• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Fotografie DART

krzychu12231

Znany użytkownik
Reakcje
49 0 0
Zasadniczo z Kolegą Harrym Potterem się zgadzam (niestety), natomiast mam kilka swoich uwag:
Tu ogólnie zgoda, z tym, że w przypadku pociągów długodystansowych (celowo nie piszę dalekobieżnych, bo PLKa każdy pociąg pospieszny uważa za dalekobieżny) zmiany czoła dokonuje się 1-2 razy w ciągu doby (na stacji końcowej i ewentualnie podczas zmiany czoła na trasie, co jednak nie jest aż tak częste). W przypadku stacji końcowej odpada też argument chwilowej zajętości torów, gdyż oblotu dokonuje się na torach odstawczych, na które skład trzeba odstawić celem posprzątania).
Resumując: jestem zdania, że składy zespolone mają ogromną przewagę w tej dziedzinie ale tylko w przypadku składów krótkodystansowych, czyli prawie wszystkie pociągi Regio, osobowe, a także TLK na takich trasach jak Warszawa - Białystok i Warszawa - Łódź. Takie trasy są moim idealne to obsługi składami zespolonymi.

Tu też się zgadzam, natomiast jak słusznie zauważyłeś także dotyczy to głównie pociągów osobowych a nie pospiesznych i ekspresów. Kwestia hamowania jest tu też właśnie bardzo ważna - jeśli lokomotywa będzie posiadała hamulce ED to większość energii z rozruchu będzie można odzyskać. Dlatego też jak najbardziej podobają mi się plany IC nt. modernizacji EU07 (podniesienie prędkości do 160km/h i napęd asynchroniczny). Nie podoba mi się tylko przedstawiony przez nich design przypominający Husarza. Czemu? Ano dlatego, że Husarz to Husarz (swoją drogą całkiem ładny moim zdaniem) a Siódemka to Siódemka i najlepiej wygląda w swoim oryginalnym kształcie z ewentualnymi zmianami kosmetycznymi. Oczywiście moja aprobata dla modernizacji zależna jest od jej jakości - bo jeśli ma to być tak awaryjne, jak Gamy, to lepiej nie ruszać tego co jest.

W kwestię kosztów utrzymania specjalnie nie wnikałem, więc się nie wypowiem.

A zatem ogólnie rzecz ujmując to nie jestem absolutnym wrogiem EZTów, ale wg mnie są to pociągi przeznaczone na trasy krótkie (do 2, max 3h jazdy). Jeśli zaś chodzi o składy wagonowe to przypuszczam, że dość sporo można by zaoszczędzić, gdyby rozsądniej gospodarować pudłami. Niestety ciągle bardzo częste są sytuacje (chociaż w ostatnich latach widać, że zaczynają myśleć i sytuacja trochę się poprawia), że są składy 3-4 wagonowe, które często jeżdżą nawalone niemalże po dach, a w innych relacjach trafiają się składy znacznie dłuższe, które dzień w dzień jeżdżą puste. Przewagą wagonów nad EZT z ekonomicznego punktu widzenia jest właśnie to, że można dostosować podaż miejsc do popytu, tylko trzeba umieć skutecznie z tego narzędzia korzystać.
 

Harry Potter

Znany użytkownik
Reakcje
2.667 78 8
Krzychu, zasadniczo to były moje luźne dywagacje.
Ogólnie patrząc - ten trend objął jakiś czas temu Europę , nawet w takiej Szwajcarii - takie przewoźnik wąskotorowy, RhB ma w swoim taborze EZT "Allegra" produkcji Stadlera.
Dodatkowo tylko podczepią kilka wagonów i tzw cabcar i wiśta wio na szlak... lub TOWOS i na szlak

Pozdrawiam z MMz
 

Harry Potter

Znany użytkownik
Reakcje
2.667 78 8
Potwierdzam.
Jadąc wczoraj 92511 miałem krzyżowanie z ICkiem do Lublina. Postój w Falenicy pomiędzy 8:22, a 8:28. Po korekcie rozkładu chyba już tego nie będzie...
 

Harry Potter

Znany użytkownik
Reakcje
2.667 78 8
No...to musiało coś się zadziać na odcinku Mińsk-Pilawa, bo tędy z reguły je puszczali...
Z kolei musiało ciekawie wyglądać pomiędzy Antoninowem a Gocławkiem... szlakowa 30km/h
 

escobar

Znany użytkownik
Reakcje
195 7 0
Darty wracają do fabryki, podobno na wymianę wózków? Fotki zrobiłem dziś.
17032016.jpg


a tutaj tajemniczy, dodatkowy szkielet członu Darta który stoi w tamtym miejscu już od zeszłego roku?!?
17032016#2.jpg
 

Adam Okuń

Znany użytkownik
Reakcje
1.166 1 0
ED161-011 jako mocno opóźniony IC "Hutnik" przejeżdża przez Gołonóg 2016-03-18


...mały edit. Dzisiaj się zorientowałem, że to nie mógł być Hutnik bo ED160 obstawia IC "Hutnik" ... powiem szczerze teraz to nie mam pojęcia co to za skład. Nic wg Sitkolu w tym czasie nie jechało...
 
Ostatnio modyfikowane przez moderatora:

Adam Okuń

Znany użytkownik
Reakcje
1.166 1 0
Do Katowic mam 15km...raczej nie... Tym bardziej że od 16:00 do 18:00 tylko jeden IC był na trasie w mojej okolicy. Jeszcze podłubię jutro w Sieci. Może ktoś go strzelił wczoraj po mnie lub przede mną.
 

bstok70

Znany użytkownik
MSMK
PGM
Reakcje
1.454 34 1
MROŻENIE KARPIA CZYLI MOJA PODRÓŻ DARTEM
Zupełnie niespodziewanie, ku moje ogromnej radości miałem sposobność przejachania się PESA-DARTEM na odcinku Warszawa Zachodnia - Białystok. Ponieważ podstawowym prawem obowiązującym w moim życiu jest zasada: "jeżeli mi na czymś szalenie zależy, z pewnością doznam zawodu", starłem się niczego wielkiego nie oczekiwać. Bardzo kibicuję PESIE (i NEWAGOWI) mimo, że jestem wielkim przeciwnikiem samolotowego układu siedzeń (wynika to wyłącznie z mojego MiKolskiego egoizmu - uwielbiam obserwować kolej po zmierzchu, przy zgaszonym świetle w przedziale, no i inne tam). Aby zrobić zdjęcia w miarę pustym składzie wsiadłem na dworcu W-wa Zachodnia. Wcześniej fotografując mojego karpia (bardzo lubię to określenie wymyślone przez jednego z naszych forumowych Kolegów).
Karp przed mrożeniem.JPG

Stał sobie taki z otwartym pyszczkiem, w ciepłe popołudnie, nie wiedząc co czeka go za trzy godziny.
Zgodnie z przewidywaniami w wagonie nie było ludzi, więc szybko zabrałem się za fotografowanie. Pierwsze zaskoczenie: półki na bagaże umiarkowanie pojemne, stojaki na duży bagaż - tylko dwa - a przecież pociągi Dart kursują na odległych trasach - także turystycznych jak np Bielsko Biała czy Wrocław. Wkrótce wsiadła rodzinka i zajęła cały jeden stojak swoim bagażem. Ale pozostali mieli walizki mieszczące się na półkach, może więc niepotrzebnie krytykuję.
Przedział.JPG

Wystrój wnętrz idealnie wpasował się w mój gust. Materiał fajny i wciąż pachnący nowością. Trochę niewygodnie jest z wieszakami (haczykami) na ubranie wierzchnie. Zimowa kurtka powoduje dużą niewygodę. A haczyki są dwa...... Dobrze, że nikt się do mnie nie dosiadł, bo wyszłoby mi siano z butów, gdyby ktoś mi coś tam jeszcze przy oknie dowiesił. Moja kurtka wylądowała na półce. Zwłaszcza, że było .... ciepło, tak ciepło i niestety duszno. Z jakiegoś powodu nie działała wymuszona wentylacja w moim przedziale. Na szczęście nie zamykały się drzwi do przedsionka i jakaś wymiana powietrza zachodziła.
Uszkodzone drzwi.JPG


Wszystko zgodnie z planem - pomyślałem - wentylacja i uczucie świeżości, to dla mnie kluczowa sprawa w długich podróżach, więc nie dziwota, że akurat trafiłem na awarię. Pomyślałem, że jeszcze tylko brakuje jakiegoś podróżnego nie przykładającego nadmiernej wagi do higieny osobistej. Jakbym usłyszał: "Mówisz i masz", bo już na Wschodnim dołączył taki pan i usiadł rządek dalej. Wtuliłem się w pachnący świeżością podgłówek. Wkrótce się przyzwyczaiłem i dorzuciłem swoje aromaty pod postacią kanapki z tuńczykiem. Niespodziewanie rodzina z dzieckiem i wielkimi walizkami przenieśli się do innego przedziału (dziwne :ostrozny:). Przy okazji z satysfakcją skonstatowałem, że przejścia są na tyle szerokie, że duża, lotnicza walizka na kółkach, bez trudu mogła przejechać. Papierek (folijkę) po kanapce umieściłem w śmietniczce między siedzeniami. Wyliczyłem, że zmieści się około 6 takich folijek, czyli dobrze, że nie jadę do Wrocławia, gdyż jedząc jedną kanapkę na 50km część śmieci musiałbym pozostawić w kieszeni.
Śmietniczka.JPG

Gdy dojechaliśmy do stacji Sadowne Węgrowskie i zmieniła się jakość szyn, pociąg trochę zaczął podskakiwać, (nieco bardziej niż składy wagonowe) nadal jednak było cicho. W toalecie było bardzo ciasno (mimo, że aparat umieściłem pod sufitem obraz jest nieostry - przepraszam) ale ślicznie pachniało.
Ubikacja.JPG


Umywalka jak widać na zdjęciu przeznaczona raczej była dla delikatnych rączek eleganckich, podróżujących pań. Moje grube łapska ledwo się pod nią mieściły (woda ciepła, mydło o przyjemnej konsystencji i zapachu), toteż zachlapałem podłogę. W samolocie też tak mam.
Umywalka.JPG


Zaskoczenie przyszło przy próbie wyjścia z toalety

Oups.JPG


Ale każdy powinien sobie dać radę z taką awarią.
Kiedy wróciłem do przedziału zrozumiałem jak wielką zaletą jest zdolność przyzwyczajania się nosa do zapachów. Był zaduch. Trzeba było skorzystać z miejsc w sąsiednim przedziale.
Do Białegostoku i wszystkich stacji pośrednich dojeżdżaliśmy co do sekundy, mimo że elektroniczna pani z głośników za każdym razem, z uporem godniejszym większej sprawy powtarzała: "Stacja Warszawa Zachodnia". Pod koniec podróży nadążała tylko ze słowami "Stacja W..", bo obsługa pociągu wyłączała ją, kończąc słowami WTłuszcz, WMałkinia i WCzyżew. Później nie była dopuszczana do głosu w ogóle.
W Białymstoku przywitał nas (mnie i pociąg) mróz i śnieżyca.

Białystok.JPG

Gdy pokrywany chmarą płatków śniegu robiłem zdjęcia pociągom stojącym przy peronach miałem kulinarne skojarzenie i tak nazwałem to zdjęcie:

MROŻONY KARP Z ARBUZEM

Arbuz i Karp.JPG

....... bo tak tu mówią na te EZT-y w Podlaskim malowaniu.

Powiecie: krytyka. Odpowiem: Nie. Bardzo jestem dumny z Karpi, że powstały u nas i są dobrej jakości. Uważam tylko, że trzeba dbać aby wszystko działało sprawnie. Zmieniłbym też niedoskonałości jak np miejsca na ubranie czy duży bagaż. Wszak to są długie relacje!. Miejsc na nogi dużo. Siedzenia dość wygodne. Czy wytrzymałbym 6 godzin? Chyba jest tak, jak już ktoś napisał. To są pociągi na 2-3 godziny jazdy, no może 4. :) Uwielbiam karpie, choć są bezprzedziałowe - będę po prostu jeździł nimi tylko za dnia. A choroby wieku dziecięcego.... Wiecie ile ja ich miałem? :rolleyes:
 
Ostatnio edytowane:

Harry Potter

Znany użytkownik
Reakcje
2.667 78 8
Karpiszon zbliżający się do Warszawy Centralnej... ( zdjęcie na p.o. Wwa Ochota)
IMG_20160303_115744.jpg
... i ten sam od d... strony...
IMG_20160303_115757.jpg

...paszczą już w obrębie st. Wwa Centralna...(minął semafor wjazdowy)

Pozdrawiam z MMZ:):):)
 

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.070 508 29
I ostatnie zdjęcie karpika bo się już opatrzył trochę, wszędzie pełno tego.

Z moich peregrynacji porannych, wyjeżdżający z Chojen w stronę Kaliskiej.

DSC_0209.JPG