Powracam do mojego zboczonego wątku, dziś fabryka nici Ariadna.
Odrobina historii.
http://www.ariadna.com.pl/index.php?id=53
Piotrek próbował nieformalnie dostać się na teren zakładu, niestety nie został wpuszczony, ale dostał numer telefonu do samego dyrektora, Piotruś pojechał na urlop a ja zadzwoniłem nie robiąc sobie żadnych nadziei, jakież było moje zdziwienie, gdy Pani z sekretariatu oddzwoniła tak jak obiecała, dyrektor wyraził zgodę, mam sobie wybrać dogodny dla mnie termin, zostanie przydzielony mi pracownik jako opiekun i przewodnik, trochę zszokowany wybrałem dzisiejszy dzień, zostałem przyjęty niesłychanie życzliwie, po dłuższej pogawędce (ludzka rzecz pogadać) poszliśmy z moim cicerone na spacer, nie muszę dodawać że mogłem także robić zdjęcia.
W drogę młodzi odkrywcy.
Wygląd bocznicy od dworca Łódź Fabryczna do ulicy Niciarnianej, niestety można tylko ustalić na podstawie zdjęć, budowa nowego dworca a raczej tunelu prowadzącego do niego zmieniła całkowicie ukształtowanie terenu.
Na początku posiłkuję się starą mapą, wysiadł skaner i to jest tego przyczyną, oraz zdjęciem satelitarnym.
Idą wzdłuż ulicy Niciarnianej docieramy do przejazdu kolejowego przed nim widać odgałęzienie do Ariadny.
Na zdjęciu widać teren zakładu i zarys układu torowego.
Na zdjęciu obcięta jest brama wjazdowa, na dole odrobinę po lewej stronie.
Swój początek bocznica miała w końcowej części stacji ŁF, pod wiaduktem na ulicy Kopcińskiego.
Widok ze wspomnianego wiaduktu, bocznica to skrajny lewy tor.
W oddali widać kładkę do Parku 3-go Maja, z której często się fotografowało pociągi.
Z tejże kładki widok w stronę wiaduktu, w tle Fabryczna, wyjazd z bocznicy jest zabezpieczony , tarczą ? poprawcie jeśli się mylę.
Od wiaduktu do odgałęzienia jest ponad 2,5 km pamiętam z dzieciństwa( które jak przystało na Mk spędzałem z kolegami na tych torach) stojące długie rzędy wagonów towarowych zaplombowanych czekających na swoją kolej, sama bocznica miała niewielką pojemność, co tłumaczyło ich obecność.
Widok na tor od strony ulicy Niciarnianej z kolejnej kładki przy ulicy Szpitalnej.
Jedyne w związku z tym niezmiernie cenne zdjęcie toru odchodzącego w lewo do zakładów.
W oddali widać po lewej budkę dróżnika, po prawej budynek stacji Łódź Niciarniana
Nadszedł czas zmian i tory zaczęły powoli znikać.
Aż zniknęły.
Rozpoczęła się wielka budowa,czy potrzebna, czas pokaże.
Po skręcie tor przecinał ulicę Niciarnianą biegnąć obok krańcówki autobusowej, wchodząc bramą w ceglanym murze na teren zakładów.
To samo miejsce z autobusem linii 64
Dziś z powodu robót ledwo udało mi się tamtędy przejść, wszędzie ciężarówki, koparki, kurz i chaos, jak zwykle na budowie, marne zdjęcie zza płotu, bramy wjazdowej dziś.
Idę na umówione spotkanie.
Budynek główny i wejście do zarządu.
W środku w oczekiwaniu na opiekuna, obejrzałem sobie małą wystawę starych maszyn, nawijarek do nici.
Są to maszyny które mają ponad sto lat, i jak zapewniła mnie Pani w sekretariacie, są sprawne, zostały zastąpione nowymi tylko i wyłącznie ze względów ekonomicznych, dla mnie jako mechanika jest to niezwykle cenna inicjatywa, zatrzymany czas, dotykając prawie słyszałem szum i gwar na hali produkcyjnej, te maszyny konstruowane przez prawdziwych inżynierów mają duszę podobnie jak parowozy.
Za chwilę ruszymy w teren.