rocketman napisał(a):
...Różnice w modernizacjach są wiec tylko w skali 1:1 przez co model nie odzwierciedla stanu rzeczywistego.
A co będzie, jeśli okaże się, że obydwa modele odzwierciedlają stan rzeczywisty :?: Chyba wtedy będzie się Pan czuł trochę... głupio :?:
Ja w każdym razie mam nadzieję, że tak będzie, bo sytuacje takie jak ta, zawsze jednak uczą pokory...
Swoją drogą, gdyby nie koncentrował Pan swojej uwagi wyłącznie na "polowaniu" na błędy (czy też niedoskonałości) innych wytwórców, może wówczas zauważyłby Pan, że po naprawach głównych, połączonych z modernizacją, wagony typu
Bautzen 89 otrzymywały zmienione numery inwentarzowe w zależności od zakresu modernizacji (a ten był w różnych wagonach różny). Numery te różniły się w poszczególnych wagonach zmodernizowanych kodem wymiany (51 lub 61), ale żaden z wagonów po naprawie głównej nie zachował sojego pierwotnego numeru, ze względu na zmieniony sytem ogrzewania.
Inaczej mówiąc, jeśli wagon Bautzen 89 nosi jeszcze stary numer, to jest zupełnie oczywiste, że nie był jeszcze zmodernizowany. Poza tym, data naprawy okresowej umieszczona na modelu Tilliga (z drugiej edycji) nie pozostawia wątpliwości, że wagon ten nie przeszedł jeszcze wtedy naprawy głównej (a więc także i modernizacji), a równocześnie musiał już wówczas nosić nowe malowanie spółki PKP Intercity

.