• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Wagonowy hyde park na PKP (po 1945 roku)

Kamilb

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
1.305 36 7
Żródłem są zdjecia z katalogu wagonów osobowych z 1974:
 

Załączniki

Reakcje
3.622 30 0
Określenie "kabina sterownicza" należałoby ująć w cudzysłów, bo przy parowozie pchającym tam mógł być co najwyżej zawór hamulca i dzwonek lub telefon do maszynisty.
Niczego nie trzeba ujmować w cudzysłów. To była "pełnoprawna" kabina sterownicza, wykonana sposobem gospodarczym na jednym z wagonów typu 43A. Pozostałe sześć wagonów ze składu zmiennokierunkowego dostarczono prosto z fabryki już z odpowiednimi przewodami i rurami, przebiegającymi przez cały zespół, łączącymi parowóz z kabiną sterowniczą.

Poniżej schematyczny wygląd kabiny i fotografia jej wnętrza.

Kabina sterownicza zmodernizowanego wagonu typu 43A - schemat i fot..png
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.416 512 30
Niczego nie trzeba ujmować w cudzysłów. To była "pełnoprawna" kabina sterownicza
Ja jednak pozostanę przy swoim zdaniu. "Pełnoprawna" kabina byłaby, gdyby można było z niej sterować zarówno hamowaniem, jak i rozruchem składu. Tu mamy tylko hamulec, tak więc doceniając pracę kolegi Stanisława, nie do końca się z nim zgadzam. A przy okazji: jakie to rury trzeba było prowadzić przez wszystkie wagony? Przewody elektryczne do telefonu i tajemniczego "urządzenia do wzajemnego porozumiewania się z parowozem" (ciekawe, co to było?) rozumiem, ale dodatkowe rury?
 

Kamilb

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
1.305 36 7

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.416 512 30
Nie wiadomo jak zrealizowano połączenie z zaworem maszynisty parowozu - możliwe że jakaś doczłapka do zaworu w parowozie, stąd mogły pojawić się rury.
Nie znam się na tym aż tak, ale nie bardzo sobie to wyobrażam. Sądzę, że był to po prostu zawór na głównym przewodzie hamulcowym. Może ktoś lepiej znający układ hamulcowy mógłby pomóc?
Jest w opisie wyżej - telefon
W opisie zdjęcia jest wymieniony telefon, ale kolega @Stanisław1972 napisał o "urządzeniu do wzajemnego porozumiewania się z parowozem" - czyżby tak "urzędowo" nazwał telefon ;), czy było coś jeszcze?
 
Reakcje
3.622 30 0
Ja jednak pozostanę przy swoim zdaniu. "Pełnoprawna" kabina byłaby, gdyby można było z niej sterować zarówno hamowaniem, jak i rozruchem składu. Tu mamy tylko hamulec, tak więc doceniając pracę kolegi Stanisława, nie do końca się z nim zgadzam. A przy okazji: jakie to rury trzeba było prowadzić przez wszystkie wagony? Przewody elektryczne do telefonu i tajemniczego "urządzenia do wzajemnego porozumiewania się z parowozem" (ciekawe, co to było?) rozumiem, ale dodatkowe rury?
Tak to przedstawia Andrzej Etmanowicz w swoim artykule. Są w nim rysunki i kilka fotografii. Autor pisze o kabinie sterowniczej. Faktycznie niefortunnie napisałem "rury" (1.00 w nocy zrobiła swoje :LOL:) , bo chodzi o osłony kabli czy przewodów, które w takich osłonach wprowadzone były od czoła, przez ściankę w miejscu dawnych drzwi, do kabiny sterowniczej. Był tez przewód rurowy, przeprowadzony wzdłuż całego składu, łączący zbiornik główny (na parowozie) z zaworem maszynisty (nr 7 na rysunku) w kabinie sterowniczej. Oczywiście nazwanie tego "rurą" jest też niezbyt fortunne. Natomiast urządzenie do wzajemnego porozumiewania się z parowozem to ciekawa i nowatorska konstrukcja. Nie był to telefon. Docelowo, podczas jazdy wagonami do przodu, w parowozie miał się znajdować tylko pomocnik maszynisty (z prawem kierowania), a maszynista w kabinie sterowniczej. Kurka, trudno mi wszystko wytłumaczyć pisząc, bo za dużo pisania ;)

Panie Andrzeju na priv podsyłam zdjęcia stron artykułu. Tam wszystko jest przedstawione w szczegółach.
 
Ostatnio edytowane:

MichałŁ

Aktywny użytkownik
Reakcje
138 1 0
Nie znam się na tym aż tak, ale nie bardzo sobie to wyobrażam. Sądzę, że był to po prostu zawór na głównym przewodzie hamulcowym. Może ktoś lepiej znający układ hamulcowy mógłby pomóc?
Zawór maszynisty potrzebuje zasilania sprężonym powietrzem. Więc aby je dostarczyć z parowozu do zaworu musimy zaopatrzyć pojazdy w przewód zasilający (żółte sprzęgi).
W opisie zdjęcia jest wymieniony telefon, ale kolega @Stanisław1972 napisał o "urządzeniu do wzajemnego porozumiewania się z parowozem" - czyżby tak "urzędowo" nazwał telefon ;), czy było coś jeszcze?
W cytowanym wyżej artykule KDiD nr4 jest przedstawione to "urządzenie do porozumiewania się z parowozem". Przypominało ono telegraf maszynowy znany ze statków.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.416 512 30
Dziękuję koledze @Stanisław1972 za artykuł. Mam ten numer "KDiD", ale nie zaglądałem jeszcze do niego, więc kolega Stanisław zaoszczędził mi grzebania w czasopismach. ;) Wychodzi na to, że faktycznie, był dodatkowy przewód zasilający, jak też specjalny "telegraf maszynowy" poza zwykłym telefonem. No i nietrudno się zgodzić z Andrzejem Etmanowiczem, że szkoda, iż skończyło się wyłącznie na testach, a pierwsze prawdziwe pociągi "push-pull" zostały wprowadzone w Polsce dopiero niedawno i to nie przez PKP, a przez Koleje Mazowiecki. Pomijam tu ruch ezt (a także autobusów szynowych SA101/121), które w zasadzie też działają na zasadzie "push-pull", zwłaszcza było tak w wypadku jednostek EN51, gdzie przed wagonem silnikowym były dwa wagony doczepne.
 

JacekZet

Znany użytkownik
Reakcje
471 1 0
Na kolei Lübeck-Buchener Eisenbahn stosowano pociągi zmiennokierunkowe z parowozem już przed II wojną światową. Przepustnicę obsługiwał zdalnie maszynista,,otwieranie było realizowane silnikiem elektrycznym, zamykanie za pomocą siłownika pneumatycznego. Stawidło obsługiwał pomocnik maszynisty według sygnałów podawanych specjalnym urządzeniem.
 

Szwed1978

Znany użytkownik
Reakcje
5.396 58 3
W uzupełnieniu wpisów Kolegi @Stanisław1972, poniżej zdjęcia zamieszczone na facebookowej grupie Kolejowa Grupa Wagony, podczas dyskusji na temat "ryflaków" 1 klasy.

Zobacz załącznik 1009537 Zobacz załącznik 1009538
Mam pytanie dotyczące ryflaków 1 klasy. W jakich latach były one deklasowane do klasy 2. Moje pytanie wzięło się stąd że w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych ( lecz nie dłużej niż do 1998 r.) XX w z wnętrzem z drugiego zdjęcia jeździły z Gdyni do Helu właśnie jako 2 klasa. Były to najwygodniejsze wagony jeżdżące na Hel (przynajmniej dla mnie :) )
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.416 512 30
Mam pytanie dotyczące ryflaków 1 klasy. W jakich latach były one deklasowane do klasy 2.
Wydaje mi się, że nie było żadnej specjalnej akcji deklasowania tych wagonów. Zdarzało się, że gdy brakowało wagonów 2 klasy, a były jedynki, używano ich dorywczo, w zastępstwie wagonów 2 klasy.
 

Kamilb

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
1.305 36 7
Pytanie chyba dotyczyło raczej zmiany klasy na stałe i naniesienia oznaczeń '2' i serii - przy okazji napraw deklasowano ryflaki, ale to były indywidualne decyzje.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.416 512 30
Pytanie chyba dotyczyło raczej zmiany klasy na stałe i naniesienia oznaczeń '2' i serii
Być może, ale tego kolega @Szwed1978 nie napisał wprost, a ja się z taką zmianą oznaczeń i serii ryflaków nigdy nie spotkałem i nic mi na ten temat nie wiadomo. Ja zrozumiałem, że kolega @Szwed1978 jechał wagonem 1 klasy użytym jako dwójka, ale czy była to doraźna sprawa, czy wagon zdeklasowano na stałe, nie wiem.
 

Szwed1978

Znany użytkownik
Reakcje
5.396 58 3
Być może, ale tego kolega @Szwed1978 nie napisał wprost, a ja się z taką zmianą oznaczeń i serii ryflaków nigdy nie spotkałem i nic mi na ten temat nie wiadomo. Ja zrozumiałem, że kolega @Szwed1978 jechał wagonem 1 klasy użytym jako dwójka, ale czy była to doraźna sprawa, czy wagon zdeklasowano na stałe, nie wiem.
Tak nie doprecyzowałem. Najpierw była w drzwiach kartka "za druga klasę" (albo coś podobnego) potem 1 zniknęła i na ścianie wagonu widniała już dwójka .Wagon był oliwkowy.
 

Magic

Znany użytkownik
Reakcje
5.782 37 4
Na "twarzowej ksiazce" znalazlem cos co zwrocilo moja uwage, mianowicie 3 zdjecia opisane jak ponizej:
"Fotografia reklamowa dla Centralnego Biura Obsługi Podróżnych PKP POLRES. Fot. Edward Grochowicz, zbiory Ośrodka KARTA".
397499094_884623743089698_3495757080936925077_n.jpg
397498557_884623779756361_4020374843261134070_n.jpg
393756280_884623809756358_5906269592107065308_n.jpg

Zaciekawila mnie zwlaszcza pierwsza fotografia dotyczaca "Kaszuba" i komentarz pod tymze zdjeciem:
"Nie widziałem zdjęcia Kaszuba z SN61. A podobno kursował w zestawieniu 3 x SN61 + 7 pudeł. Ewentualnie jak się mylę, niech ktoś bardziej zorientowany poprawi."
I kolejna odpowiedz:
"Ja słyszałam tylko o 2xSN61… Za moich czasów (początek lat osiemdziesiątych) standardem była już lokomotywa SU46 lub SP47 na ekspresach i SP45 na pospiesznych (nieodżałowany Stoczniowiec)…"
I kolejny:
"Kaszub na eSeNach jeździł od lata 1962 r. do końca rozkładu 69/70. W sezonie letnim był wydłużony do Helu. Od rozkładu 67/68 na eSeNach jeździł poza sezonem. Wcześniej to jest od lata 1960 (od zimy 1960 r. na eSeNach) nazywał się poetycko Strzała Bałtyku. To poniżej to ostatni rok kursowania eSeNów".
398117960_3424941551150737_4281202385191182968_n.jpg

Dysponuje ktos takimi zdjeciami skladu z 2 lub 3 SN61? Gdzies mozna poczytac o tym temacie wiecej? @Stanisław1972 ? @Andrzej Harassek ?Mysle, ze interesujacy watek.
Wszystkie zdjecia pochodza z "twarzowej ksiazki" z profilu
RAILWAY ARCHEOLOGY
 

void-tech

Znany użytkownik
Reakcje
848 32 1
Ostatnio edytowane:

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.416 512 30
Mogę tylko potwierdzić, że w latach 60. XX wieku wiele pociągów ekspresowych i pospiesznych było prowadzonych dwoma lub trzema wagonami SN61, oprócz "Kaszuba" także m.in. "Berolina" na całej trasie Warszawa - Berlin, "Karpaty" na odcinku Warszawa - Przemyśl (w lecie jeden SN61 z chyba dwoma jechał dalej aż do Zagórza tranzytem przez Chyrów), "Błekitna Fala" Warszawa - Szczecin (Świnoujście), ekspres z Warszawy do Krakowa (nie wiem, czy były to "Tatry", czy inny). Nie mam szczegółowej wiedzy, nie mam też żadnej literatury na ten temat. Zdjęć "Beroliny" jest parę w sieci, zdjęć innych pociągów ekspresowych i pospiesznych z SN61 z lat 60. nie znam (pomijam znacznie późniejsze zdjęcia pociągów lokalnych z SN61).
 

Podobne wątki