Mój ZNTK ZNTK Chwałowice by Roskosch

[JohnyTRS]

Z ciekawości: który numer S200 odwzorowujesz. Zaintrygowałeś mnie tymi wiadrami.

 

[JakubR]

Z ciekawości: który numer S200 odwzorowujesz. Zaintrygowałeś mnie tymi wiadrami.

Jeden jedyny...282. W kilku postach wyżej jest wnętrze kabiny z książką pokładową i na niej numer w postaci kalki. W sumie od wtedy było wiadomo (oficjalnie) jaki to egzemplarz.

 

[JakubR]

Cześć i czołem!
Jako miłośnik wagonów motorowych musiałem mieć kilka doczep SN52. Plany są ambitne wobec całej gromady, ale nie o tym dziś.

W ramach eksperymentu padło na malowanie z okresu pierwszej dostawy SN52 (3 okiennych). W naszych zbiorach fotografie są tylko b&w i trudno jest stwierdzić jakie to odcienie, więc zdecydowałem, że kolorystycznie będzie bardzo zbliżony do ryflaka ROBO.

Rozbebeszony do gołego pudła, opisy zmyte rozcienczalnikiem mr.hobby.

Podkład 1500 Mr.hobby i delikatny szlif papierem 1200.

Zacząłem od granatowego pasa, zamaskowałem i potem niebieski, a na koniec kremowo-mleczny? Załóżmy że to brudnia biel...
Pas wyszedł w miarę ładnie, ale mam zastrzeżenia, bez retuszu w pewnych miejscach sie nie obędzie. Tarcze zderzakowe chyba będą czarne (ale nie jestem pewien bo takie też są fajne).

Dachu narazie nie pomalowałem, bo nie mam takiego koloru szarości...a pomalować podkładem to chyba sprzeczne ze sztuką.

Teraz stoję przed problemem...numery i przydziały. Wiadomo, że DOKP Północna (a raczej DOKP Gdańsk), stacje Grudziądz, Chojnice, Laskowice i Bydgoszcz. Tylko skąd dane o numerach???
Myślę, że was zaciekawiłem tematem.

Pozdrawiam

 

[JakubR]

Cześć i czołem!

Po przerwie wracam ze Skodą.
Czoła zostały skończone (oczywiście chemia weinert). Zamontowałem poręcze i pomalowałem na biało klameczki i zaślepione oryginalne reflektory.

Na to clear humbrola i pora na...kalki, niezastąpiony Igor spisał się jak należy.

Chyba tyle...jedynie kiedyś logo fabryczne zamieni się na trawione, jak będzie sposobność.

 

[JakubR]

Ahoj!
Jako że "twarzoksiążkę" obiegła wieść, to i tu należy dać te fotki.
Przygoda z tym modelem zaczęła się 13 lipca 2023 i na rocznice raczej będzie na etapie 80% całości (elektronika, poprawki i patyna zostały).

No i coś na makiecie, w tle radwan który jest w trakcie NR w moich zakładach.

Brakuje jednej kalki się zorientowałem, ale to już oleję...może kiedyś powstanie druga-lepsza "Eska"? Któż wie...?

Pozdrawiam!

 

[Zbyszek]

Teraz stoję przed problemem...numery i przydziały. Wiadomo, że DOKP Północna (a raczej DOKP Gdańsk), stacje Grudziądz, Chojnice, Laskowice i Bydgoszcz. Tylko skąd dane o numerach???
Myślę, że was zaciekawiłem tematem.

Pozdrawiam

Wagony doczepne do SN52 pojawiły się ok.65r. Były na pewno w Chojnicach, Lasowicach Pom. Znam 100% numer z 1968r przydzielony do stacji Nowe.

 

[JakubR]

Wagony doczepne do SN52 pojawiły się ok.65r. Były na pewno w Chojnicach, Lasowicach Pom. Znam 100% numer z 1968r przydzielony do stacji Nowe.

Jak jest szansa to proszę o wiadomość na pw

 

[Zbyszek]

Jak jest szansa to proszę o wiadomość na pw

Jak mawiał mój Ś.P. kolega. Jest jedna szansa. W. szympansa. Więc za ten numer zapłaciłem tyle, że gdyby żona się dowiedziedziała to spakowała mnie w dwie reklamówki i wystawiła za drzwi. Ewidentnie przerosłem współczynnik G/H.
Ale! Nie jest źle. Podjadę do lasu, gdzie nie ma zasięgu. Dam Krzychowi taką małą niespodziankę i coś Wam tam do Rybnika przywiezie.

 

[JakubR]

Jak mawiał mój Ś.P. kolega. Jest jedna szansa. W. szympansa. Więc za ten numer zapłaciłem tyle, że gdyby żona się dowiedziedziała to spakowała mnie w dwie reklamówki i wystawiła za drzwi. Ewidentnie przerosłem współczynnik G/H.
Ale! Nie jest źle. Podjadę do lasu, gdzie nie ma zasięgu. Dam Krzychowi taką małą niespodziankę i coś Wam tam do Rybnika przywiezie.

Ten brak zasięgu w tej "osadzie/wioseczce" to wspaniała rzecz, można się skupić na tym co trzeba, a nie pierdołach...a na powrocie można zahaczyć o Osie i napawać się starą koleją.

 

[JakubR]

Cześć i czołem!
Skodzina już jest tematem prawie na ukończeniu to pora zacząć kolejnego "tasiemca", z którym pewnie też zejdzie z dobry rok...

Padło na jeden z moich ulubionych pojazdów-Wittfelda. Biedniejsza wersja liliputa, z której będę chciał wykrzesać coś nadzwyczaj dziwnego, jednocześnie unikatowego. Choć sama ta seria w Polsce była, jakby nie patrzeć, unikatowa...

Narazie banał. Stary trup kupiony za dobre pieniądze, ale w kiepskim stanie.

Likwidacja "elektroniki", a raczej elektryki... oraz rozbiórka do gołej budy.

Zapowiadają się długie noce poświęcone szlifowaniu i przerabianiu prawie całego modelu, jedynie ostoja pozostanie bez zmian, chyba.

Pozdrawiam!

 

[JakubR]

Cześć i czołem!

W chwili wolnej od prawdziwej kolei nadeszła pora na hobby...
Rozkopałem połowę Wittfelda i zmyłem tradycyjnie rozpuszcalnikiem - o zgrozo! Jaki smród i syf przy tym był, farby więcej niż na SM-kach pikowskich.

Zabrałem się za wstawki do okien. Klasycznie hips 1mm, szpachla, pilniki i "pucpapier" czy jak to u nas nazywają...nigdy nie przywiązywałem się do Śląska eh...

Jedni powiedzą-Wariat! Szaleniec!
Ale jak chce się mieć potworka, to model poswięcić trzeba...

Sama destrukcja nic nie wniesie, należy coś dodać. Wytrawione profile w blasze 0.3, składające sie z 4 elementów, lutuję razem w wzorniku zrobionym w ciągu niecałej minuty.

No to co? Model w podkład, kolejne szlify i zakładamy do przymiarki...

Fajnie, ale to nie to...pomost położony i bylejaki pantograf z jakiejś E11 (były dawca na EU04, ale jednak się nie nadał).

Nakręciłem sie ogromnie, ale jeden człon i wszystko na sucho. Nie będzie to nawet 10% prac, przy tym co planuję...

Pozdrawiam!

 

[JakubR]

Cześć i czołem!
Długa przerwa, ale wracam z nielada ciekawostką. Wiele lat temu spaliły się bebechy rocowskiego Koffa, dziś pod wpływem impulsu go rozebrałem.

Usunięte zbędne elementy, pomalowałem klasycznie podkładem mr.hobby.

Stwierdziłem że ratunek napędu mija się z celem i powstanie fikcyjny pojazd na nasze potrzeby. Typowy drobny pojazd na prywatnej bocznicy, o której nikt nie pamięta i żyje własnym życiem. Kolorystyka zupełnie przypadkowa, dojdą żółte poręcze i kilka detali. Później bardzo mocna patyna-wkońcu to stary wrak wrosnięty w krzaki.

Narazie dolożyłem odlewane węże powietrzne i dwa reflektory od niezastąpionego Kamila. Miały być do SM42...ale potrzeby się zmieniły, a SM-ka poczeka.
Cdn.

Pozdrawiam!

 

[JakubR]

Czołem!
Wena twórcza tak mnie nakręciła, ze chyba mogę pokazać gotowy model (prawie bo jeszcze mat w celu zabezpieczenia).

Ale od początku.
W fabryczne otwory pod gelendry wkleiłem uchwyty trawione Ostbahna (0.4mm chyba). Przewlekłem drut miedziany z cynową kuleczką na jednym końcu. Dla odmiany pstrokata żółć.

Stopnie, dekle maźnicze i zgarniacze szynowe zostały pomalaowane na czerwono (weinert).
Dołożyłem z hipsowego profilu zakończonego kulką z cyny, uchwyty dla manewrowych na czole. W celu urozmaicenia bryły "złamałem" poręcz (Pan Marian robiacy manewry zahaczył o znajdującą się w skrajni ładowarkę), która to poprzez ciągłe ruchy wytarła ślad w poszyciu stoponiowo pokrywający sie rdzą...
Na czole pseudo brezent/worek tetrowy chroniacy przed przechłodzeniem motoru, niechlujnie zamocowany i przygniecony kilkoma cegłami.

Sesja warsztatowa.

Sporo rdzy i odprysków. Przewieszona szmata (flanelowa koszula w kratę Pana Mariana-zakładowego "woźnicę") oraz kilka desek. Wkońcu komu to wadzi? A zawsze mogą się przydać.

Pstrokata firanka, wysypane wiadro z piachem...no i habaź na gelendrze, który przypomina o niedawnej kolizji z drzewem, kiedy to zbito szybę czołową...

Widok od góry.

No i przypadkiem uwięziony skp, który to niewiadomo czemu znajduje się na terenie zakładu... a to poprostu syn Pana Mariana przyniósł kiedyś, z pobliskiej Kwidzyńskiej bocznicy po zabawie ze swymi rówieśnikami na starych odstawionych wówczas Gagsach.

Chyba tyle...

 

[JakubR]

Sesja w plenerze.

Spotkanie z zakładową siostrą "2".

W porcie...

Pozdrawiam!

 

[Piotrek59]

A te zderzaki to nie są za czyste?

 

[JakubR]

A te zderzaki to nie są za czyste?

Wkońcu ktoś! Otóż jest plan wymiany na...prostokątne! Na oryginalne mam pomysł i dlatego są czyste. A do zdjęcia głupio było ich nie dawać (zamienników jeszcze nie mam).

 

[garcia ramirez]

A masz jakiś plan na te lampiony? W oryginale zwykle bywały bardziej ( bardzo ) zapyziałe !

 

[JakubR]

A masz jakiś plan na te lampiony? W oryginale zwykle bywały bardziej ( bardzo ) zapyziałe !

Raczej coś z nimi zrobię...narazie nacieszam się "czystym" modelem. A jak będe używał mattu i pudrów to wtedy coś z tym fantem zrobię. W sumie nawet szyby trzeba doprowadzić do stanu "używanego".

 

[JohnyTRS]

Wkońcu ktoś!

A będziesz coś jeszcze robił na czołownicach? Ze sprzęgiem? Na tak małym modelu ten plastikowy hak wygląda... źle.

 

[JakubR]

A będziesz coś jeszcze robił na czołownicach? Ze sprzęgiem? Na tak małym modelu ten plastikowy hak wygląda... źle.

Nie wiem właśnie...i tak nie mam NIC godnego zamiany. A zakupów u weinerta w tym kwartale nie planuję...w dodatku jeszcze chyba słabo mnie poznaliście. Modele u mnie "robiom siem" sztyc i końca nie widać. Trochę zrobię tego, do szyflady i zaś coś innego...i tak w kółko. W obecnej chwili mam 53 zaczęte projekty i chyba nic nie skończone, a każdy z nich w jakimś minimalnym stopniu napoczęty.