Od jakiegoś czasu gromadziłem dokumentację i fotografie 17sto metrowych kutrów rybackich. Plany otrzymałem od znajomych shiploverów z Wybrzeża, a dokumentację zdjęciową robiłem w Jastarni w głównie w oparciu o kuter JAS-102, który jest unikatową jednostka, bo do dziś zachowaną w niemal niezmienionym kształcie.
Mowa o jednostkach typu KS-17, potocznie określanych jako typ STOREM (od nazwy szczecińskiej Stoczni Remontowej). Jednostka wywodzi się z typu 368 z roku 50-go (choć prototyp powstał już w 47-mym). Kuter miał być przeznaczony do połowów na całym Bałtyku, wszystkich gatunków ryb. Szczególny nacisk położono na dzielność morską i zapewnienie przyzwoitych warunków bytowych dla załóg. Mimo, że nasz przemysł nie miał wielu doświadczeń w budowie kutrów, jednostki zaprojektowane przez profesora Jerzego Doerffera okazały się bardzo udane.
W środowisku miłośników morza, jednostka uchodzi za kultową i jeśli ktoś był nad morzem w jakimkolwiek porcie musiał je widzieć. Dziś wiele z nich przemalowanych na jaskrawe kolory i głęboko zmodernizowanych, nie przypomina dawnych "żółtków". Ja postaram się zbudować jednostkę w pierwotnym kształcie i w tradycyjnych barwach. Poniżej dwie piękne fotki. Ta druga jest mi szczególnie bliska bo do dziś mam przed oczami widok portu w Łebie, do którego uwielbiałem chodzić jako dzieciak, i obserwować pracę rybaków na nabrzeżu. Pamiętam też pochylnie łebskich warsztatów remontowych, gdzie po raz pierwszy zobaczyłem jak wygląda śruba okrętowa.
Poniżej mój kuter we wczesnym stadium projektowym. Coś już się wyłania z egipskich ciemności ekranu. Liczę że wodowanie prototypowej jednostki nastąpi w styczniu. Wcześniej pracowałem przy okrętach głównie w skali 1/700 więc nie mam wielkiego doświadczenia z prawie dwudziesto centymetrowymi kolosami, ale może jakoś się uda. Zwłaszcza, że wraz z kutrem powstawać będzie drugi statek (jeszcze większy), tym razem żeglugi śródlądowej, ale o tym w kolejnej odsłonie.
Mowa o jednostkach typu KS-17, potocznie określanych jako typ STOREM (od nazwy szczecińskiej Stoczni Remontowej). Jednostka wywodzi się z typu 368 z roku 50-go (choć prototyp powstał już w 47-mym). Kuter miał być przeznaczony do połowów na całym Bałtyku, wszystkich gatunków ryb. Szczególny nacisk położono na dzielność morską i zapewnienie przyzwoitych warunków bytowych dla załóg. Mimo, że nasz przemysł nie miał wielu doświadczeń w budowie kutrów, jednostki zaprojektowane przez profesora Jerzego Doerffera okazały się bardzo udane.
W środowisku miłośników morza, jednostka uchodzi za kultową i jeśli ktoś był nad morzem w jakimkolwiek porcie musiał je widzieć. Dziś wiele z nich przemalowanych na jaskrawe kolory i głęboko zmodernizowanych, nie przypomina dawnych "żółtków". Ja postaram się zbudować jednostkę w pierwotnym kształcie i w tradycyjnych barwach. Poniżej dwie piękne fotki. Ta druga jest mi szczególnie bliska bo do dziś mam przed oczami widok portu w Łebie, do którego uwielbiałem chodzić jako dzieciak, i obserwować pracę rybaków na nabrzeżu. Pamiętam też pochylnie łebskich warsztatów remontowych, gdzie po raz pierwszy zobaczyłem jak wygląda śruba okrętowa.
Poniżej mój kuter we wczesnym stadium projektowym. Coś już się wyłania z egipskich ciemności ekranu. Liczę że wodowanie prototypowej jednostki nastąpi w styczniu. Wcześniej pracowałem przy okrętach głównie w skali 1/700 więc nie mam wielkiego doświadczenia z prawie dwudziesto centymetrowymi kolosami, ale może jakoś się uda. Zwłaszcza, że wraz z kutrem powstawać będzie drugi statek (jeszcze większy), tym razem żeglugi śródlądowej, ale o tym w kolejnej odsłonie.
Ostatnio edytowane:
- 8
- 5
- 1
- 1
- Pokaż wszystkie