Hmm... to ponad centymetr więcej niż "u mnie" - zmieści się między torami? Rozstaw osi torów to dokładnie 92,8 mm (według geometrii systemu torowego PIKO A-Gleis). Zakładając szerokość peronu wynoszącą 61 mm, "zostaje" nam niespełna 32 mm, czyli po mniej niż 16 mm od krawędzi peronowej do osi toru. To według mnie może być troszkę za mało. Przyjrzyjmy się zatem wymaganiom na kolei. W internecie można znaleźć dokument w pdfie zawierający
szczegółowe warunki techniczne dla modernizacji lub budowy linii kolejowych do prędkości Vmax ≤ 200 km/h (dla taboru konwencjonalnego) / 250 km/h (dla taboru z wychylnym pudłem). Na stronie nr 13 w podpunkcie 9.3 czytamy:
9.3 W zależności od zakładanej wysokości peronu, projektowana odległość krawędzi peronu od osi toru - bez wpływu krzywizny łuku i przechyłki toru - powinna wynosić zgodnie z graniczną skrajnią zabudowy:
9.3.1 1675 mm – dla peronów o wysokości 550 mm, 760 mm oraz 960 mm;
9.3.2 1585 mm - dla peronów o wysokości 380 mm.
Co za tym idzie w przeliczeniu na skalę będzie to odpowiednio:
- 19,25 mm
- 18,22 mm
Ja przyjąłem 20 mm, tak aby mieć minimum zapasu. Prawdę powiedziawszy 100% pewności będziecie mieć dopiero, gdy sprawdzicie każdy tabor jaki będzie się miał poruszać po torze przy peronie. Z tym niestety może być pewien problem, a mianowicie polegający na tym, że nie jesteście w stanie sprawdzić każdego modelu, który potencjalnie mógłby się na Waszej makiecie w przyszłości pojawić. Jeśli dostosujecie odległość krawędzi peronowej od osi toru, do aktualnie posiadanego taboru, to w przyszłości może się okazać, że inny tabor, który dokupicie, nie będzie się już tam mieścił. Oczywiście ciężko jest na tym etapie przewidzieć jaki dokładnie tabor będziecie mieli i czy nie pojawi się na Waszej makiecie taki, który nie będzie wystawał po za przyjętą skrajnię. Może w przyszłości zaprosicie do Was jakiegoś kolegę z forum
, który przyjdzie np. z modelem parowozu, a ów model będzie mieć taki zbiornik przy osi tocznej pod budką i okaże się, że będzie haczyć o krawędź peronową, a może kiedyś sami dorobicie się takiego parowozu... chyba, że Was parowozy jednak "nie kręcą"
(wspominaliście, że wybraliście epokę VI, więc... może i bez pociągów "retro" prowadzonych parowozami). W każdym razie przemyślcie jeszcze kwestię odległości peronu od osi toru.
Super
. Niewielu jest modelarzy, którzy wszystkie czy prawie wszystkie budynki na budowanej makiecie wykonują sami. Tym bardziej efekt może być ciekawy, bo "naturalny" - każdy budynek inny i "nieznany" (nie występujący w ofercie producentów). Życzę Wam powodzenia, aby Wasza makieta była niepowtarzalna właśnie między innymi dzięki tym wyjątkowym własnoręcznie wykonanym modelom budynków.