Marysi odebrać osobiście w jednym ze znanych sklepów modelarskich. W tymże sklepie oglądnąłem ponoć odłożony dla mnie model, który miał być bez wad. Natomiast od razu zauważyłem brak małej części (klapki), które normalnie są zamontowane pod zderzakiem. Na próżno jej było szukać w pudełku czy częściach dodatkowych. Zatem nie dałem za wygraną i zacząłem oglądać inne - wszystkie trzy - dostępne jeszcze modele z dekoderem dźwiękowym w tym sklepie. Każdy z tych modeli miał wadę produkcyjną. Największą rzecz jaką znalazłem to jeden z modeli po położeniu na płaskim wyraźnie przechylał się w jedną ze stron na bok. Także patrząc od czoła widok był komiczny. Inny model z kolei lekko pochylał się do przodu czyli tak jakby oba wózki były nieco inaczej osadzone. Pozostałe wady to widoczne bez powiększenia, wady malatury, zarysowane szyby przednie, sklejone farbą pantografy, których bez interwencji biednego sprzedawcy narzędziami nie dało się podnieść.
Czarę goryczy przelała się gdy z jednego oglądanego egzemplarza odleciała tabliczka fototrawiona serii lokomotywy (ta czerwona, na boku). Otóż była ona bardzo nędznie przyklejona, dosłownie mikroskopijną ilością kleju. To uświadomiło mnie, że tak zamontowanych na słowo honoru innych części może być więcej, a ten model takich dodatkowych elementów przestrzennych ma trochę. Nie wspominając o tym, że poniekąd zacny producent, nie pokwapił się nawet o zamieszczenie rozpiski z funkcjami...Postanowiłem więc nie brać udziału w tym żałosnym spektaklu pod tytułem: "może uda się trafić na model bez wad" i z ulgą ale i złością zrezygnowałem z modelu. I to model bardzo kosztowny, jak na elektrowóz z dźwiękiem. Wniosek dla mnie płynie taki, nigdy więcej lokomotyw od ACME, przynajmniej tych zamówionych na polski rynek.

No właśnie. Ta tabliczka fototrawiona o której ja piszę jest tak samo zamontowana - na klej, bez żadnego 'kolca', dzięki którym takie elementy lepiej się trzymają nie polegając tylko na kleju. Takie rozwiązanie stosuje np. Piko w modelu ET41-130, gdzie tabliczki mają takie dwa kolce, które wchodzą w dziurki na obudowie. A więc można? Można!
Z kolei ja nabyłem CD362. Jakość wykonania modelu jest horrendalna. Szczególnie używanie kleju. Węże ogrzewania elektrycznego wklejone w czoło obudowy i do zgarniacza. W związku z tym wymiana ich na pełne praktycznie nie jest możliwa. Oczywiście instrukcja nakazuje zdjęcie obudowy, ciekawe w jaki osób?
Incydenty z klejem zdarzają się też PIKO. W moim modelu ET21 musiałem wymienić dwie poręcze wejść kabiny. A tu niespodzianka. Klej oszklenia wyciekł do górnych otworów trzpieni poręczy. Od wewnątrz nie da się rozwiercić, zbyt mało miejsca. Nie ma innego wyjścia jak walczyć z tym od strony zewnętrznej, ryzykując uszkodzenie malatury.
W obu przypadkach, zawaliła kontrola jakości zakładów w Chinach.
 

Kudlaty

Aktywny użytkownik
Reakcje
762 23 1
#70
Ja nie narzekam na jakość wykonania "o dziwo" Marysi poza sklejonymi pantografami. Podejrzewam że to zasługa sklepu w ,którym od dawna robie zakupy i tego że ów sklep DCC montował mi dekoder ESU, model musiał być wyciągnięty z pudełka i obejrzany. Być może tak było. Kiedyś mój znajomy ED250 umieścił na forum rozmowy z dystrybutorem Acme dotyczącą jakości wykonania wagonów, był to czas kiedy na rynku pojawiły się "śliczne" zestawy Sobieskiego. Komentarz był jasny jakość wagonów zła a lokomotyw bardzo zła. W tych cenach ta jakość jest niedopuszczalna moim skromnym zdaniem, więc moje zakupy zaczynają dramatycznie spadać.
 
OP
OP
A

am-70

Znany użytkownik
Reakcje
7.893 130 1
#71
Miałem już nic nie pisać na temat wyrobów włoskiej firmy ACME. Ale... jak Kolega @Rozjazd zaczął ten przykry temat to i ja coś dorzucę od siebie.
Moja przygoda z pierwszą "Marysią" to: niedomalowane białe izolatory, ułamany mały uchwyt w kształcie kółeczka a drugi tak zalany klejem, że trudno go było rozpoznać i na dodatek jeden z końców antenki w kształcie krzyżyka był "wyciągnięty" i zamiast kończyć się "prosto" wyszedł z tego mały haczyk.
To tyle co zauważyłem z "grubszych" wad, bo o drobnych niedomalowaniach, krzywo wklejonych elementach nie ma co wspominać, bo to niestety w tej firmie jest "standard":(
Natomiast od razu zauważyłem brak małej części (klapki), które normalnie są zamontowane pod zderzakiem.
Ps. Mógłby Kolega bardziej sprecyzować co to za "klapka" (najlepiej zaznaczyć na zdjęciu). Bo może i w moim, wymienionym modelu brakuje tego elementu:eek:
 

Rozjazd

Znany użytkownik
Reakcje
2.231 157 7
#72
Ps. Mógłby Kolega bardziej sprecyzować co to za "klapka" (najlepiej zaznaczyć na zdjęciu). Bo może i w moim, wymienionym modelu brakuje tego elementu:eek:
Oczywiście, udało mi się znaleźć przykładowe zdjęcia oryginału i modelu. Jak poniżej, element w kółku i zaznaczony strzałką. W oglądanym modelu była tylko dziura po tej "klapce". Przy okazji chciałbym sprostować, że nie pod zderzakiem, a po jego lewej stronie, patrząc od czoła. Kolegom, którzy jeszcze tej klapki nie zgubili, polecam ją przykleić za wczasu.

Innym pytaniem dla znawców tej lokomotywy, czy napis Przewozy Regionalne wraz z logo był na czole czy jednak na tym egzemplarzu go nie było?

1665313935256.png
1665314181675.png
 
Ostatnio edytowane:
OP
OP
A

am-70

Znany użytkownik
Reakcje
7.893 130 1
#73
Oczywiście, udało mi się znaleźć przykładowe zdjęcia oryginału i modelu. Jak poniżej, element w kółku i zaznaczony strzałką. W oglądanym modelu była tylko dziura po tej "klapce". Przy okazji chciałbym sprostować, że nie pod zderzakiem, a po jego lewej stronie, patrząc od czoła. Kolegom, którzy jeszcze tej klapki nie zgubili, polecam ją przykleić za wczasu.
Dzięki za info(y)
Uff... w moim modelu te elementy znajdują się na swoim miejscu.
Swoją drogą, to chyba przed zakupem modeli od ACME, chyba trzeba stworzyć listę rzeczy, na które w pierwszej kolejności trzeba zwrócić uwagę;) Bo ilość "zaskoczeń" jest naprawdę duża:eek:
 

krzy.lok

Znany użytkownik
Reakcje
595 17 0
#75
To ja chyba jestem szczęściarzem. Mnie się trafiła idealna "Marysia". Bez braków i uszkodzeń. Śmiga jak trzeba. Mało tego, TRAXX 3 od Acme też idealny, nawet te nieszczęśliwe piasecznice miałem zabudowane idealnie.
 

DieselPower

Znany użytkownik
Reakcje
2.664 505 107
#76
Do mnie również dotarła ta lokomotywa. W związku z koniecznością montażu dekodera chciałbym zapytać czy te węże na bokach budy, które blokują możliwość ściągnięcia budy są wklejane czy da się je wyciągnąć? Jeśli się da to od której strony lepiej/bezpieczniej?
 

robertkroma

Znany użytkownik
Reakcje
1.894 41 4
#80
Oczywiście, udało mi się znaleźć przykładowe zdjęcia oryginału i modelu. Jak poniżej, element w kółku i zaznaczony strzałką. W oglądanym modelu była tylko dziura po tej "klapce". Przy okazji chciałbym sprostować, że nie pod zderzakiem, a po jego lewej stronie, patrząc od czoła. Kolegom, którzy jeszcze tej klapki nie zgubili, polecam ją przykleić za wczasu.

Innym pytaniem dla znawców tej lokomotywy, czy napis Przewozy Regionalne wraz z logo był na czole czy jednak na tym egzemplarzu go nie było?

Zobacz załącznik 923946 Zobacz załącznik 923947
Tak, w 2015 r. lokomotywa posiadała z prawej strony loga CD logo i mały napis PR-ów, tak jak i z prawej strony na boku.
 

Podobne wątki