Kolekcja Wesołe przypadki MIKOTA 1
- Inicjator wątku MIKOT 1
- Data rozpoczęcia
- Tags lokomotywa parowóz prezentacja wagon
No nie zgodzę się, Siemens z Rud to całkiem inny typ, a elektrowóz od Piotrka to pojazd z linii Jugowice-Walim.
A na marginesie ten siemens ostatni raz jeździł za życia śp. Jarosława Łuszcza, on jako ostatni z naczelnikostwa lubił "bawić" się taborem. Wtedy trójkąt do obracania był nonstop w użyciu, to se ne vrati..
A na marginesie ten siemens ostatni raz jeździł za życia śp. Jarosława Łuszcza, on jako ostatni z naczelnikostwa lubił "bawić" się taborem. Wtedy trójkąt do obracania był nonstop w użyciu, to se ne vrati..
Ostatnio edytowane:
Być może model kolegi @MIKOT 1 to nie jest elektrowóz z Rud, tego nie wiem, ale na pewno nie jest to model elektrowozu z kolei Jugowice - Walim. Ten ostatni jest normalnotorowy, a model kolegi Piotra to jakaś wąskotorówka. Fakt, że nieco podobny, ale to nie to samo.
Tak, to wąskotorówka.
Zakupiłem taką oto BR 93 Roco od @Kerims . Bardzo ładny parowóz, fajnie, cicho jeździ, silniczek ma dźwięk małego (cichego) odkurzacza
.
Niestety modele Roco z tamtego okresu produkcji mimo gniazda dekodera, nie mają przewidzianego miejsca na sam dekoder i podobnie jak w E18 jedyne miejsce, gdzie może być zamontowany to kabina. Chociaż w tym przypadku dekoder już był.
Nówka.
Małe porównanie z TKt1 Piko. Maszyny niby takie same a jednak inne.
Przede wszystkim BR 93 Roco jest dłuższa, a przecież to jest taki sam typ parowozu
Podsumowując, model Piko jest w dużej mierze z metalu i sprawia wrażenie solidnego. Natomiast model Roco jest w zdecydowanej większości z plastiku przez co jest dużo lżejszy i mniej starannie spasowany np. silniki parowe się delikatnie poruszają, nie są na sztywno połączone z ramą modelu. Na szczęście nie wpływa to na właściwości jezdne, ale biorąc model do rąk da się to wyczuć.
Zakupiłem taką oto BR 93 Roco od @Kerims . Bardzo ładny parowóz, fajnie, cicho jeździ, silniczek ma dźwięk małego (cichego) odkurzacza
.
Niestety modele Roco z tamtego okresu produkcji mimo gniazda dekodera, nie mają przewidzianego miejsca na sam dekoder i podobnie jak w E18 jedyne miejsce, gdzie może być zamontowany to kabina. Chociaż w tym przypadku dekoder już był.
Nówka.
Małe porównanie z TKt1 Piko. Maszyny niby takie same a jednak inne.
Przede wszystkim BR 93 Roco jest dłuższa, a przecież to jest taki sam typ parowozu
Podsumowując, model Piko jest w dużej mierze z metalu i sprawia wrażenie solidnego. Natomiast model Roco jest w zdecydowanej większości z plastiku przez co jest dużo lżejszy i mniej starannie spasowany np. silniki parowe się delikatnie poruszają, nie są na sztywno połączone z ramą modelu. Na szczęście nie wpływa to na właściwości jezdne, ale biorąc model do rąk da się to wyczuć.
-
2
-
3
- Pokaż wszystkie
Nie jest to dokładnie ten sam typ. BR 93 Roco to model pruskiego parowozu T 14.1 (BR 93.5-12), którego długość wynosi 14 500 mm, na PKP był to TKt2. Model Piko to TKt1, czyli T 14 (BR 93.0-4), który był krótszy, 13 800 mm. Nie wiem, czy różnica długości modeli zgadza się z oryginałami w skali, ale nie jest to błąd żadnej z firm.
-
3
-
1
- Pokaż wszystkie
Trochę pisałem o tym tu : https://forum.modelarstwo.info/threads/dobra-kolekcja-na-4.51898/post-913928
To wąski tor. Z tego, co udało mi się ustalić, identyczny lub podobny jeździł już po wojnie w Zakładach Górniczo-Hutniczych Orzeł Biały (785mm, AEG 1196/1912).
-
1
-
1
- Pokaż wszystkie
Skończony wagon bagażowy. Miałem do niego kalki, które już wcześniej nałożyłem, teraz zabezpieczyłem całość lakierem.
Ruszyła akcja waloryzacji parowozów. Robienie zacieków washem, cieniowanie proszkami oraz farbami, a na koniec lakiery matowe oraz satynowe. Efekt końcowy jest trwały i realistyczny, niektóre parowozy są ubrudzone mniej, a inne bardziej.
Być może zdjęcia tego nie oddają, ale parowozy nie są w całości matowe. Boki kotłów, budek maszynisty, tendrów oraz dymnice są pomalowane lakierem połyskowym. Natomiast cała reszta jest pokryta lakierem ultra mat.
Tutaj proces robienia zacieków na tendrze, bez żadnego lakieru.
Ruszyła akcja waloryzacji parowozów. Robienie zacieków washem, cieniowanie proszkami oraz farbami, a na koniec lakiery matowe oraz satynowe. Efekt końcowy jest trwały i realistyczny, niektóre parowozy są ubrudzone mniej, a inne bardziej.
Być może zdjęcia tego nie oddają, ale parowozy nie są w całości matowe. Boki kotłów, budek maszynisty, tendrów oraz dymnice są pomalowane lakierem połyskowym. Natomiast cała reszta jest pokryta lakierem ultra mat.
Tutaj proces robienia zacieków na tendrze, bez żadnego lakieru.
Ostatnio edytowane:
-
1
-
2
-
9
-
1
- Pokaż wszystkie
Dzisiaj zakupiłem najnowszy wypust Piko, czyli wagon pasażerski z epoki IIIb z przydziałem do Łodzi Kaliskiej. Dziwnym trafem ten model przeszedł bez echa, a według mnie jest wart uwagi. Jest zaskakująco dobrze wykonany i w dobrej cenie.
Jeśli miałbym oceniać wszystkie wagony z serii Piko Classic to ten jest zdecydowanie najlepszy. Nie ma się do czego przyczepić. Detale są przestrzenne i filigranowe, czego na próżno szukać w innych modelach.
Jeśli miałbym oceniać wszystkie wagony z serii Piko Classic to ten jest zdecydowanie najlepszy. Nie ma się do czego przyczepić. Detale są przestrzenne i filigranowe, czego na próżno szukać w innych modelach.
-
7
-
2
- Pokaż wszystkie
