Czyli Tomaszu zakładasz, że ten sam skład jedzie w prawą stronę makiety (patrząc od widowni), tam na pętli jakaś tam pauza... i puszczasz ten skład przez makietę z powrotem, do szuflady po lewej stronie makiety? Rozumiem, że przyświecała myśl by wyeliminować obustronną obsługę szuflad i w ten sposób zabawa w szuflady odbywa się tylko po jednej stronie. W sumie dobry pomysł
Pętla została skonstruowana jako uniwersalna. Zakończyłem ją profilem pasującym do standardowego u nas w grupie profilu LL500. W zależności od dostępnego miejsca na sali mogę ją ustawić z jednej lub drugiej strony makiety. Z tego względu ma postać symetrycznej "kropli", a nie formę niesymetryczną, co byłoby korzystniejsze jeśli chodzi o nie zabieranie miejsca publiczności. Wtedy jednak byłbym skazany na możliwość podłączania pętli tylko z jednej strony.
Wolę używać nazwy stacja techniczna. Wiele osób mając na myśli stację techniczną mówi "szuflada". Szuflada ok, ale pod warunkiem, że ma układ umożliwiający przesuwanie jak szufladę toru z lokomotywami, wagonami. Takie rozwiązania stosują koledzyna waskim torze. Jak nie ma takiego mechanizmu, to nie widzę podobieństw do szuflady.
Jak napisałeś Jarku, ideą kierującą mnie ku budowie pętli stała sie chęć uproszczenia ruchu pociągów. Szczególnie na wystawach. Ręczne "oblatywanie" składu lokomotywą, montaż końcówek po dwóch, czy trzech dniach wystawy sprawia, że ma się już dosyć

To są tez czynności, których publiczność nie widzi, a one zabierają czas. Do tego słyszysz przed makietą pytania: "kiedy coś pojedzie?". Dlatego zawrócenie na pętli usprawnia mniej więcej o połowę obsługę tego typu makiety jak Wysoka. Na mojej pętli mieszczą się trzy przeciętnej długości składy (przy promieniu 80 cm wychodzi mniej więcej 5m toru). Przy takiej pojemności pętli i możliwości krzyżowań się pociągów na stacji można planować ruch na różne sposoby.