Cóż... do Pawła R. pewnie mi będzie daleko jeśli chodzi styl pisania i opisywania, ale od czegoś trzeba zacząć...
Jakiś tydzień temu z młodszym z Juniorów poszliśmy sobie spacerem przez las wzdłuż rzeki Srebrnej przepływającej także przez Mińsk Mazowiecki.
Spacer jak spacer..., choć jak na ośmiolatka długi, ponieważ dziecię wyposażone w aparat fotograficzny kręciło sporo filmików z otaczającą nas przyrodą.
Po drodze minęliśmy w sumie jak się potem zorientowałem dwa relikty o rodowodzie kolejowym...:
-ruiny punktu czerpania wody dla potrzeb trakcyjnych.
- mostek nad rzeką Srebrną
...oraz most kolejowy nad rzeką Srebrną zabudowany w linii kolejowej nr 13.
Z powodu naglącego czasu zbyt wielu zdjęć nie zrobiłem, więc spacer został powtórzony tą samą trasą tydzień później w towarzystwie Małżonki -mojej lepszej połówki.
Tu niestety dało radę udokumentować dokładniej kładkę, a punkt czerpania wody dopiero dałem radę dzisiaj ( brak możliwości przejścia przez rzekę- zabrakło jakieś 1,5metra)
Do rzeczy...
-kładka... i tu prosiłbym jak ktoś ma pojęcie w tej materii ( obstawiam, że to była platforma czteroosiowa około wojenna- nitowany i widoczne smarowniczki czopa skrętu)
,... ,... ,... ,... ,... ,... ,...
Tu z powodu braku możliwości podejścia tylko takie zdjęcia.... ( pod słońce i akrobacje byle by uniknąć kąpieli)...
( ciąg dalszy nastąpi...)
Jakiś tydzień temu z młodszym z Juniorów poszliśmy sobie spacerem przez las wzdłuż rzeki Srebrnej przepływającej także przez Mińsk Mazowiecki.
Spacer jak spacer..., choć jak na ośmiolatka długi, ponieważ dziecię wyposażone w aparat fotograficzny kręciło sporo filmików z otaczającą nas przyrodą.
Po drodze minęliśmy w sumie jak się potem zorientowałem dwa relikty o rodowodzie kolejowym...:
-ruiny punktu czerpania wody dla potrzeb trakcyjnych.
- mostek nad rzeką Srebrną
...oraz most kolejowy nad rzeką Srebrną zabudowany w linii kolejowej nr 13.
Z powodu naglącego czasu zbyt wielu zdjęć nie zrobiłem, więc spacer został powtórzony tą samą trasą tydzień później w towarzystwie Małżonki -mojej lepszej połówki.
Tu niestety dało radę udokumentować dokładniej kładkę, a punkt czerpania wody dopiero dałem radę dzisiaj ( brak możliwości przejścia przez rzekę- zabrakło jakieś 1,5metra)
Do rzeczy...
-kładka... i tu prosiłbym jak ktoś ma pojęcie w tej materii ( obstawiam, że to była platforma czteroosiowa około wojenna- nitowany i widoczne smarowniczki czopa skrętu)
,... ,... ,... ,... ,... ,... ,...
Tu z powodu braku możliwości podejścia tylko takie zdjęcia.... ( pod słońce i akrobacje byle by uniknąć kąpieli)...
( ciąg dalszy nastąpi...)
Załączniki
-
422,8 KB Wyświetleń: 55
-
206 KB Wyświetleń: 59
-
507,1 KB Wyświetleń: 54
- 4
- 1
- Pokaż wszystkie