• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Fotografie DART

garcia ramirez

Znany użytkownik
Reakcje
1.203 51 6
Mialem wczoraj (niespodziewanie zresztą) okazje przejechać się Dartem jako IC Oleńka z Katowic do Wawy. Jako zwolennik składów wagonowych nie chcę być stronniczy, ale podróż Dartem niewiele różniła się od przejazdu zmodernizowanym kiblem Kolei Mazowieckich. Ciasnawo, twardawo, co chwile pani z głosnika zaprasza do baru i opowiada o konsekwencjach palenia tytoniu ( jeszcze jest pan po angielsku) Nie podobalo mi się. Przypomniała mi sie moja niedawna podróż Lechem w wagonie 159A. Ech !!!!
 

MAnTonI

Aktywny użytkownik
Reakcje
182 1 0
Jechałem już trzykrotnie Dartem na trasie Wrocław - Kalisz/Ostrów Wlkp. i nie narzekam. Są tacy koledzy co tylko składy wagonowe holubia, a jak napisałem gdzieś w tym wątku wcześniej, najlepiej by im się jechało na drewnianych deskach w wagonach z czasów zaborów. Wiem zaraz się odezwa głosy że wagon z przedziałem to wygoda i możliwość odizolowania się od innych pasażerów. Mnie nie przeszkadza taki układ siedzeń i ich rozplanowanie w wagonie. Zwykle w "Konopnickiej" nie ma pełnego obłożenia składu iz można się rozsiasc na dwóch siedzeniach. I wówczas mam więcej przestrzeni i włączając telefon lub inne urządzenie się odcinam od współtowarzyszy podróży. Jestem pod wrażeniem wystroju i kolorystyki pojazdu - porownalbym go z nowym nabytkiem w firmie w której pracuje Boeingiem 737-800 ze sky interior - to samo oświetlenie ledowe i faktura materiałów użytych do wykończenia paneli i scian. Prąd do ładowarki mam wliczony również w cenę biletu więc jestem zadowolony gdyz jezdzilem rowniez skladami wagonowymi na w/w trasie i wagony przedzialowe jakos nie robily takiego wrażenia. Żona doceniła wygląd Darta rowniez gdy Jej pokazalem fotki.
IMG_2894.JPG IMG_2899.JPG
Zdjęcia są z mojego pierwszego przejazdu numerem ED161-10, kolejno potem jechałem 16 i 1. W 16 miałem miejsce bezpośrednio nad zawieszeniem i było nadal płynnie i ciszej niż w "kiblu" ale wydawał się glosniejszy ten egzemplarz gdyż troszkę coś, gdzieś skrzypialo.
 
Ostatnio edytowane:

garcia ramirez

Znany użytkownik
Reakcje
1.203 51 6
Jasne, każdy ma swoje zdanie. Ja wcale nie napisalem, że jest brzydki. Tylko że ciasny i mało wygodny. Jakis taki klaustrofobiczny w środku. Już wole Elfy czy inne tam Impulsy, że nie wspomnę o bezprzedzialowych wagonach, ktore są bezsprzecznie jak najbardziej OK!
W Darcie było mi duszno, choc powietrza było w bród! I nie mogłem się doczekać stacji docelowej. A to rzadkość w moich kolejowych eskapadach. Niestety trend elimincji wagonów jest nieubłagany. Czy to oznacza koniec moich klimatycznych kolejowych podróży???? Martwie się !

PS. I bym zapomniał. Nie podobają mi sie w darcie okna w tych gróbych ramkach przypominających gumowe uszczelki z Syrenek. Poza tym, wizualnie OK.
 
Ostatnio edytowane:

Harry Potter

Znany użytkownik
Reakcje
2.667 78 8
Sam niezbyt miałem okazję oglądnąć DART'a z bliska ( szczególnie z kanału:D - zboczenie zawodowe/hobbystyczne), ale po opisie okien mogę sądzić iż są to pakiety szklane wklejone na "sikę".
 

yahya

Znany użytkownik
Reakcje
35 0 0
Panowie, skąd się bierze ten trend, by wprowadzać EZT zamiast klasycznych składów wagonowych? Chyba tego w Polsce nie wymyślono. Czy tańsze jest utrzymanie EZT aniżeli wagonów? Ile w roku kosztuje np. utrzymanie jednego ED161 w porównaniu do 1 lokomotywy i 10 wagonów?
 

garcia ramirez

Znany użytkownik
Reakcje
1.203 51 6
Panowie, skąd się bierze ten trend, by wprowadzać EZT zamiast klasycznych składów wagonowych? Chyba tego w Polsce nie wymyślono. Czy tańsze jest utrzymanie EZT aniżeli wagonów? Ile w roku kosztuje np. utrzymanie jednego ED161 w porównaniu do 1 lokomotywy i 10 wagonów?
A no własnie. Logicznie myśląc wydawałoby sie że gospodarka wagonami jest bardziej elastyczna, przez co tańsza. Nie potrzebne są specjalnie przygotowane pod EZT hale, awaria nie wyklucza calego pociagu, pociagi mogą byc krótsze lub dłuzsze itp Nie wiem, nie znam sie nie orientuje się, ale fakt pozostaje faktem. Ezety wypierają wagony i tyle, a jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę !
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.010 499 33
No właśnie, więc chyba jednak jest to ekonomicznie uzasadnione, niezależnie od tego, czy to rozumiemy i czy nam się to podoba, czy nie.
 

Harry Potter

Znany użytkownik
Reakcje
2.667 78 8
No to zastanówmy się...

Po pierwsze:
-czas.
Przy obrocie na końcu trasy maszynista tylko zmienia kabinę, co eliminuje potrzebę wykonania manewrów.
Dajmy na to pociąg ma opóźnienie, a manewr zmiany czoła (przeczepienie lokomotywy) jest w danym momencie niemożliwy, bo manewry kolidują z przyjęciem innego pociągu w stacje, czyli zwiększamy opóźnienie w obiegach taboru i straty spowodowane opóźnieniami. Ponad to prościej i szybciej jest wykonać próbę uproszczoną hamulca niż szczegółową, która jest konieczna bo formalnie skład uległ przeformowaniu...

Po drugie:
-budowa
W wielu wypadkach lokomotywa plus kilka wagonów ma czasem gorsze parametry niż ezt nowszej generacji - częste rozruchy i zatrzymania ( ok, nie dotyczy ruchu dalekobieżnego)- tu napęd skupiony tylko w lokomotywie. Najczęściej hamulec zespolony (pneumatyk) jest jedynym hamulcem w składzie konwencjonalnym ( KMy w pushpull'ach mają jeszcze EP, ale to chyba jedyny przypadek w PL poza nowszymi wagonami PIC/PR).
Teraz każdy wagon ma swoją przetwornice, baterie, klimę i inne wodotryski.
W EZT 2x przetwornica, 2x bateria, coraz częściej napęd rozproszony ... czyli koszty podzespołów.
Ponadto w EZT jest jak zejść z masy (np. wózki Jacobsa zamiast zwykłych) co wiąże się z kosztem eksploatacji - energia i jej koszt (prąd/paliwo).

Po trzecie:
- utrzymanie
Koszty napraw/przeglądów powyżej poziomu 2 (P2) kształtują się zupełnie inaczej dla wagonu, lokomotywy i EZT - popatrzmy na przetargi i ceny co za ile. Dodatkowo można zaoszczędzić energię przy rozruchu - mniejsza masa, patrz budowa...

To chyba tyle, co na chwilę obecną przyszło mi do głowy...
Pozdrawiam z MMz
 

mikl

Znany użytkownik
Reakcje
3.849 109 12
-czas.
Przy obrocie na końcu trasy maszynista tylko zmienia kabinę, co eliminuje potrzebę wykonania manewrów.
Dajmy na to pociąg ma opóźnienie, a manewr zmiany czoła (przeczepienie lokomotywy) jest w danym momencie niemożliwy, bo manewry kolidują z przyjęciem innego pociągu w stacje, czyli zwiększamy opóźnienie w obiegach taboru i straty spowodowane opóźnieniami. Ponad to prościej i szybciej jest wykonać próbę uproszczoną hamulca niż szczegółową, która jest konieczna bo formalnie skład uległ przeformowaniu...
A jak sie ma sytuacja ze skladem push pull? czy czas zmiany kierunku jest zblizony do EZT?
 

Harry Potter

Znany użytkownik
Reakcje
2.667 78 8
Push pull w tym wypadku równa się EZT => ma kabiny z obu stron składu.
Konwencjonalny skład zasadniczo ma kabinę maszynisty z jednej strony